zamknij

Wiadomości

„Mamo, tato, jakiś pan robił nam zdjęcia!”. Czujne dzieci wszczęły alarm

2016-02-05, Autor: wk
W środę grupka dzieci kończących lekcje w jednej z żorskich szkół zauważyła „obcy” samochód i mężczyznę, który miał im robić zdjęcia. Nie pozostały wobec tego obojętne i szybko o zdarzeniu powiadomiły rodziców.

Reklama

Rodzice z kolei z tymi informacjami zwrócili się do dyrekcji szkoły oraz naszej redakcji. Wiadomo było, że do zdarzenia doszło w środę, około godz. 13:00. Dzieci, które zakończyły lekcje zauważyły, że w pobliżu szkoły krąży nietypowy samochód, z którego osoba robi zdjęcia. Wystraszonym maluchom udało się zapamiętać nie tylko kolor pojazdu, jego cechy charakterystyczne, ale i numery rejestracyjne. Wszystkie te informacje przekazali swoim rodzicom, a ci powiadomili dyrekcję szkoły. Na tę okoliczność rozpytano również policję.

Policjanci wyjaśnili, że jeśli rodzice lub dyrekcja szkoły są zaniepokojeni powinni to zgłosić. - Na pewno będziemy zajmować się tą sprawą, ale dotąd nie otrzymaliśmy oficjalnego zgłoszenia – powiedziała asp. szt. Kamila Siedlarz z żorskiej policji.

Chwilę później jednak, dzięki zapamiętanym przez dzieci numerom rejestracyjnym pojazdu, udało się też ustalić, że „podejrzany” samochód należy do… Urzędu Miasta Żory. Okazał się nim peugeot 406, którym do 2015 roku służbowo jeździł m.in. prezydent miasta. Teraz wykorzystywany jest przez urzędników. Tak było i w środę. Według naszych informacji to właśnie pracownicy zajmujący się infrastrukturą miejską „krążyli” wokół szkoły i robili zdjęcia stanu nawierzchni na tym terenie i oznakowania. Nie zorientowali się, że na fotografiach mogą znajdować się dzieci.

Choć początkowo emocje wzięły górę, całe zajście zakończyło się szczęśliwie. Jesteśmy pełni podziwu dla dzieci, które są ostrożne i wrażliwe. W całej sytuacji zachowały czujność i starały się zapamiętać jak najwięcej. – Zaniepokojenie było słuszne. Pamiętajmy jednak, że każdy ma prawo robić zdjęcia. Starajmy się najpierw takie obawy wstępnie zweryfikować – wyjaśnił nam po południu dyrektor placówki, Artur Brańczyk. – Auto stało przy szkole przez około pół godziny, pan nie uciekał przed nami, a Urząd Miasta nie musi nas informować o takich działaniach. Owszem zdarzały się podobne przypadki, gdy „obce” samochody pojawiały się w pobliżu placówki, wtedy powiadamialiśmy policję o naszych podejrzeniach – dodał.

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje się coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera TuZory.pl i napisz nam o tym! > Alert TuZory.pl

Oceń publikację: + 1 + 14 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (7):
  • ~hitchhiker 2016-02-05
    10:45:08

    43 0

    Brawa dla dzielnych dzieci! :)

  • ~stefan 2016-02-05
    11:25:39

    29 0

    A mnie interesuje inny aspekt sprawy.Kto płaci za te przejażdżki samochodowe i to jeszcze takim samochodem .Czy urzędnicy nie mogą podnieść zza biurek swoje cztery litery , wsiąść do bezpłatnej komunikacji i pojechać na wizję ? Przypominam , że to za nasze pieniądze te wycieczki.

  • ~pioter77 2016-02-06
    11:19:58

    10 1

    Panie dyrektorze, opowiada Pan bzdury tak totalne,że flakami przewraca. "....pan nie uciekał przed nami, a Urząd nie ma obowiązku nas informować..." A spojrzał Pan na to z drugiej strony??? Wszak potencjalny zboczeniec nie ma na plecach, czy na na czole napisane kim jest, po wtóre UM chociażby tylko w ramach dobrej woli, albo wyeliminowania dwuznacznych sytuacji mógł poinformować Dyrekcję szkoły, że w najbliższym jej sąsiedztwie będą prowadzone takie działania, zaś sam urzednik sporządzający foto dokumentację też mógł przed rozpoczęciem podejść do sekretariatu szkoły i powiedzieć, kim jest. Trzeba brać poprawkę na to, że dzieci mogły rzeczywiście być i były zaniepokojone. Proszę mi wierzyć, że naprawdę śmiałbym sie, gdyby np. któryś z ojców powiadomiony przez dziecko ,że "jakiś pan robi nam zdjęcia" w przypływie emocji podszedł do szkoły i....... no tak ,ale wtedy byłby oskarżony o napaść i naruszenie nietykalności cielesnej...... Tym samym po kolejny widać jaka niekompetencja w działaniu cechuje niektórych pracowników Urzędu, a wystarczyłby jeden telefon.....

  • ~jasnypieron 2016-02-06
    11:56:30

    15 0

    "Nie zorientowali się, że na fotografiach mogą znajdować się dzieci"...to jak robili te foty....tyłem do obiektów???

  • ~not4u 2016-02-06
    12:15:12

    18 0

    ~pioter77 może wystarczyłoby chociaż żeby na aucie pojawiło się jakieś logo miasta albo opis, że to samochód urzędu miasta żory

  • ~jasnypieron 2016-02-06
    12:57:10

    15 0

    Cytat:"w pobliżu szkoły krąży nietypowy samochód, z którego osoba robi zdjęcia...."- jakiej wartości są te zdjęcia robione byle jak? Zdjęcia drogi lub chodnika robione z wnętrza samochodu.....to jest dopiero fucha...(fuszera)

  • ~pioter77 2016-02-07
    12:58:57

    2 0

    not4you, w zasadzie masz rację, ale ja jednak uważam, że nie poinformowanie dyrekcji szkoły przez UM o tym,że będzie przeprowadzana foto dokumentacja w jej bezpośrednim sąsiedztwie jest dowodem niekompetencji i wręcz lekceważeniem dyrekcji placówki, która powinna być o czymś takim informowana. Tym bardziej,że chodzi o szkołę podstawową.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1067