zamknij

Biznes

Nikomu nie spieszy się do kupna dworca kolejowego w Żorach. Co zrobi z nim spółka PKP?

2014-07-03, Autor: Wioleta Kurzydem
Wracamy znów do punktu wyjścia. Czerwcowa próba sprzedaży dworca kolejowego w Żorach przez spółkę Polskie Koleje Państwowe spełzła na niczym. Nie znalazł się chętny inwestor, więc na rozstrzygnięcie dalszych losów budynku będziemy musieli jeszcze poczekać. Chyba, że rozmowa z samorządem, o której wspominają przedstawiciele PKP, będzie skuteczniejsza niż dotychczas.

Reklama

Sprzedaż żorskiego dworca kolejowego spółka PKP zapowiadała już od dłuższego czasu. Pierwszy przetarg ogłoszono na początku lutego tego roku, jednak nie przyniósł on rezultatu. Nieruchomość została wyceniona wtedy na ponad pół miliona złotych. Spółka jednak nie zraziła się niepowodzeniem i w maju podjęła kolejną próbę sprzedaży budynku. Tym razem obiekt można było nabyć w drodze rokowań. Cena minimalna, jaką potencjalni inwestorzy musieliby zapłacić za nabycie nieruchomości, to 345 tysięcy złotych.

Niestety, również i ta próba się nie powiodła. - Potencjalni inwestorzy nie byli zainteresowani zakupem dworca w Żorach w rokowaniach, które zostały ogłoszone w maju bieżącego roku. Termin składania ofert upłynął na początku czerwca - mówi Bartłomiej Sarna z PKP S.A. we Wrocławiu.

PKP S.A. zweryfikowało więc swoje plany i teraz chce wrócić do negocjacji z samorządem lokalnym. - Planujemy podjąć rozmowy z miastem na temat zbycia dworca na jego rzecz - informuje Bartłomiej Sarna.

Pierwsze rozmowy w sprawie nieodpłatnego przejęcia obiektu i przeprowadzenia koniecznych remontów podejmowano już ponad 10 lat temu. Obecnie zakupem dworca, nawet po obniżonej cenie, miasto nie jest zainteresowane. Jak przypomina Daniel Wawrzyczek, doradca prezydenta ds. gospodarki przestrzennej, a wcześniej wiceprezydent Żor, w ubiegłych latach spółka PKP już dwa razy zerwała rozmowy na kilka minut przed podpisaniem umowy w obecności notariusza. - W ustawie o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP jest zapis umożliwiający przekazanie dworca kolejowego miastu, ale PKP nie chce z tego skorzystać - wyjaśnia Daniel Wawrzyczek i dodaje - My, jako miasto i wiele innych miejscowości w kraju, chcemy przejąć dworce, bo najwyczajniej jest nam wstyd za to, w jakim znajdują się stanie - mówi.

Jak rozmowy potoczą się tym razem? Co mogłoby sprawić, by dworzec kolejowy w Żorach odżył na nowo? Czekamy na Wasze opinie!

Oceń publikację: + 1 + 1 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (26):
  • ~Arteks 2014-07-03
    12:28:38

    7 1

    Nie ma chętnych bo nie ma prawie w ogóle ruchu pasażerskiego z tego dworca. A jak kolej odwoływała pociągi to władzom Żor jako jedynemu miastu w okolicy nawet na tym specjalnie nie zależało... No i stoi sobie taki budynek jak gdzieś po wojnie w Bośni i straszy wszystkich którzy jadą z Bielska do Kołobrzegu i Świnoujścia lub odwrotnie...

  • ~cwirexxx 2014-07-04
    12:08:35

    6 0

    Miastu nie zależy, bo po co ma zależeć jak przeciętny zorzanin nie wyjeżdża poza Żory a jak już musi wyjechać to wyjedzie sobie drabasem do Katowic. Taka jest logika UM. A przyjdą czasy kiedy te pociągi staną się naprawdę potrzebne bo paliwo będzie średnio po 8zl za litr, a place praktycznie te same.

  • ~gestskoczka 2014-07-04
    13:51:16

    3 0

    @cwirexxx, o czym piszesz, pisząc „miastu nie zależy” i „przeciętny zorzanin nie wyjeżdża poza Żory”? Miasto to nie tylko zespół obiektów, ale przede wszystkim mieszkańcy i ich władze. A mieszkańcy mają różne zdania na ten temat. Mnie na przykład nie zależy na tej ruderze. PKP dostało od skarbu państwa piękny, zadbany budynek za darmo, służył on mieszkańcom jako dworzec kolejowy. Mniej więcej 20 lat temu zaczęła się degrengolada kolejowa, likwidacja kursów, a nieraz całych linii. Kolejarze przestali dbać o mienie im powierzone, doprowadzili do ruiny ten dworzec i jeszcze mamy im za to zapłacić? Myślę że kiedyś pociągi zaczną normalnie kursować, będą odbudowywane tory i połączenia. To dopiero przed nami. Ale centrum przesiadkowe powinno być przy stacji, zlokalizowane od strony miasta, pomiędzy ul. Kolejową a Obwodnicą. Uważam tę lokalizację za najlepszą, by wyprowadzić ze Starego Miasta linie dalekobieżne i podmiejskie oraz zmienić linie BKM by wszytki e tam miały start. Co do Drabasa czy BusBrothersa, powiem tak. Gdyby było połączenie kolejowe Żor z Katowicami na takiej zasadzie jak przed likwidacją, czyli przejazd do Orzerza, przesiadka na pociąg z Rybnika i jazda w sumie 70-80 minut, a jeszcze trzeba doliczyć do tego 20-30 minut na dojazd do dworca i przesiadkę, to ja leję takie udogodnienie. Z Bajerówki bezpośrednio do Katowic jadę max 60 minut. Robiłeś @cwirexxx jakieś badania na temat niewyjeżdżania poza Żory przeciętnych mieszkańców, czy napisałeś to co ci się wydaje?

  • ~cwirexxx 2014-07-04
    15:39:43

    4 0

    @gestskoczka - W moim poście było trochę ironii - uważam, że jest faktyczne zapotrzebowanie na coś więcej niż BKM i busiki do Rybnika, Jastrzębia i Katowic. A obecna sytuacja jest przede wszystkim wynikiem zaniedbań władz miasta ws. strategii zrównoważonego transportu zbiorowego, która moim zdaniem powinna być opracowana i wdrożona jeszcze przed uruchomieniem BKM. Jaki jest podstawowy problem? Miasto pracuje nad nową strategią rozwoju, a właściwie na boczny tor spychany jest problem komunikacji, bo wedle tego co zostało opracowane, to w 2020 roku Żory będą krainą miodem i mlekiem płynącą właśnie dzięki BKM. Realia się niestety zmieniają - miasto przestrzennie się rozlewa (pogłębiające się procesy suburbanizacji), ceny paliw wzrastają, mieszkańcy są bardziej mobilni pod względem zatrudnienia, stąd pojawia się pytanie czy długofalowo BKM+usługi busiarzy wystarczą? Moim zdaniem nie, i jak bumerang powraca tutaj temat transportu kolejowego. Podał Pan w swoim poście propozycję centrum przesiadkowego w okolicach obwodnicy - jest to niezmiernie ciekawa sugestia, a właściwie jest to jedyna szansa na uratowanie dworca kolejowego w obecnej lokalizacji. Pytanie tylko czy jest sens targować się z PKP o ten budynek? Również mam mieszane odczucia, właściwie wpadł mi do głowy pomysł - decydując się na centrum przesiadkowe w proponowanej lokalizacji - dlaczego by nie zbudować nowego budynku dworca po drugiej strony torów? Na stary budynek jest milion innych pomysłów...cdn.

  • ~cwirexxx 2014-07-04
    16:00:11

    4 0

    Cd. Stary budynek swoją architekturą sam się broni i równie dobrze można tam zrobić coś na wzór hostelu, pubu z restauracją etc. Pomysłów jest wiele, ale najpierw coś trzeba zrobić z tą komunikacją. Problem zauważyły już władze Jastrzębia, czy Pawłowic. Sęk w tym, że UM chwali się, że współpracuje z jastrzębskim magistratem w kwestii reaktywacji połączenia kolejowego łączącego Jastrzębie i Żory z Katowicami, a niestety nie ma to przełożenia na żadne realne czyny. Kasa z Unii na transport (a przede wszystkim na kolej) będzie, szkoda że nie w zalecanych przez UE proporcjach, ale dlaczego nie wykorzystać tej szansy? Do czego zmierzam - obawiam się, że Żory mogą stać się miastem wykluczonym transportowo - z funkcjonującą komunikacją wewnętrzną, ale bez połączeń z sercem aglomeracji i innymi miastami. W kontekście ujemnych tendencji demograficznych, odcięcie miasta od Katowic, Bielska, Opola, Wrocławia, czy Krakowa, będzie skutkowało to tym, ze żorzanie będą "odpływać" do tych ośródków, a Żory staną się już nie tylko komunikacyjną dziurą. Lokalizacja centrum przesiadkowego, współgrającego z transportem kolejowym może przynieść miastu długofalowe korzyści, a nie tylko kilka reportaży w Faktach i Wydarzeniach.

  • ~ 2014-07-05
    12:51:06

    0 0

    Co do BKM to wieści niosą, że UM Rybnik zwrócił się z prośba do żorskiego magistratu o szczegóły związane z uruchomieniem BKM. Rok wyborczy rokiem cudów może i Rybnik zafunduje bezpłatną komunikację.

  • ~AleDom 2014-07-05
    15:55:26

    1 1

    Rybnik jako jedyny dobrze radzi sobie po wyjściu z MZK (dobra, Pawłowice jak na swoją wielkość też dają radę), więc wątpię żeby to było coś więcej niż populistyczna gadka. No i co z e-kartami w ZTZ? Zapewne UE nie byłoby zachwycone gdyby wszystko co sfinansowali leżało odłogiem. Skąd takie informacje? Solidarna Polska w Jastrzębiu też o tym gadała, ale chyba policzyli kasę i zmądrzeli - albo zaczną gadać podczas kampanii wyborczej. Na szczęście ludzie widzą jak im zależy na Jastrzębiu - Adamek to idealnie pokazał - więc wątpię żeby dorwali się do koryta. Nie każde źródło informacji jest wiarygodne i nie każdy kto o czymś gada przystąpi do działań. Jak dla mnie to się kupy nie trzyma, ale pożyjemy - zobaczymy.

  • ~Arteks 2014-07-05
    21:25:18

    3 0

    @AleDom - Rybnik ma najwięcej szczęścia co do komunikacji publicznej, ale to wynika raz, z większych pieniędzy, a dwa z lepszego położenia - mamy pociągi w różnych kierunkach, w miarę stabilną ofertę ZTZ, innych operatorów czy np. dość tania linia PKS do Gliwic ale... muszę obiektywnie z bólem przyznać że za 25 mln dopłacanych z budżetu miasta Rybnik mógłby mieć dużo lepiej funkcjonującą komunikację gdyby trochę bardziej władze miasta przycisnęły ZTZ. Mamy sporo wozokilometrów i za dużo linii i kursów na niektórych kierunkach oraz za mało na innych... W niedzielę kursów jest bardzo mało. @mareqg - to niemożliwe... bo BKM jest sukcesem propagandowym ale nie jeśli chodzi o użyteczność... Busiki na kilku liniach w ogóle się nie sprawdziły. W dodatku Żor nie da się porównać z Rybnikiem bo u nas potoki pasażerskie są o wiele większe bo mamy dużo miejsc pracy, centrów handlowych, duże śródmieście i inne generatory ruchu których nie ma w Żorach (jakbyś sobie zobaczył np. jak przepełnione autobusy jeżdżą po Juwenaliach czy po meczu żużlowym... Generalnie potrzeb komunikacyjnych jest dużo więcej. Jeśli Rybnik chciałby wprowadzić bezpłatną komunikację to musiałby do niej dopłacić nie tak jak w Żorach ok. 1 mln zł ale... ok 24 mln zł bo tyle ZTZ otrzymuje z opłat za przejazdy. Razem budżet ZTZ wynosi ok. 49 mln zł... Nikt się nie zgodzi na to aby zrezygnować z tak dużych wpływów za bilety.

  • ~Arteks 2014-07-05
    21:37:46

    4 1

    @cwirexxx - warto myśleć perspektywicznie. W Wodzisławiu na razie z dworca odjeżdżają tylko 4 pociągi, a mimo to władze tego miasta są zainteresowane przejęciem tego obiektu i stworzenia tam centrum komunikacyjnego. Władze słusznie liczą na to, że po remoncie linii kolejowej Rybnik-Chałupki z unijnego programu POiŚ który rozpocznie się lada dzień - na pewno pojawi się więcej pociągów. A dworzec zawsze świadczy o mieście i jeśli pasażer widzi zaniedbany dworzec - tak samo myśli o całym mieście. Druga sprawa - warto pomyśleć o jego przejęciu i remoncie w kontekście planowanej rewitalizacji linii kolejowej Nędza-Rybnik-Żory-Chybie który jest już wpisany do projektów POiŚ na lata 2014-2020 (po części dzięki p. senatorowi Zdzieble). Będzie to kompleksowy remont torowisk, peronów, oświetlenia, przejazdów, trakcji elektrycznej i urządzeń sterowania ruchem. Po jego zakończeniu pociągi będą mogły jeździć z prędkością 120 km/h czyli to będzie taka mała kolejowa autostrada. Ranga kolei w Żorach może realnie bardzo wzrosnąć. Warto też wiedzieć, że prywatne busiki nie będą wiecznie wjeżdżać do centrum Katowic. Za kilka lat mieszkańcy, Żor, Jastrzębia czy Cieszyna którzy z nich korzystają zostaną z ręką w nocniku jak władze Katowic wybudują w Brynowie wielkie centrum przesiadkowe i wszystkie busidła będą tam kończyć swoje kursy, a do centrum będzie można dostać się wyłącznie tramwajem. Niestety władze Żor skupiają się na mało ważnych projekach, a pomijają te prawdziwie reprezentacyjne...

  • ~cwirexxx 2014-07-05
    23:01:15

    3 0

    @Arteks kwestię centrum przesiadkowego na Brynowie traktowalbym na zasadzie pobożnych życzeń prezydenta Uszoka. Inicjatywa fakt faktem ciekawa, ale jest to kwestia dobtych kilku lat. Na dzień dzisiejszy Katowice nie sa gotowe na taką rewolucję. Rewolucję która jest potrzebna, bo to co się dzieje teraz w godzinach szczytu na Mikołowskiej woła o pomstę do nieba. Wracając do bliższych nam tematów. Modernizacja linii kolejowej Chybie-Rybnik w szczególności jest szansą dla mieszkańców Pawłowic, Chybia i Strumienia. Z drugiej strony jest to szansa dla Żor i Rybnika w kontekście połączenia z Bielskiem, generalnie z całą południową częścią województwa. Pytanie czy wladze lokalne tą szansę widzą?

  • ~gestskoczka 2014-07-06
    12:11:18

    1 2

    @mareqg, udało Ci się sprowokować dwa najpotężniejsze mózgi, Himalaje wiedzy komunikacyjnej. AleDom, rzecznik w czynie społecznym jastrzębskiego MZK, z lekkim, ale wyczuwalnym kompleksem rybnickim. Natomiast Arteksa z Rybnika, który pluje jadem na wszystko co żorskie chwaląc do niemożliwości swoją mieścinę, ale między tą pianą żorofobii są mądre przebłyski człowieka myślącego, warto go czytać, choć emocjonalny filtr odrzuca. Ja jestem starym dziadem który prawdopodobnie tego nie doczeka, ale chciałbym aby centrum przesiadkowe (C-P) powstało tam gdzie pisałem, czyli przy stacji kolejowej, ale od strony miasta pomiędzy ulicami Kolejową i Nad Rudą. Nie wiem, czy przy takim C-P w Żorach potrzebny jest dworzec (jest różnica pomiędzy dworcem a stacją), myślę że wystarczyłaby zwykła poczekalnia z sanitariatem i kasą biletową. Wiem też, że aby odbudować, a właściwie na nowo wybudować linię kolejową Katowice – Żory – Jastrzębie, bo jednotorowy odcinek od Piotrowic do Orzesza jest dobry na lokalne połączenie o niskiej częstotliwości, więc aby zbudować to połączenie potrzeba woli nie tylko władz Jastrzębia i Żor, ale przede wszystkim Urzędu Marszałkowskiego, a tam cisza, są zadowoleni że Kolej Śląska powoli włazi na tory Gliwice – Częstochowa i oganiają się od Dziuby który cały czas pilnuje lepszego połączenia Tychy Katowice. Co do BKM, uważam że idea jest lepsza od rybnickiego ZTZ czy jastrzępskiego MZK, lecz częstotliwość poraża i odwodzi od jej korzystania, wielu nadal jeździ autem.

  • ~AleDom 2014-07-06
    14:29:07

    5 1

    @Arteks: Zawsze znajdzie się coś do poprawy, ale ZTZ daje sobie radę: 1. ZTZ rozpisuje przetargi jak trzeba a nie "jakoś to będzie" - jak w Żorach. 2. W sieci ZTZ jest najwięcej kursów obsługiwanych taborem MEGA - podczas gdy w Żorach największy tabor spełniający wymagania (o ile dołożą klimę) to MIDI od ZAZa. 3. Rybnik bierze na siebie pewną część komunikacji międzygminnej - nie jak Wodzisław (tu Żory też dają radę - płacąc MZK). 4. Dzięki e-karcie w ZTZ można korzystać z wielu promocji. Lepiej jeździć cywilizowaną komunikacją płacąc za bilet niż gnieść się w Kapenie bez opłaty za bilet. Przy wprowadzaniu elektronicznych tablic i e-karty nie było medialnej szopki (jak w Żorach) tylko kampania informacyjna. Rybnik pokazał że bez MZK można zrobić w regionie cywilizowaną komunikację. @gestskoczka: Jestem rzecznikiem cywilizowanej komunikacji. I nie jest to kompleks rybnicki, jastrzębski czy żaden inny. Wystarczy nie dać się propagandzie i myśleć racjonalnie. Pisałem już o logice (a właściwie jej braku) w wprowadzaniu komunikacji dotowanej w 100% z podatków przy jednoczesnym zmniejszaniu taboru. Jestem za komunikacją finansowaną w całości z podatków, ale wprowadzanej tak, żeby pasażerowie nic nie stracili a tylko zyskali - na częstotliwości i komforcie podróżowania. Bo chyba o pasażerów chodzi? Wydaje mi się, że Żory po prostu chciały "zabłysnąć". Może na to wskazywać wspomniana medialna szopka dookoła BKKZ (Bieda Komunikacji Kapenowo-ZAZowej.

  • ~Arteks 2014-07-06
    17:15:22

    4 1

    @gestskoczka - co do mózgu to dziękuję - odbieram to jako komplement a nie złośliwość :) Natomiast z tym chwaleniem czy krytyką to przesadzasz. Ja cenię rybnicką komunikację, a mimo to potrafię jechać też i krytykować sam ZTZ. A co to Żor - to po prostu nie bardzo jest co chwalić, natomiast paradoksalnie z całego BKM wiesz co mi się podoba najbardziej? Właśnie to co tobie się nie podoba czyli lepsze częstotliwości bo kiedyś Żory miały jedną z najgorszych siatek połączeń w naszym województwie. Teraz jest już lepiej i na niektórych liniach pojawiły się kursy co 30 czy co 60 minut co przecież do niedawna było niewiarygodne!!! Natomiast idiotyczny jest tabor - w zasadzie jedyna rzecz przez którą BKM nie będzie polecany innym. Bo wierz mi czy nie ale nikt w Polsce nie chciałby komunikacji w całości opartej o małe busiki (tabor midi) - nawet za darmo... Chyba mało kto chciałby też władze miasta które zadłużają budżet z powodu miasteczka westernowego czy muzeum ognia... Wracając jednak do meritum - warto myśleć perspektywicznie i łączyć pewne fakty. Skoro ja wiem, że linia kolejowa przez Żory będzie modernizowana, to wiedzą to z pewnością także władze Żor, a więc mogą poważnie myśleć o dworcu bo stan kolei w Żorach znacząco się poprawi i to już niebawem. @AleDom - da się parę dobrych rzeczy powiedzieć o ZTZ ale... układ linii jest całkowicie archaiczny, niezrozumiały dla przyjezdnych i pożerający duże środki, a jednocześnie niedopasowany do potrzeb wielu mieszkańców.

  • ~pioter77 2014-07-06
    22:14:04

    4 0

    Oby tylko znowu nikt nie wpadł na pomysł zrobienia z budynku dworca budynku z mieszkaniami socjalnymi. Już i tak mieszkańcy Kleszczówki muszą dziennie borykać się z problemami związanymi z bardzo uciążliwym sąsiedztwem na ul. Kolejowej. Wystarczy tylko zapytać rodziców dzieciaków chodzących do pobliskiej "Jedynki". Wszyscy przyznają ,że boją sie o swoje pociechy, czy w drodze do szkoły, nie zaczepi je jakiś pijany, albo "wczorajszy" "kolo" cuchnący denaturatem ,albo czymś podobnym i nie zarząda pieniędzy "na bułkę"

  • ~ 2014-07-06
    23:01:45

    0 0

    @gestskoczka niestety to nie prowokacja... szkoda ale nic więcej w tym temacie dodać nie mogę...

  • ~ 2014-07-06
    23:04:51

    0 1

    wiem, że to się w Rybniku nie uda, za duży obszar ale to jakby nie było mamy rok cudów... obiecać zawsze można szczególnie jesienią.

  • ~Arteks 2014-07-07
    10:02:30

    6 1

    @pioter77 - a wiesz o czym to świadczy? O ograniczoności i mentalności sołtysowskiej. Gdzie w jakimś innym mieście ktoś wpadłby na pomysł aby na dworcu zrobić mieszkania socjalne?! Tylko w jakichś postpegerewskich wsiach lub... w Żorach. W każdym prawdziwym mieście dworzec zawsze będzie dworcem, co najwyżej z jakimiś dodatkowymi funkcjami (turystycznymi, hotelowymi, gastronomicznymi itd.). Ale nigdy z mieszkaniami socjalnymi. No ale cóż - wielu mieszkańców Żor pochodzi z małych miasteczek czy wiosek wschodniej Polski C wespół z prezydentem - nie dziwią mnie więc takie pomysły. @mareqg - a dlaczego szkoda i dlaczego nie możesz? Przecież w ten sposób nie szkodzisz w żaden sposób interesom urzędu miasta w Żorach w którym pracujesz?! No chyba że ktoś zarzuciłby ci potem plotkarstwo i rozsiewanie nieprawdy... Tu nie chodzi o "za duży obszar". Tu chodzi o relacje kosztowe o których pisałem powyżej. W Żorach na komunikację dawano grosze i nadal daje się grosze, a autobusy zamieniono na "mydelniczki". W Rybniku na komunikację daje się duże pieniądze, a przy bezpłatnej pieniędzy musianoby dołożyć jeszcze większe które teraz pozyskiwane są z opłat. Nikt się na to nie odważy. Fudali nie ma takich porażek i kłopotów wizerunkowych jak wasz prezydent, nie potrzebuje więc populistycznych decyzji... ;)

  • ~ 2014-07-07
    19:58:44

    0 2

    Arteks, ani plotkarstwo ani poświadczanie nieprawdy. Co do komunikacji w Żorach to wszystko ma swój czas. Ale będzie ekologicznie i nowatorsko nie tylko na skalę Polski.

  • ~ 2014-07-07
    20:06:03

    1 1

    Arteks "mój" prezydent to niestety nie Pan Socha, bo to prezydent Żor a nie Rybnika. Mam nadzieję, że jesienią ja i wielu innych mieszkańców Rybnika podziękuje Prezydentowi i da mu odpocząć, nie udało się w ostatnich i przed ostatnich wyborach ale wierzę, że do trzech razy sztuka.

  • ~Arteks 2014-07-07
    23:19:25

    1 1

    @mareqg - szkoda mieszkańców Żor... Prezydent to takie duże dziecko, a jego urzędnik nie dość że śmieszny to jeszcze ciągle kłamie. A co do prezydentów to między Rybnikiem a Żorami jest taka różnica, że w SR wyboru dokonają mieszkańcy, a w Żorach obecnemu prezydentowi drogę do dalsze kandydowania może zagrodzić sąd. Ale byłby popłoch wśród tej świty która doradzała realizację tak obłędnych pomysłów jak stworzenie Nowego Miasta po to aby zmniejszyć dług publiczny i dać pracę swojej świcie? Czy też wśród tych którzy sugerowali że miasteczko westernowe nie będzie przynosić deficytu albo wśród tych którzy wymyślili pawilon ogniowy... A u nas po Fudalim nie ma czego sprzątać i czego się wstydzić. Ekonomiczna sytuacja miasta jest świetna. Inwestycje - tylko sensowne i potrzebne mieszkańcom.

  • ~cwirexxx 2014-07-08
    10:19:05

    2 0

    @Arteks Rybnik to taki idealny też nie jest i jest wiele rzeczy, ktore Fudali ewidentnie zaniedbal przez lata urzędowania. Grzechów jest sporo, a do nich mozna zaliczyć całkowitą degradację ul. Sobieskiego i Powstańców (tutaj akurat wiem, że 'coś' z tym fantem robią) i nie rozwiązanie problemu ruchu tranzytowego przez praktycznie centrum miasta (tutaj akurat Zory nie mają już tego problemu). Nie róbmy z Rybnika miasta idealnego pod względem trafionych inwestycji, bo mam wrażenie że polityka prezydenta Rybnika opiera się na inwestycjach mniej waznych, a szerokim łukiem omijane są te najważniejsze problemy miasta.

  • ~Arteks 2014-07-08
    11:02:42

    0 1

    @cwirexxx - nie jest idealnym. Ale ma profesjonalną politykę finansową i kapitalną strategię. Zaniechania to coś zupełnie innego niż marnotrastwo czy lekkomyślność. Za zaniechania można w końcu się wziąć ale marnotrastwa nawet najlepszy następca nie będzie w stanie naprawić. Nie mamy też ukrytego zadłużenia takiego jak w Żorach (poprzez Nowe Miasto) i to mimo, że mamy poważne inwestycje. Nie przypominam sobie sytuacji aby w Rybniku niedoszacowano jakąś inwestycję dziesięciokrotnie - tak jak w przypadku pawilonu powitalnego który miał kosztować 600 tys. a będzie kosztował 6 mln... A jak poszukasz to grzechy też znajdziesz ale nie pokroju władz Żor które należą do jednych z najmniej kompetentnych w naszym województwie - przynajmniej w sprawach budżetowo-finansowych. A jeśli chodzi o drogi to w Rybniku w ostatnich 5 latach wykonano (i cały czas ten proces trwa) więcej remontów i budowy nowych odcinków dróg niż w okolicznych miastach razem wziętych... Jakieś pierwsze efekty tego już są. A to, że ruch w Rybniku jest tak intensywny wynika z wielu przyczyn - także tego że bardzo dużo ludzi z cłego okręgu przyjeżdża do nas do pracy, w interesach czy załatwić różne sprawy. Wkrótce rozpocznie się też na terenie Rybnika budowa największej po autostradzie inwestycji w naszym regionie - drogi Pszczyna-Racibórz. To będzie przebojowa trasa z estakadami, wiaduktami, bezkolizyjnymi zjazdami. :) A na koniec takie uczciwe spostrzeżenie na temat: jaki dworzec - takie miasto ;)

  • ~cwirexxx 2014-07-08
    15:16:17

    0 0

    @Arteks nie mogę zaprzeczyć temu co napisałeś, chodzi mi generalnie o to aby nadmiernie nie koloryzowac sytuacji Rybnika. Rybnik rozwija się, aczkolwiek wedlug moich odczuć, w tempie mniejszym od spodziewanego. Z tym dworcem w Rybniku to też nie przesadzajmy, przykladowo gdyby nie lobby bodajże posła Krzakaly to polaczenia do Warszawy by nie bylo. W ogóle mam wrażenie że Rybnik kolej traktuje nieco po macoszemu, co nie zmienia faktu że pod względem prowadzonej polityki Rybnik jest rozsadniej zarządzanym miastem od Żor. PS. korków w centrum Rybnika nie można tłumaczyć nadmierną intensywnością ruchu, są miasta większe od Rybnika gdzie problem korków zostal lepiej rozwiązany.

  • ~Arteks 2014-07-09
    00:11:12

    0 1

    @cwirexxx - tu nie chodzi o przesadzanie. Dworzec w Rybniku jest przyzwoity, przeszedł remont kapitalny kilka lat temu. Owszem, kolej traktuje cały Śląsk po macoszemu ale... władze Rybnika wespół z Krząkałą potrafiły wylobbować remont dworca Paruszowiec czy wespół z innymi parlamentarzystami i władzami Wodzisławia - remont linii kolejowej Rybnik-Chałupki. Dzięki temu stacja Rybnik Towarowy zyska nowy blask, a także przystanek Rybnik Rymer. A to będzie świadczyło dobrze także o mieście. A co do twoich odczuć to zgadzamy się ze sobą. Moim zdaniem także Rybnik nie wykorzystuje należycie swojego potencjału :( W poważnych miastach ważne są nie tylko drogi ale także linie kolejowe, światłowody, kanalizacja, komunikacja itd.

  • ~gestskoczka 2014-07-09
    14:34:14

    2 0

    @Arteks, ja pisząc o najpotężniejszych mózgach kpiłem. To co napisałem że „pluje jadem na wszystko co żorskie chwaląc do niemożliwości swoją mieścinę, ale między tą pianą żorofobii są mądre przebłyski człowieka myślącego”, napisałem tak jak uważam. Te mądre przebłyski są wyjątkiem potwierdzającym regułę o żorofobie. Na żorskim portalu wtrącasz się – każdy ma prawo komentować – tylko po to, by w sposób bucowski udowadniać wyższość Rybnika nad Żorami. Rybnik może i miał znaczenie regionalne w latach 60-tych ubiegłego wieku. Gdyby nie pewne instytucje rejonowe lokowane w Rybniku, niczym by się nie różnił od Wodzisławia zanim się od niego nie odłączyły Marklowice i inne gminy. Piszesz o trasie RP która w Rybniku ma powstać. Dawno temu Rybnik i Żory dostały pewną pulę pieniędzy na nią. Żory wzięły się i zrobiły swoje. Mam zastrzeżenia że tylko jedna jezdnia i nie ma skrzyżowań bezkolizyjnych, ale jednak coś zrobiły. Trasa dochodząc do granic z Rybnikiem, aby nie być ślepą uliczką musiała przed lotniskiem skręcić i połączyć się z Żorską bo rybnickie władze spały. W Rybniku, zamiast budować porządny układ komunikacyjny postawiono na budowę rond. Okrągłe skrzyżowania są dobre w ruchu lokalnym, na trasach głównych są korkami, to w dużym stopniu zakorkowało wasze miasto Na koniec dodam, że na pewno nie zamieniłbym Żory na Rybnik. Po twoich komentarzach, często nie na temat a tylko by napisać coś złego o Żorach, powiem tak Arteks i nonsens to dwa bratanki antyżorkii.

  • ~Arteks 2014-07-10
    10:11:19

    0 2

    @gestskoczka - jesteś trochę hipokrytą bo nazywasz mnie żorofobem - a sam używasz dużo gorszego języka niż ja... Żeby być jakimś "-fobem" trzeba nienawidzieć wszystkiego co związane z danym tematem. Na podobnej zasadzie mógłbym cię nazwać rybnikofobem lub Arteksofobem. Przecież ja w ani jednym zdaniu nie wykazałem się tutaj jakąś nienawiścią. Ty nie uważasz, że dworzec w Żorach przynosi wstyd Śląskowi i wygląda jak po wojnie w Bośni? A co do władz miasta Żor i ich nieumiejętnej polityki finansowej to przecież większość ludzi się z nich śmieje lub krytykuje. Myślę że nie podoba ci się jak miażdżę merytorycznie obciachowego urzędniczka o nicku mareqg. Natomiast cenię u ciebie to że można czasami fajnie się pokłócić - szkoda że w tym przypadku nie na temat bo tematem głównym jest kwestia dworca... No ale jeśli piszesz o drodze Pszczyna-Racibórz to szkoda że władze Żor wybudowały ją tanim kosztem jako jednojezdniową z rondami... U nas to ma być droga o parametrach ekspresówki. No ale z drugiej strony, zdaję sobie sprawę że Żor nie stać na takie rzeczy. Natomiast jeśli już próbujesz się wypowiadać na temat wyglądu czy znaczenia miast to różnica między Rybnikiem, a innymi miastami d. ROW jest zasadnicza - w Rybniku jako jedynym mieście w regionie jest prawdziwe śródmieście z gmachami, parkami, placami, ulicami śródmiejskimi. Tego nie ma w żadnym z okolicznych miast. Żory czy Wodzisław to tylko bloki i miniaturowe chałupki imitujące kamienice...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.