zamknij

Wiadomości

15 sierpnia miną dwa lata od śmierci 12-letniej Sary. Kiedy poznamy winnego?

2014-08-07, Autor: wk
Ciągle trwa postępowanie w sprawie tragicznej śmierci, która dwa lata temu wstrząsnęła całym miastem. O zabicie 12-letniej żorzanki oskarżony jest 28-letni dziś Robert G., który choć początkowo przyznał się do winy, od dłuższego czasu wszystkiego się wypiera. Kiedy zapadnie wyrok?

Reklama

W trakcie procesu, który toczy się w rybnickim ośrodku zamiejscowym Sądu Okręgowego w Gliwicach, swoje zeznania złożyła rodzina i bliscy zamordowanej Sary T. oraz pozostali świadkowie. Podczas ostatnich spotkań sąd badał jeszcze, czy oskarżony znał wcześniej i kontaktował się ze swoją ofiarą m.in. za pomocą wiadomości mailowych oraz komunikatora Gadu-Gadu. Poddając analizie komputery, poznana miała zostać ewentualna treść tych rozmów.

Jak sytuacja wygląda obecnie? - Rozprawa została odroczona na 17 września i być może będzie to już jedna z ostatnich rozpraw w tej sprawie - mówi prokurator Grzegorz Sobik. Podczas ostatniego posiedzenia, które odbyło się 1 sierpnia, sąd wystąpił z wnioskiem do sądu apelacyjnego o przedłużenie aresztu dla oskarżonego.

Przypomnijmy - do zabójstwa 12-letniej Sary T. doszło 15 sierpnia 2012 roku. Robert G. już kilka dni po zabójstwie, podczas wizji lokalnej, przyznał się do winy. Śledczy razem z mężczyzną odtworzyli przebieg tragicznych zdarzeń nad stawem przy ulicy Ogrodniczej, gdzie znaleziono ciało 12-latki. Podejrzany dokładnie opisał, co stało się w dniu zabójstwa i pokazał na manekinie jak topił dziewczynkę. Do winy przyznał się również w sądzie.

W połowie ubiegłego roku Robert G. zmienił jednak zeznania i o zabójstwo Sary oskarżył trzy inne, bliżej nieznane osoby. Mężczyzna twierdzi również, że chciał pomóc dziewczynce, a sprawcy przetrzymywali go i pobili. Stan Roberta G. w dniu zatrzymania na to nie wskazywał - mężczyzna nie miał na ciele żadnych obrażeń.

Z kolei sekcja zwłok zamordowanej nastolatki wykazała, iż Sara T. zmarła 15 sierpnia 2012 roku przez gwałtowne uduszenie na skutek utopienia. Na ciele dziewczynki znaleziono liczne otarcia i urazy głowy. Rodzice, przy pomocy mieszkańców miasta, szukali córki do 17 sierpnia, kiedy to po południu jej koleżanki znalazły ciało Sary w stawie przy ul. Ogrodniczej.

W ocenie biegłych z zakresu psychiatrii w chwili, gdy Robert G. topił 12-latkę w stawie, był całkowicie poczytalny i doskonale wiedział co robi. Prokuratura badała również motyw zabójstwa, w tym nawet motyw seksualny, lecz wyniki badań nie dostarczyły przesłanek do tego , że dziewczynka mogła zostać zgwałcona.

Oskarżyciel wniósł o skazanie mężczyzny na karę dożywocia lub 25 lat więzienia.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.