zamknij

Wiadomości

Motocykliści z Żor nie odpuszczają. Ostatnio byli na Przylądku Północnym, teraz ich celem jest Etna

2014-07-21, Autor: Wioleta Kurzydem
Czwórkę przyjaciół łączy wiele rzeczy, a jedną z nich jest pasja do jednośladów. Wspólnie przemierzyli na nich prawie całą Polskę, a nawet Europę. W minionym roku śledziliśmy ich podróż na Przylądek Północny. Teraz wiemy, że ich kolejnym celem jest Sycylia i znajdująca się na niej Etna.

Reklama

Dwie pary na dwóch motocyklach podróżują razem już od kilku lat. Przez ten czas pokonali tysiące kilometrów i zwiedzili już dużą część Europy - m.in. Przylądek Północny, Półwysep Bałkański, Półwysep Krymski, Włochy, Słowację i Czechy. I choć podczas planowania tegorocznej wyprawy pomysłów mieli wiele, to swoje marzenia musieli szybko zweryfikować. - Zachód, Szkocja, a może Rosja? Jak zwykle marzenia spotykały się z rzeczywistością i stanęliśmy przed trudnym wyborem podyktowanym przede wszystkim czasem i funduszami - wyjaśnia Tomasz Buchalik, jeden z u uczestników wyprawy.

> Motocykliści na krańcu Europy – o swojej wyprawie na Nordkapp opowiadają Aleksandra Kowolik, Monika Szopa, Marek Szopa i Tomasz Buchalik

Żorzanie zdecydowali więc, że po zimnej Skandynawii tym razem pojadą na południe. Swoją podróż rozpoczną 3 września, a zakończą 18 dni później. - Wybór padł na Sycylię, ale nie tylko. Cel jest jasny, dotrzeć jak najbliżej najstarszego wulkanu Europy - Etny. Oczywiście cel to tylko wyznacznik kierunku wyjazdu - zaznacza Tomasz Buchalik i dodaje - Drogę na południe poprowadzimy przez Alpy. Chcemy spędzić noc na jednej z cudownych przełęczy Alp. Następnie, po przekroczeniu granicy z Włochami, będziemy jechać w kierunku jeziora Como. Nie możemy odpuścić wizyty w fabryce Moto Guzzi. Po zwiedzeniu pięknych okolic jeziora Como skierujemy się na południe, zwiedzając po drodze Rzym i Neapol. Po około tygodniu trasy na Sycylię - w zależności od warunków - zrobimy wycieczkę na szczyt, jak najbliżej będzie to możliwe. Naszą bazą wypadową będzie miasto Zafarena Etna, skąd widać szczyt wulkanu. To także świetne miejsce do wyjazdów w głąb wyspy - wyjaśnia.

Po zwiedzaniu wybranych miejsc na Sycylii motocykliści będą się kierować z powrotem na stały ląd we Włoszech. - Zamierzamy dojechać w okolice miasta Bari, skąd promem popłyniemy do Albanii. Po krótkim zwiedzaniu i odpoczynku nad jeziorem Ohrid pojedziemy przez Macedonię i Serbię do Rumunii. Tam planujemy dokończyć trasę Transalpinę, którą ominęliśmy dwa lata temu po dezinformacji jednego z kelnerów. Ostatnim większym przystankiem tej wyprawy będzie Balaton, który chcemy objechać dookoła. Stamtąd czeka na nas już tylko droga powrotna do domu - opowiada Tomasz Buchalik.

Motocykliści dyskutują jeszcze nad szczegółami wyprawy. Muszą zdecydować, jakie miejsca chcą odwiedzić, a które muszą pominąć. - Jak co roku stajemy przed trudnymi decyzjami rozplanowania trasy. Wszystko jest podyktowane ograniczeniami czasu, jakie niestety towarzyszą każdej wyprawie - dodaje Buchalik.

Najważniejsze jednak, że główny zarys trasy jest już nakreślony, motocykle przygotowane do wyprawy, a Aleksandra, Monika, Marek i Tomasz pełni entuzjazmu odliczają czas do wyjazdu.

Patronat medialny nad planowaną wyprawą objął portal tuŻory.pl (>zobacz).

Oceń publikację: + 1 + 11 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1040