zamknij

Biznes

Poseł Gadowski o likwidacji kopalni Krupiński: „Górnicy zostali oszukani przez PiS”

2016-08-25, Autor: wk

Po decyzji Jastrzębskiej Spółki Węglowej o przekazaniu do SRK kopalni Krupiński w Suszcu do publicznej dyskusji włączył się także poseł Krzysztof Gadowski, który podkreśla, że „górnicy, mieszkańcy Śląska, zostali oszukani przez Prawo i Sprawiedliwość”.

Reklama

Jak poinformował zarząd JSW, decyzja o przekazaniu KWK Krupiński do Spółki Restrukturyzacji Kopalń została podjęta w wyniku dokonanej przez Spółkę analizy wskazującej, że zakład znajduje się w stanie trwałej nierentowności, a przeanalizowane scenariusze nie wykazują możliwości odzyskania jej w przyszłości.

Po raz kolejny głos w dyskusji o dalszych losach kopalni Krupiński zabrał Krzysztof Gadowski, Poseł na Sejm RP. – Obietnice wyborcze „nie będzie zamykania kopalń” składane w kampanii wyborczej przez PiS (przyszłą panią Premier, prezesa Kaczyńskiego, parlamentarzystów) tu, na Śląsku pozostały tylko pustym, wyborczym sloganem. Informacje przekazywane ostatnio przez media o planach likwidacji kopalń na śląsku, takich jak: KWK Sośnica, KWK Pokój, KWK Krupiński, KWK Rydułtowy- Anna, KWK Halemba, KWK Wujek wcielane są w życie przez rząd – podkreśla.

Poseł przypomina, że KWK Krupiński jest jedną z młodszych kopalń – została uruchomiona w 1983 roku. Posiada koncesję na eksploatację węgla do 2030 roku i daje zatrudnienie około 2100 osobom.

- Jeszcze w kwietniu br. organizacje związkowe na KWK Krupiński wystosowały otwarty list do Parlamentarzystów Ziemi Śląskiej zwracając się o pomoc o podjęcie działań w kierunku zmian w kreowaniu polityki wobec górnictwa węgla koksowego w JSW SA. Zwracali uwagę, że kopalnia została uruchomiona do wydobycia węgla koksowego, którego produkcja do dziś nie nastąpiła. Zasoby węgla w obszarze koncesyjnym wymagają jedynie rozcinki pokładów typu 35.1,2, a rozpoczęcie wydobycia tego węgla to okres kilkumiesięczny, a nakłady na inwestycję to kwota około 250 mln zł – przypomina K. Gadowski.

Jako poseł zwrócił wówczas do powołanego na zlecenie Ministra Energii, Społecznego Zespołu Audytowego prowadzącego w tym czasie audyt w JSW SA o zbadanie sprawy. - Na co 17 maja br. otrzymałem od przewodniczącego zespołu odpowiedź „iż przeprowadzona kontrola nie obejmuje problematyki wyżej wspomnianej kopalni. Audyt dotyczy wyłącznie sytuacji ekonomicznej Jastrzębskiej Spółki Węglowej, więc w interesującym Pana obszarze tematycznym nie jestem w stanie udzielić kompetentnej odpowiedzi”. No cóż, mocno byłem zdziwiony takim podejściem do problemu – zaznacza poseł Platformy Obywatelskiej. – Wystosowałem też interpelację do Ministra Energii, przekazując również list organizacji związkowych do Parlamentarzystów Ziemi Śląskiej. W odpowiedzi 30 maja br. od Ministra Energii Krzysztofa Tchórzewskiego uzyskałem informację, że „Kopalnia Węgla Kamiennego pracuje w oparciu o Plan Techniczno-Ekonomiczny na rok 2016. Zakłada się wydobycie 2 188 300 ton węgla tj. średnio 8664t/dobę. Kopalnia planuje również wykonanie 11 200m wyrobisk przygotowawczych dla zabezpieczenia produkcji w latach następnych. Świadczy to o tym, iż Kopalnia pracuje normalnie i nie wygasza wydobycia…” I na zakończenie: „Obecny zarząd JSW S.A. nie zamierzał i nie zamierza przekazywać tej kopalni do Spółki Restrukturyzacji Kopalń S.A., a także nie brał i nie bierze pod uwagę jej sprzedaży firmie Silesian Coal Sp.z.o.o ani żadnemu innemu podmiotowi zagranicznemu.” – dodaje.

Dla posła Gadowskiego zastanawiające jest, co w takim razie zmieniło się w ciągu dwóch miesięcy. – To, że kopalnia przynosiła stratę na każdej tonie węgla wiadomo nie od wczoraj. Jak  donoszą media, wysokość tej straty to ok. 111zł/t, ale kopalnia ma zasoby i koncesję do 2030 r. Przejęte z Kompani Węglowej do Polskiej Grupy Górniczej  kopalnie też przynoszą straty i to wcale nie małe, w wielu przypadkach wyższe np. KWK Sośnica - 128zł/t, KWK Pokój - 118zł/t, KWK Rydułtowy-Anna - 40,5zł/t, Halemba-Wirek - 35,5zł/t – wylicza. – Dziś wiele osób, pracowników kopalni, zastanawia się i zadaje pytanie, co stało się z obietnicami wyborczymi Prawa i Sprawiedliwości? Jak w tej sytuacji czują się górnicze Związki Zawodowe? Pytają mnie jakie kryterium przyjął rząd uruchamiając proces likwidacji ich kopalni? Czemu ratowano kopalnię Brzeszcze? Czy dlatego, że są to rodzinne strony Pani Premier? Co z kopalniami Sośnica, Pokój, Halemba przynoszącymi potężne straty? Czy one mają ochronę, bo leżą w zasięgu okręgu wyborczego Ministra Tobiszowskiego? – pyta retorycznie.

Sam Gadowski jest przekonany, że nie tylko on ma takie wątpliwości. – Wszystkim nam, tu na Śląsku, zależy na tym, aby utrzymać każde miejsce pracy na kopalni. Niestety, ogólna sytuacja na rynkach światowych węgla, związana z nadpodażą i spadkiem cen tego surowca nie pozwala na to. Jedno jest pewne, Polakom trzeba mówić prawdę, nawet wtedy, kiedy nie jest ona przyjemna. O tym powinni pamiętać również wszyscy politycy. Kampanie wyborcze rządzą się swoimi prawami, ale mają również swoje granice, których ludzie kierujący się dobrem swoich obywateli i państwa, nie przekraczają – kończy.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Adrian Nowak 2016-09-01
    11:38:32

    6 4

    Pan poseł jest w błedzie, sam nic nie może i teraz próbuje siępokazać jako ktos kto niby coś tam robi. Tak samo Adam Gaweda....wszyscy cieńkie bolki, które tylko szukają stołka w ministerstwie energii

  • ~Leszek Kamiński 2016-09-01
    12:12:52

    2 7

    Krupinski musi isc do SRK, nie ma wyjscia

  • ~Maksymilian Mazur 2016-09-01
    13:14:41

    2 7

    czekam az ktos w koncu powie ze realna strata kazdego miesiaca w krupińskim to 100 mln - musza isc do likwidacji, załogi i tak są zabezpieczone

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.