zamknij

Wiadomości

Nie widział swojego syna od prawie dwóch lat. Biegnie dla niego do Warszawy

2015-04-20, Autor: Bartłomiej Furmanowicz; wk
Mapa, butelka wody, dobre buty i silna wola – tylko tyle trzeba, aby przebiec około 400 kilometrów z Rybnika do stolicy naszego kraju – Warszawy. Na ten krok zdecydował się Paweł Chomiuk, który wystartował dzisiaj wczesnym rankiem w niecodziennym wydarzeniu „Marsz dla Jakuba”. Swojego syna, który mieszka w Żorach, nie widział od prawie dwóch lat. Dlaczego?

Reklama

W poniedziałkowy poranek, kiedy większość z nas jeszcze dobrze spała, na rybnickim Rynku pojawił się Paweł Chomiuk. Towarzyszyli mu członkowie rodziny, przyjaciele i znajomi. Za kilka minut mężczyzna miał wystartować bowiem w ultra-maratonie do Warszawy. Czy zamierzał pobić jakiś rekord? A może chodziło o zakład? Nic z tych rzeczy.

- Chcę dać synowi wzmocnienie emocjonalne, żeby mógł poczuć się dumny ze swojego taty, aby mógł czerpać wzorce z postaw obywatelskich – wyjaśnia Paweł Chomiuk. Jego syn Jakub ma 13 lat i mieszka w Żorach – to jedyna pewna informacja, którą dysponuje mężczyzna. - Matka Jakuba (a była żona rybniczanina) wszelkimi sposobami dąży do tego, aby oddzielić syna ode mnie i tym samym działa na jego szkodę. Na skutek postawy matki mojego syna, jej rodziny, rodzinnego ośrodka diagnostyczno-konsultacyjnego oraz sądu, wbrew mojej woli, mój syn od pięciu lat ma ograniczane kontakty ze mną, a od dwóch lat został pozbawiony ich całkowicie, po czym nastąpiło drastyczne pogorszenie stanu jego zdrowia. Sytuacja ta wydarzyła się pomimo pozytywnych dla mnie opinii kuratorów sądowych oraz psychologa – wyjaśnia Paweł Chomiuk.

Mężczyzna dodaje, że syn ma również problemy w szkole. – W tej chwili jego nieobecności w szkole wynoszą 250 godzin lekcyjnych, w dużej części w ogóle nieusprawiedliwionych. Systematycznie jestem odcinany od wiedzy o synu przez matkę, mimo że mam do niej pełne prawo. Brak dobrej woli porozumiewania się po stronie matki jest bardzo dobrze widoczny w sądzie, który upiera się, że to ojciec jest winny złego stanu zdrowia syna, mimo że Jakub jest pod pełną opieką i, co za tym idzie, wpływem matki – mówi.

Zdaniem naszego rozmówcy, w Polsce istnieje poważny problem społeczny jakim jest alienacja rodzicielska, czyli niszczeniem więzi dziecka z drugim rodzicem – mamą lub tatą. – Moja bardzo dobra relacja z synem opisywana przez licznych świadków, kuratorów sądowych oraz psychologa diagnosty dziecięcego obecnego przy spotkaniach, a jest zupełnie ignorowana przez sąd, którego działania pogłębiają skutki alienacji rodzicielskiej, która jest przemocą psychiczną. W związku z czym podjąłem się nagłośnienia problemu funkcjonowania polskiego sądownictwa i ośrodków opiniujących, aby powstrzymać ten proces i zwrócić uwagę społeczeństwa na przemoc przeciwko dzieciom, w której czynny udział ma sąd – wyznaje Paweł Chomiuk i dodaje – Spotkałem się z łamaniem prawa przez sądy, z czego wcześniej sobie nie zdawałem sprawy. Sąd produkuje fałszywe dowody i nie można nic z tym zrobić, ponieważ trudno znaleźć adwokata, który oskarży go o obrazę prawa. Jest to sprawa dla społeczeństwa, by zmienić obowiązujące prawo – mówi. Dlatego też reforma miałaby polegać w głównej mierze na wyższej kontroli społecznej, czy cofnięciu immunitetów sędziom.

> Fotogaleria: Marsz dla Jakuba

„Marsz dla Jakuba” jest zatem wyrazem sprzeciwu wobec alienacji rodzicielskiej oraz dedykacją dla 13-letniego Jakuba. – Chcę by wiedział, że go kocham miłością bezwarunkową, że nigdy się od niego nie odwrócę i że zawsze może na mnie liczyć. Wierzę także, że poczucie wartości dziecka związane jest między innymi z wizerunkiem jego rodzica, z którym ono może się utożsamiać. Nie można tego wizerunku tworzyć będąc nieobecnym w życiu dziecka. Każde dziecko, pomimo rozwodu, powinno mieć oboje rodziców, których potrzebuje dla prawidłowego rozwoju – dodaje Paweł Chomiuk.

Rybniczanin rozpoczął przygodę z bieganiem dwa lata temu. Przez wykonywaną wcześniej pracę zawodową (kafelkowanie) miał zniszczone kolana. – Dlatego moje ćwiczenia rozpoczęły się praktycznie od wykonania 2 metrów. Teraz zamierzam pokonywać około 80 kilometrów dziennie – zdradza nasz rozmówca.

Wraz z Pawłem Chomiukiem do „Marszu dla Jakuba” dołączyło dwóch towarzyszy, którzy odpowiedzieli na jego internetowy apel. Uczestnicy biegu mają dotrzeć do Warszawy 25 kwietnia.

Oceń publikację: + 1 + 9 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~stefan 2015-04-20
    14:12:26

    0 6

    Droga redakcjo.Więcej empatii w podawaniu informacji.Nie wolno takich informacji podawać bez stanowiska drugiej strony.Przecież sądy i inne instytucje na pewno mają ważny powód by izolować dziecko od tego Pana.Więcej rzetelności bo szkodzimy dziecku.

  • ~Kapiszonek 2015-04-20
    16:17:31

    10 0

    W tym kraju Facet nie znaczy NIC ! ma zapier****Ć i cicho siedzieć, baba może chlać,zddradzać, kraść, znęcać się fizycznie i psychicznie nad rodziną a wystarczy że do takiego mopsu poleci i zrobi z siebie biedną, o sądach nie mówię nawet, facet niestety nie ma szans na wygraną ... także uważajcie kogo sobie wybieracie

  • ~michal 2015-04-20
    22:24:16

    11 0

    oj stefan, stefan. Gdzies ty/pan sie uchował, niebożatko... "Sądy mają zapewne ważny powód". Wiara w rzetelnośc sądów najjaśniejszej Rzeczpospolitej godna zadrości.

  • ~Paweł Chomiuk 2015-04-25
    15:20:51

    2 0

    Witam Alienacja Rodzicielska to wyrafinowana forma przemocy psychicznej i nie jest dobrze zaczynać dyskusje z takiego punktu wyjścia że pokłada się wiarę z kategori tych religijnych w instytucje Państwa, ponieważ świadczy to o braku kompetencji i małej dojrzałości społecznej, niskim pułapie poziomu umysłowego a być może jest to tylko celowa próba dezawuowania tematu. Ważne w sprawie jest nie prawo ojca co sugeruje pan Stefan ale dramat dziecka którego zdrowie po zaprzestaniu kontaktów przez matkę wbrew prawu dramatycznie się pogorszyło i syn od początku roku opuścił ponad 250 godzin w szkole, ostatnio nieusprawiedliwione w żaden sposób.Jeśli Pan Stefan chce zbierać głos w sprawie proszę zapoznać się z definnicją alienacji rodzicielskiej i odsyłam na stronę "Mam prawo do mamy i taty-Stop alienacji rodzicielskiej" A ja chętnie ustosunkuje się do każdej dyskusji. Pozdrawiam czytelników i szczególnie pana Stefana.

  • ~Paweł Chomiuk 2015-04-25
    15:24:43

    1 0

    http://fakty.interia.pl/tylko-u-nas/news-alienacja-rodzicielska-wyrafinowana-forma-przemocy,nId,1720937

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.