zamknij

Wiadomości

Krótka historia ze szczęśliwym zakończeniem. Kotkę uratowaną przez policjanta przygarnęła rodzina z Żor!

2016-10-26, Autor: wk

Historia małego zwierzaka uratowanego przez st. sierż. Grzegorza Białasa chwyciła za serce wiele osób, nie tylko miłośników kotów. My znamy jej ciąg dalszy, bardzo szczęśliwy!

Reklama

Przypomnijmy, policjant z żorskiej komendy, gdy podróżował samochodem ze swoją żoną Oleną zauważył na jezdni małe zwierzę. Po wyjściu z samochodu zobaczył, że to młode kocię, które z wyczerpania nie potrafiło poruszać się o własnych siłach (czytaj więcej).

Policjant od razu zabrał malucha z ziemi i zawiózł go do weterynarza. Tam okazało się, że zaledwie 4-tygodniowy kot jest chory i kompletnie wyczerpany. Rokowania nie były zbyt optymistyczne – zwierzę walczyło o życie. Pomogła profesjonalna opieka i troska wybawiciela w policyjnym mundurze, by po kilku dniach kociak zaczął wracać do zdrowia.

Koci maluszek trafił pod opiekę jastrzębskiego Stowarzyszenia PSYjaciele, które wraz z policjantem rozpoczęło poszukiwania nowych, już stałych opiekunów.

W międzyczasie, zaledwie kilkanaście minut po publikacji historii policjanta i uratowanego kotka na łamach naszego portalu otrzymaliśmy kilka zapytań o kontakt ze Stowarzyszeniem. E-maile napisały osoby zainteresowane adopcją zwierzaka. Jak się okazało, ta nastąpiła bardzo szybko!

Małą kotkę przygarnęła rodzina Kuczerów z Żor. Pani Marzena i Pan Wojciech wraz ze swoimi dziećmi nadali jej imię Felcia. Kotka nie jest pierwszym zwierzakiem w ich domu... miłością swoich właścicieli musi dzielić się z rybkami i trzema psami!

Dziękujemy naszym Czytelnikom, Państwu Marzenie i Wojciechowi Kuczerom za wrażliwość na krzywdę zwierząt, otwarte serca i błyskawiczną adopcję uratowanej kotki!

Oceń publikację: + 1 + 7 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.