zamknij

Biznes

Górnicy z kopalni Krupiński mogą zdecydować, gdzie chcą pracować

2017-01-23, Autor: pww; źródło: JSW

Trwa proces alokacji pracowników kopalni Krupiński. Każdy z nich ma zagwarantowaną pracę w Jastrzębskiej Spółce Węglowej. Do 10 lutego muszą zdecydować, w której kopalni chcą pracować. 

Reklama

Do tej pory przeniesiono 84 osoby – głównie do kopalń Budryk i Pniówek. Kolejni pracownicy będą przenoszeni zgodnie z harmonogramem kończenia prac w KWK Krupiński. Większość załogi przejdzie do innych zakładów dopiero z dniem przeniesienia KWK Krupiński do SRK, czyli 1 kwietnia.

- Chcemy by ten proces przebiegał jak najsprawniej. Dlatego zachęcamy wszystkich pracowników do składania deklaracji, w której kopalni chcą pracować. Mamy opracowany harmonogram przenoszenia grup pracowników, ale musimy do każdej z tych grup przyporządkować pracownika z imienia i nazwiska – tłumaczy Krzysztof Grobosz, dyrektor biura zarządzania zasobami ludzkimi JSW.

Zarząd chce, by to sami pracownicy wybrali nowe miejsce pracy. Wnioski pracowników będą uwzględnianie w miarę możliwości tak, by nie rozbijać brygad. - Terminy nas gonią, dlatego deklaracje przyjmować będziemy do 10 lutego, czyli jeszcze przez trzy tygodnie – mówi Grobosz. Po tym terminie alokacja będzie prowadzona dalej, ale to spółka będzie decydować o tym, gdzie kto trafi.  

Przenoszenie pracowników odbywa się na zasadzie porozumienia stron. Górnicy nie otrzymują nowej umowy o pracę, a jedynie aneks do aktualnej umowy.

Według najnowszych założeń planu alokacji do Ruchu Borynia trafi 339 pracowników, do Ruchu Zofiówka 418, 612 do kopalni Pniówek i 480 do KWK Budryk. Ostateczne liczby zależą od tego, ilu pracowników skorzysta z pakietu osłonowego zagwarantowanego przez rząd, tj. jednorazowych odpraw pieniężnych lub urlopów górniczych. Deklaracje będą przyjmowane do końca stycznia.

Kopalnia Krupiński zostanie przeniesiona do Spółki Restrukturyzacji Kopalń 1 kwietnia tego roku. Żadna z ośmiu niezależnych analiz przeprowadzonych przez spółkę, nie daje szans KWK Krupiński na stabilne rentowne wydobycie. W listopadzie przeprowadzono symulację różnych wariantów z uwzględnieniem ostatnich – bardzo korzystnych cen węgla.  Utrzymanie Krupińskiego w strukturach spółki do 2021 roku kosztowałoby JSW – według różnych wariantów od 291 milionów do ponad 520 milionów złotych.

- Spółka radzi dziś sobie już bardzo dobrze, ale wciąż jesteśmy na etapie restrukturyzacji. Kluczowe są dwa najbliższe lata. Wszystkie siły i środki musimy angażować w przedsięwzięcia i inwestycje najbardziej ekonomicznie uzasadnione, dające gwarancję szybkiej i pewnej rentowności. Tylko tak zapewnimy JSW stabilne funkcjonowanie, a w niedalekiej przyszłości – rozwój – mówi prezes JSW Tomasz Gawlik.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 4

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~Gregor Lakota 2017-01-23
    20:10:36

    6 4

    Trujesz Gawlik

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.