zamknij

Biznes

Adam Zdziebło chce przekonać młodych z Żor, że praca może być pasją

2015-02-25, Autor: Wioleta Kurzydem
Spotkaniem z trenerką Iwoną Krupą, senator RP Adam Zdziebło rozpoczął nowe przedsięwzięcie – „Bo praca może być pasją”. W planach są jeszcze rozmowy z architektami Barbarą i Oskarem Grąbczewskimi, kucharzem Remigiuszem Rączką czy Elżbietą Bieńkowską.

Reklama

Cykl comiesięcznych spotkań „Bo praca może być pasją” to przedsięwzięcie skierowane do uczniów szkół ponadgimnazjalnych, organizowane przez senatora RP Adama Zdziebło i Powiatowy Urząd Pracy w Żorach. Za każdym razem młodzież, stojąca przed jedną z najważniejszych i najtrudniejszych życiowych decyzji - wyborem ścieżki zawodowej, pozna spojrzenie na karierę różnych specjalistów w swoim dziedzinach.

– Po co się spotykamy? Myślę, że dzisiaj po raz pierwszy możemy porozmawiać o tym, co nami w życiu kieruje, co jest naszą pasją, jak spełniać swoje marzenia. Ale też i o tym, jak trudna droga nieraz prowadzi do ich spełnienia – rozpoczął spotkanie 19 lutego Adam Zdziebło. – Można pomyśleć, że ktoś kto ma na nazwisko Krupa jest z góry skazany na sukces. Mamy przecież nowego prezydenta Katowic, Marcina Krupę, w Wodzisławiu prężnie działa biznesmen Tomasz Krupa, a na świecie słynna jest modelka Joanna Krupa. My w Żorach mamy Iwonę Krupę. Gdyby wystarczyło dobre nazwisko, byłoby świetnie, ale niestety to wszystko nie jest takie proste. Stąd bardzo ważne jest to, by na początku kariery zawodowej nie popełnić błędu. Wybrana praca ma nam dawać satysfakcję, przyjemność, a nie stawać się dla nas oznaką ciężkiej, codziennej harówki – powiedział.

Senator zdradził, że do jego biura często przychodzą osoby poszukujące pracy, a nawet ich bliscy. Zwłaszcza absolwenci wyższych uczelni, którzy po ukończeniu studiów nie mogą znaleźć zajęcia w wyuczonym zawodzie. – Rodzice i opiekunowie mogą was wspierać, byście mogli wybrać jak najlepszą drogę, ale decyzja i tak zawsze należy do was. My natomiast chcemy wam pomagać i dzielić się doświadczeniem, by właśnie pokazać, że pasja może stać się pracą – dodał senator.

Młodzież z żorskich szkół ponadgimnazjalnych mogła w ciągu godziny zapoznać się z dokonaniami oraz przebiegiem kariery zawodowej Iwony Krupy, nauczycielki wychowania fizycznego w Gimnazjum nr 4 oraz trenerki Uczniowskiego Klubu Sportowego „Czwórka” Żory. Bohaterka spotkania wyjaśniła nastolatkom, jak wygląda jej praca nauczyciela i trenera równocześnie. Słowa te potwierdziła i o rozpoczęciu współpracy z I. Krupą opowiedziała też towarzysząca nauczycielce Ewa Swoboda, jej obecnie najbardziej utytułowana podopieczna.

Czy zawsze chciała trenować innych? – Nigdy nie chciałam być ani nauczycielem, ani trenerem. Nigdy w życiu. Chciałam po prostu biegać – przyznała szczerze Iwona Krupa. – Po zakończeniu studiów jeszcze rok biegałam, później przytrafiła mi się dość poważna kontuzja kręgosłupa. Musiałam zakończyć swoją zawodniczą karierę. Z wielkim bólem serca poszłam do szkoły. Na szczęście praca zaczęła mi przynosić ogromną satysfakcję. Polubiłam też dzieci i młodzież – dodała.

Iwona Krupa przyznała też, że choć w ubiegłym roku została powołana na trenera kadry narodowej juniorek, to nie zrezygnuje z pracy w szkole. – Póki co pracuję, a ta praca przynosi spektakularne sukcesy. Nie zamierzam na tym poprzestać – powiedziała.

Jakim trenerem jest Iwona Krupa? – Jest bardzo dobra i złego słowa nie mogę na jej temat powiedzieć. Przede wszystkim dąży do tego, byśmy byli idealni, jeździ z nami na różne obozy i opiekuje się nami – przyznała Ewa Swoboda. – Czasami trzeba trzymać dyscyplinę, choć można też pośmiać się na naszych treningach – dodała.

Głos w dyskusji zabrała też Irena Ficek, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Żorach. – Każdy z nas zauważył, że ludzie coraz częściej zaczęli wychodzić z domu, zażywać aktywności ruchowej, stąd obecnie jest zapotrzebowanie na rynku na siłownie, biznesy mające w ofercie zajęcia fitness’u. Niejednokrotnie udzielaliśmy również dotacji dla trenerów, instruktorów sportowych. Ciągle jednak trzeba się rozwijać, być elastycznym i śledzić na bieżąco trendy panujące na rynku pracy – przyznała.

- Iwona i Ewa są dziś w Żorach najbardziej rozpoznawalne, dlatego rozpoczęliśmy cykl naszych spotkań od rozmowy z nimi. Wszyscy utożsamiamy się z ich sukcesem, ale i trzymamy kciuki za to, by ich było więcej. Nie widzimy jednak tej drugiej strony – tych ciężkich treningów, czyli codziennej pracy, która przynosi satysfakcję z osiąganych efektów, ale nieraz nie przekłada się na przykład na wynik finansowy – powiedział Adam Zdziebło. – Nie jest tak, że odnoszę dzisiaj sukces i przez następne 20 lat nie będę musiał nic robić – dodał.

Dyrektor PUP-u podkreśliła też, że czasem warto zapytać nauczyciela, doradcę zawodowego o to, jakie młoda osoba może mieć predyspozycje. – Przecież ważne jest, byśmy robili to, co lubimy, co jest zgodne z naszą naturą – powiedziała. – Każda osoba u nas zarejestrowana ma ustalony indywidualny plan rozwoju kariery. To proces długotrwały, wymagający również motywowania osób bezrobotnych do działania, poszukiwania właściwej drogi zawodowej – dodała.

Najbliższe spotkanie zaplanowano już na marzec, wtedy młodzież będzie mogła poznać tajniki pracy zawodowej Barbary i Oskara Grąbczewskich - architektów, którzy zaprojektowali Pawilon Ognia w Żorach. Później planowane są rozmowy z Andrzejem Zabieglińskim, wiceprezesem Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej S.A., popularnym kucharzem Remigiuszem Rączką i byłą wicepremier Elżbietą Bieńkowską, obecnie Europejskim Komisarzem ds. Rynku Wewnętrznego i Usług.

Oceń publikację: + 1 + 3 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~ 2015-02-25
    15:52:22

    16 0

    Wpis został usunięty z powodu złamania regulaminu zamieszczania opinii.

  • ~antekmuzykantek 2015-03-06
    11:14:12

    0 0

    "Adam Zdziebło chce przekonać młodych z Żor, że praca może być pasją" ...a nawet uzależnieniem.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.