zamknij

Biznes

Bezpłatna komunikacja w Żorach: odwołanie od wyniku przetargu bezzasadne. Wygrywa rybnicka spółka A21

2014-02-06, Autor: Wioleta Kurzydem
Krajowa Izba Odwoławcza rozpatrzyła już zażalenie od wyniku przetargu dotyczącego wyboru firmy świadczącej usługi bezpłatnej komunikacji w Żorach. Skargę uznano za bezzasadną, co oznacza, że miasto może podpisać umowę z A21 Sp. z o.o., która w styczniu wygrała konkurs ofert.

Reklama

Ogłoszenie wyników przetargu na świadczenie usług komunikacji miejskiej nastąpiło 10 stycznia, a 27 stycznia miało dojść do podpisania umowy z firmą A21, która przedstawiła najkorzystniejszą ofertę. Umowa nie została podpisana, bowiem odwołanie złożyło konsorcjum firm Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Sp. z o.o. z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju oraz "MIKRUS" Firma Przewozowa S.C. Irena Matysek, Stanisław Matysek.

- Odwołanie dotyczyło wątpliwości odwołującego odnośnie wykazu taboru wykonawcy wybranego w postępowaniu. Zgodnie z opinią odwołującego wykaz taboru nie zawierał oświadczenia o ilości autobusów, którymi wykonawca będzie realizował usługę. Zdaniem odwołującego wykonawca nie wykazał, że dysponuje wymaganą przez miasto ilością autobusów - wyjaśnia Anna Ujma, doradca prezydenta ds. polityki promocji i informacji. - Autobusy przewidziane do realizacji usług mają być nowe - rok produkcji 2014. Żaden z wykonawców nie posiadał takich autobusów, ale każdy z nich przedstawił w myśl ustawy "Prawo zamówień publicznych" zobowiązania podmiotu zewnętrznego do dostawy danych pojazdów spełniających wszystkie wymagania określone w specyfikacji istotnych warunków zamówienia - dodaje.

Odwołanie za bezzasadne od początku uważał prezes rybnickiej spółki A21, Robert Grzybek. - Żadna z firm nie mogła posiadać w 2013 roku autobusów z rocznika produkcji 2014 - mówi. Wkrótce przedstawi nam także plan działania spółki na najbliższe miesiące. - W dużej mierze wszystko jest już przygotowane, a po podpisaniu umowy z miastem Żory prace ruszą pełną parą - zapewnia Robert Grzybek, który od dziennikarza portalu tuŻory.pl dowiedział się o decyzji Krajowej Izby Odwoławczej.

Po ogłoszeniu dzisiejszego postanowienia KIO, umowa z firmą A21 może zostać podpisana już w najbliższych dniach. Zgodnie z wcześniejszymi założeniami, firma będzie realizować usługi przewozowe przez 10 lat - od 1 maja 2014 do 30 kwietnia 2024 roku.

> Firma z Rybnika obsłuży bezpłatną komunikację miejską w Żorach

Poślizg z podpisaniem umowy nie opóźni jednak rozpoczęcia darmowej komunikacji miejskiej w Żorach, choć i na taką okoliczność użytkownicy są przygotowani. - W przypadku, gdy wykonawca nie rozpocznie świadczenia usług przewozowych w określonym terminie, zamawiający rozwiąże umowę w trybie natychmiastowym, bez zachowania okresu wypowiedzenia. Rozwiązanie umowy w trybie natychmiastowym upoważnia zamawiającego do naliczenia kary umownej przewidzianej na tą okoliczność - mówi Anna Ujma.

Dotychczasowa działalność w zakresie publicznego transportu A21 Sp. z o.o., niski kapitał zakładowy oraz brak taboru budzi zainteresowanie mieszkańców miasta i ekspertów w tej dziedzinie. Wiadomo, że spółka została zarejestrowana końcem października 2013 roku, a w grudniu zmieniła profil działalności oraz prezesa zarządu. - Firma A21 Sp. z o.o. jest dla nas wielką niewiadomą. Wiemy, że nie ma doświadczenia na rynku przewozów autobusowych. Do tej pory zajmowała się cateringiem - mówi Adam Ciepluch, prezes zarządu Stowarzyszenia Transportu Zrównoważonego z Rybnika.

Przypomnijmy, że do przetargu „Świadczenie autobusowych usług przewozowych obejmujących obszar Międzygminnego Związku Komunikacyjnego z siedzibą w Jastrzębiu-Zdroju w zakresie regularnego przewozu osób na liniach komunikacyjnych przebiegających w granicach administracyjnych Miasta Żory” zgłosiły się cztery przedsiębiorstwa - dwa z Żor (Zakłady Techniki Komunalnej Sp. z o.o., V-BUS Sp. z o.o.) oraz po jednym z Rybnika (A21 Sp. z o.o.) i Jastrzębia-Zdroju (konsorcjum: Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Sp. z o.o. w Jastrzębiu-Zdroju i „MIKRUS” Firma Przewozowa S.C. z Żor). Najkorzystniejszą ofertę (ocenioną na 100 punktów) zaproponowała firma A21 Sp. z o.o. z Rybnika. A21 przedstawiło przede wszystkim ceny wozokilometrów niższe, niż zakładali to żorscy urzędnicy, stąd wiadomo już, że kwota przewidziana w budżecie i przeznaczona na realizację zadania nie będzie wyższa od 3,3 mln zł.


Warto dodać, że dzisiejsza decyzja Krajowej Izby Odwoławczej to kolejny sukces A21 Sp. z o.o. Kilka dni temu wygrała odwołanie złożone do KIO w sprawie przetargu na komunikację miejską w Jastrzębiu-Zdroju. Wiodącym argumentem była „rażąco niska cena zaproponowana w przetargu”. KIO uznało racje firmy A21, a taka decyzja tylko pogarszyła sytuację PKM. W 2012 roku Przedsiębiorstwo Komunikacji Miejskiej Sp. z o.o. odnotowało stratę wynosząca 550 tysięcy złotych, a w 2013 roku ponad 900 tysięcy złotych. Obsługa Jastrzębia i gmin ościennych była ich głównym zleceniem. Pracę może stracić 200 osób, a firma stanie na skraju bankructwa. Czy PKM ma jeszcze szansę na obsługę linii należących do MZK? Na razie nie wiadomo. To MZK zdecyduje, czy unieważni przetarg.

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (12):
  • ~AleDom 2014-02-06
    16:09:41

    5 0

    Wiązać się na 10 lat z firmą bez doświadczenia, z marnym kapitałem zakładowym i bez siedziby? Toż to istny cyrk. No, ale żyjemy w Polsce - gdzie jedynym kryterium w przetargach jest cena. Tyle że KIO może stwierdzić że ta najniższa jest za niska (bo tak) i wywalić firmę z doświadczeniem, która zaproponowała najniższą stawkę. Szkoda że na BIPie Żor nie podali stawek za wozokilometr, można by było je porównać z innymi przetargami w regionie i wyciągać jakieś wnioski.

  • ~gestskoczka 2014-02-06
    17:42:05

    1 0

    @AleDom. Ja tu widzę inny, nie potrzebny cyrk. Po jakiego grzyba Żorom MZK? Miasto ogłosiło przetarg, miasto organizuje komunikację, chce MZK jeździć po Żorach – proszę bardzo. Pomimo że ma być darmowa linia do KWK Krupiński, to jeszcze 308 obsługiwane przez MZK ma zostać – konkurencja? Ale to jest drobnostka, niech sobie będzie. Niedawno czytałem o tym że MZK podpisał umowę z Centrum Unijnych Projektów Transportowych w Warszawie na realizację projektu pod nazwą: Wsparcie obsługi i bezpieczeństwa pasażerów MZK Jastrzębie innowacyjnymi systemami informatycznymi. Mamy mieć bezpłatną komunikację w mieście fundowaną przez żorskich podatników, to po co jeszcze nam e-bilet? MZK Jastrzębie, u siebie tworzy bazę obsługującą system elektronicznego biletu, system zdalnie sterowanych tablic informacyjnych, system zarządzania taborem autobusów, system monitoringu i powiadamiania w autobusach. Tam to wszystko powstaje, tam będą płacone podatki miejskie, i to Jastrzębie, nie Żory czy inna gmina, będzie też mieć z tego zysk. Pozostałe gminy – członkowie MZK na to będą łożyć środki. Już kilka razy zadawałem to pytanie, kilka razy byłem ofuknięty przez miłośników MZK, ale nikt mi nie odpowiedział jaki jest sens członkostwa Żor w MZK, skoro już wcześniej kilka gmin z tej organizacji wystąpiło, z Rybnikiem na czele. A co do przetargów, to przykład idzie z góry. Słyszałeś jak załatwili Pocztę Polską?

  • ~AleDom 2014-02-06
    18:19:12

    1 0

    @gestskoczka: A są jacyś miłośnicy MZK? Nie lubię jak ktoś pisze o "darmowej komunikacji" bo czegoś takiego nie ma - tak jak piszesz za komunikację zapłacą tylko Żorzanie. Żory będą miały wszystko co obejmuje projekt MZK (tylko e-karta jest z Waszego punktu widzenia niepotrzebna) - czyli tablice, monitoring, system zarządzania taborem. Żory będą miały kontrolę nad liniami MZK - taki np. Wodzisław nie ma. Będzie ciepła posadka dla jednego urzędnika. Trudno mi mówić czy się Wam opłaca, bo nie wiem ile Żory będą wpłacać do MZK (w zł/wzkm w porównaniu do innych gmin) - jeżeli stawka ta jest dużo niższa to wszystko OK. W sprawie Poczty nie miałbym nic przeciwko odbieraniu przesyłek ze sklepów gdyby była zapewniona prywatność i dobre warunki przechowywanie przesyłek. Co do podatków - do Żor trafiają m. in. podatki od Kłosoko-vbuso-aski jeżdżącej w KZK GOP i Wodzisławiu, od Mikrusa jeżdżącego po liniach MZK. To nie takie łatwe - każdy medal ma dwie strony.

  • ~malkontent58 2014-02-06
    19:48:08

    5 0

    Super przykład na "cudowne pomnożenie"...już kiedyś jeden z dwóch ryb i pięciu bochenków(albo odwrotnie) wyżywił ponad 5 tysięcy luda, a teraz kolejny przykład pokazuje jak z 5 tysiecy złotych zarobić miliony na ludzie...(oby tylko pasażerowie nie zostali na przysłowiowym lodzie)

  • ~katka85 2014-02-07
    09:33:15

    0 0

    Urząd Miasta Żor ogłosił przetarg na kilkanaście milionów złotych wiążąc się z jedną firmą na 10 lat a w punkcie 5.2 dotyczącym wymaganej wiedzy i doświadczenia brzmi: "Przeprowadzający postępowanie nie opisuje żadnych wymagań do warunku określonego w punkcie 5.2". Cóż za zbieg okoliczności, ze wygrała firma bez wiedzy i bez doświadczenia.... Jakiekolwiek konsekwencje tego wyboru poniesiemy bądźmy pewni, ze winien jest tylko i wyłącznie nasz URZĄD.

  • ~NiePiSmienny 2014-02-08
    00:20:03

    4 0

    Przypuszczam, że PKM przy pomocy swoich prawników zrobił wszystko, aby "uwalić" rozstrzygnięcie przetargu z wygraną A21. Zwłaszcza, że po przegranym wcześniejszym proteście w KIO (złożonym przez konsorcjum z udziałem A21) zaczyna się PKMowi "palić grunt pod nogami". Widocznie nie było podstaw do zakwestionowania ceny A21 jako zbyt (rażąco) niskiej. Jeśli KIO odrzuciła protest PKM w całości (nie nakazując ponownego rozpatrzenia), to tym samym potwierdziła prawidłowość wcześniejszego rozstrzygnięcia tj. ze zwycięstwem A21. To chyba logiczne? Organizatorem przetargu było MZK, bo Żory tymczasem nie wystąpiły ze Związku. Ale za żorską sieć bezpłatną MZK będzie w tym układzie tylko "przekaźnikiem" zapłat za koszty tej żorskiej komunikacji (tj. pieniędzy z Miasta Żory do firmy obsługującej tę komunikację). Widać więc, że Żory w znacznym stopniu uniezależnią się od MZK, które z kolei jest związane trochę "na dobre i na złe" z PKM (albo PKM z MZK?). Ciekawa sytuacja. To chyba ma szansę powodzenia. Ciekawe co w takim układzie, w maju, pisać będą wszyscy dotychczasowi malkontenci? Chyba zapłaczą się na śmierć ;)

  • ~gestskoczka 2014-02-08
    06:22:41

    0 2

    @NiePiSmienny. Bardzo ciekawy wpis kogoś, kto ma bardzo dobre rozeznanie w tym temacie. Choć Twoje pisanie rozmija się z moją pamięcią, bo twierdzisz że: „Organizatorem przetargu było MZK, bo Żory tymczasem nie wystąpiły ze związku.” Ja jednak przypomniałem sobie artykuł na Tu Żory z 10 grudnia 2013 r. w którym pisze: „Magistrat ogłosił już przetargi na przewoźnika, który będzie obsługiwał 7 darmowych linii autobusowych.” Powiedz mi kto właściwie był motorem tego przetargu. Ty piszesz że organizatorem przetargu jest MZK, a TŻ pisze że magistrat ogłosił przetarg. Wychodzi na to że żorski magistrat wykonuje polecenia jastrzębskiego MZK. ZGROZA. Jak jest naprawdę, i po co Żorom MZK???

  • ~NiePiSmienny 2014-02-08
    09:29:32

    3 0

    Gestskoczka. Sprawa jest rzeczywiście trochę zawiła ze względu na istniejące prawo. Żory nie wystąpiły z MZK, więc formalnie (prawnie) organizatorem komunikacji miejskiej jest (i musi być) MZK. W wyniku zawartego porozumienia pomiędzy MZK a Żorami, UM Żory przygotowywał cały przetarg, ale umowę z przewoźnikiem musi podpisać MZK (miasto będące w MZK nie ma takiego prawa). Tym samym wcześniej, tj. przed podpisaniem umowy, przetarg musi być zatwierdzony przez zarząd MZK. Dopiero wtedy wynik przetargu jest ważny, bo bez tego zatwierdzenia nie dojdzie do podpisania umowy pomiędzy MZK a przewoźnikiem. Wbrew pozorom to jest logiczne. Jeśli masz jeszcze jakiekolwiek wątpliwości, to zadzwoń lub osobiście zapytaj w Urzędzie Miasta, w Zespole Zamówień Publicznych. Ja tak zrobiłem i wszystko po kolei mi wytłumaczono.

  • ~NiePiSmienny 2014-02-08
    10:07:22

    5 0

    I jeszcze kilka innych informacja, które uzyskałem. "Wewnątrzmiejska" komunikacja w Żorach nie będzie obciążona kosztami funkcjonowania całej struktury MZK. To tylko czyste koszty przewoźnika realizującego tę komunikację. "Tranzytowe" linie MZK (płatne do czasu wprowadzenia e-biletu, a po tym okresie również bezpłatne na trasie wewnątrz Gminy Żory (płatne poza jej obszarem!) są już obciążone całym "balastem" (i m.in przez to koszty tych linii są wyższe). Jeśli przeanalizujesz układ komunikacyjny, jaki będzie obowiązywał po 01.05.2014., to zauważysz, że te droższe linie w transporcie wewnątrzniejskim będą miały marginalne znaczenie. Wraz z przewidywanym rozwojem linii "wewnątrzmiejskich" (co jest przewidziane w umowie z przewoźnikiem, realizującym tę komunikację), Żory mogą ograniczać ilość kursów "tranzytowych" MZK (a mają takie prawo jako członek MZK) na terenie Gminy tylko do niezbędnej ilości, zapewniającej właściwą komunikację z sąsiednimi gminam. Czyli krok po kroku, we właściwym kierunku (obniżenie kosztów, wzrost komfortu komunikacyjnego wewnątrz Żor) i to bez występowania z MZK ;). Wynegocjowanie z MZK takich warunków dla Żor pewnie nie było proste i chyba stąd też ten poślizg w rozpoczęciu realizacji bezpłatnej komunikacji.

  • ~AleDom 2014-02-08
    10:15:26

    0 5

    @NiePiSmienny: Co nie zmienia faktu że od maja Żorzanie będą jeździli busami bylejakiej i niesprawdzonej firmy.

  • ~NiePiSmienny 2014-02-08
    17:43:06

    3 0

    @Gestskoczka. Poczytałem znów trochę (warto czytać) i znalazłem ostateczne wyjaśnienie sytuacji o którą pytałeś. Z zapisów w SIWZ ( http://www.bip.zory.pl/?a=14339 ) wynika, że:
    Zamawiający : MZK
    Przeprowadzający Postępowanie (Pełnomocnik) : Gmina Żory

  • ~gestskoczka 2014-02-08
    19:19:08

    0 1

    @NiePiSmienny, dzięki za informację. Jednak ZGROZA, MZK jako organ nadrzędny nad Gminą Żory, tak to odczytuję! Mam nadzieję, że tak jak pisałeś w poprzednik komentarzu, poprzez „wewnątrzmiejską” komunikację, będziemy marginalizować całe to MZK. Jak im się gumy palą i zagląda widmo bezrobocia, to dopiero biorą się do roboty. Często przechodzę obok budowanego Parku Handlowego. Aleja, nazywała się Armii Ludowej, ale ją w myśl ipeenowskiej ideologii musieli przemianować, zmienili nazwę ze dwa lata temu, może jeszcze wcześniej. Cały czas był na przystanku napis Armii Ludowej Szpital (z pewnością była ta nazwa jeszcze 12 stycznia br. bo mam zdjęcie). Dziś przechodzę i widzę że nie tylko nazwa jest zmieniona ale i po oby stronach ulicy odnowione są te konstrukcje z rur oznaczające że to przystanek MZK, dodatkowo świeżo jest wkopany znak D-15 (przystanek autobusowy). Ich (MZK) autobusy nie będą się zatrzymywać na tym przystanku, więc wygląda mi na propagandowe działanie, że dbają o Żory.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.