Wiadomości
Prezydent Waldemar Socha napisał list do rodziców 6-latków. Boi się, że przedszkola będą „pękały w szwach”
Sześciolatki mogą wrócić do przedszkoli – to najważniejszy punkt cofnięcia zmian poprzedniej ekipy rządzącej. Czy była to słuszna decyzja, a może wprost przeciwnie? Zdania są podzielone. Pewne jest jednak to, że reforma przysporzyła samorządom nie lada kłopotów.
Sytuacja w Żorach nie różni się od tej w innych miastach. Urzędnicy boją się, że w związku z decyzją parlamentu w przedszkolach zabraknie miejsc dla najmłodszych, 3-letnich dzieci. Swoje stanowisko w tej sprawie oraz zachętę do posłania do szkół dzieci 6-letnich wyraził w liście otwartym Waldemar Socha, prezydent Żor.
Zobacz także
- W Żorach wydaliśmy miliony złotych na przygotowanie placówek szkolnych, a nauczyciele wykonali ogromną pracę, aby zapewnić sześciolatkom jak najlepszy, bezstresowy start w szkołach. Jednocześnie rozbudowywaliśmy bazę przedszkolną, aby zapewnić miejsce w przedszkolach wszystkim chętnym. W 2015 roku po raz pierwszy od wielu lat byliśmy w stanie przyjąć do przedszkoli publicznych wszystkie dzieci, które się zgłosiły. W 2016 roku, w związku z decyzją parlamentu, wszystkie te przygotowania mogą pójść na marne. Być może pojedyncze klasy pierwsze powstaną tylko w niektórych szkołach, natomiast przedszkola będą „pękały w szwach”, a trzylatki w ogóle nie będą do nich przyjęte – pisze Waldemar Socha.
Prezydent w sześciu punktach apeluje i argumentuje, by rodzice zdecydowali się posłać swoje pociechy do szkół, bo w jego ocenie żorskie szkoły są dobrze przygotowane na przyjęcie sześciolatków. – Wszystkie mają odpowiednie sale lekcyjne i place zabaw, są wyposażone w stołówki i świetlice, mogące zapewnić opiekę w podobnym wymiarze jak w przedszkolach – twierdzi W. Socha.
Jak się okazuje, jest bardzo prawdopodobne, że z powodu braku miejsc w przedszkolach, grupy dzieci 6-letnich i tak zostaną przeniesione do szkół. Prezydent zaznacza też, że jeśli w nowo powstałych klasach pierwszych liczba uczniów będzie niższa niż 11, to uczniom wskazana zostanie szkoła podstawowa inna niż szkoła, w obwodzie której dziecko mieszka.
- Wasze dzieci, które rozpoczną naukę w mniej licznym roczniku, będą miały w przyszłości większe szanse na dostanie się do wybranego gimnazjum czy szkoły ponadgimnazjalnej, a potem na wymarzone studia – przekonuje prezydent. W jego ocenie rozpoczynanie nauki w wieku 6 lat jest optymalne z punktu widzenia rozwoju dziecka. – Obowiązek szkolny dla sześciolatków jest standardem w Europie, a przecież trudno założyć, że polskie sześciolatki są mniej rozwinięte niż inne dzieci europejskie – podkreśla.
W. Socha zaznacza też, że do tej pory nie ma podstawy programowej dla 6-latków w przedszkolach i nie wiadomo, o te dzieci miałyby w przedszkolach robić. – Nie używamy argumentów, że stracą pracę nauczyciele klas pierwszych, które nie powstaną, ani że każdy sześciolatek w przedszkolu to brak miejsca dla młodszego dziecka, bo jako rodzice sześciolatków macie prawo nie brać tych argumentów pod uwagę. Nie kierujcie się też względami politycznymi, a jedynie wiedzą i doświadczeniem własnym i tych rodziców, których 6-letnie dzieci już wcześniej poszły do szkoły. My zapewniamy, że dołożymy wszelkich starań, aby Wasze dzieci czuły się w szkołach bezpiecznie i komfortowo, i miały optymalne warunki do nauki i wychowania – kończy prezydent Socha.
Zobacz: > Więcej miejsca dla maluchów. Zakończyła się rozbudowa żorskiego żłobka
Do żorskich przedszkoli uczęszcza 735 dzieci z rocznika 2010 i 98 dzieci z rocznika 2009, które według starych przepisów mogły w roku szkolnym 2016/2017 stać się uczniami klas pierwszych (źródło: SIO, stan na 30.09.2015 r.). Tyle samo - ponad 700 - trzylatków będzie czekać na miejsce w przedszkolu.
Czy Waszym zdaniem wycofanie obowiązku posyłania sześciolatków do szkół było dobrą decyzją? Podzielcie się Waszą opinią.
Zobacz także
Komentarze (3):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Zapłakany 3-latek sam przy Wodzisławskiej. Wzorowa postawa świadków
31619 -
Popłoch w Parku Cegielnia. Groźne psy zaniepokoiły mieszkańców
12323 -
Rusza remont Mikołowskiej. Spore utrudnienia, droga będzie nieprzejezdna
9339 -
Zderzenie karetki z ciężarówką. Dwie osoby zostały ranne
6067 -
W Żorach też będą rozdawać sadzonki. Akcja jutro w PSZOK
4768
Najwyżej oceniane
-
Zapłakany 3-latek sam przy Wodzisławskiej. Wzorowa postawa świadków
+31 / -7 -
Skandaliczne sceny w Żorach: Napadł, pobił i ukradł telefon. Grozi mu 15 lat za brutalny rozbój
+20 / -0 -
Spółka Miejska przegrywa w sądzie. Ponad milion złotych odszkodowania dla przedsiębiorcy
+19 / -1 -
Popłoch w Parku Cegielnia. Groźne psy zaniepokoiły mieszkańców
+17 / -5 -
Dariusz Słomka - Twój Partner w Bezpieczeństwie Finansowym.
+13 / -1
Najczęściej komentowane
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~marhevka 2016-02-04
17:00:35
jak najwcześniej zacząć się uczyć potem robić do samej śmierci....po co tak pędzić ? niech 6 latki zostaną w przedszkolu
~Cantu 2016-02-04
21:10:44
Justtaa każdy patrzy na to biorąc pod uwage swoje dobro.Moje dziecko ( 6 lat )zostało zmuszoe w tamtym roku do pójścia do pierwszej klasy.Teraz szanowne darmozjady zafundowały nam kolejny bigos i dzieci w tym wieku mogą zostać w przedszkolu.Większość pierwszoklasistów pójdzie do drugiej klasy bo gdyby miały drugi raz chodzić do pierwszej klasy i przerabiać ten sam materiał to po prostu straciły by rok.Problem jest z 6 latkami w przedszkolach bo jeżeli rodzice nie zdecydują sie na szkołe to zabraknie miejsca dla 3 latków w tym dla mojego drugiego dziecka.A więc ja jestem za tym żeby rodzice 6 latków zdecydowali sie na wysłanie ich do pierwszej klasy i zdecydowanie moge powiedzieć że mój syn nie ma z niczym problemów w szkole a materiał który przerabiają jest bardzo prosty.
~hitchhiker 2016-02-05
10:48:23
Jak dzieci zostaną w przedszkolu, to nie dość, że 3-latki nie będą mogły do przedszkola pójść, ale i miasto otrzyma mniej kasy z subwencji. Ciężko rozstrzygnąć, czy 6-latek powinien iść do 1 klasy. To sprawa bardzo indywidualna i szkoda, że zrobił się z tego problem rangi narodowej. Zarówno PO, jak i PiS wprowadziły tylko chaos i zamieszanie.