zamknij

Wiadomości

Urzędnicy: celem utworzenia Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt jest zapobieganie bezdomności. Nic się nie zmieniło

2015-02-12, Autor: Wioleta Kurzydem
Wracamy do tematu utworzenia nowego Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt na terenie naszego miasta. Tym razem, już w bardziej obszernej formie, podjęte i podejmowane obecnie decyzje wyjaśniają władze miasta.

Reklama

W poniedziałek pisaliśmy o tym, iż nie jest znany dokładnie los przeniesienia Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt z ul. Okrężnej na Wodociągową. Choć budynek przeszedł remont, urzędnicy nie podjęli decyzji co do zarządcy obiektu. O tym poinformowali nas drogą mailową 6 lutego. Innego zdania była natomiast szefowa Żorskiego Stowarzyszenia dla Zwierząt, która zarzuciła magistratowi m.in. zmianę koncepcji obiektu oraz brak miejsca np. dla bezdomnych kotów. > Ważą się losy punktu zatrzymań dla bezdomnych zwierząt. Urzędnicy nie wiedzą kto ma nim zarządzać

Do tych informacji odniósł się doradca prezydenta ds. infrastruktury. – Sprawa związana z wyborem przyszłego opiekuna Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt, zlokalizowanego przy ul. Wodociągowej jest w trakcie realizacji. Na dzień dzisiejszy przygotowywane jest zapytanie ofertowe na usługę „zapobiegania bezdomności zwierząt poprzez prowadzenie punktu zatrzymań dla zwierząt bezdomnych i wolno żyjących z terenu miasta Żory”, które zgodnie z obowiązującymi przepisami zostanie wysłane do minimum trzech podmiotów. Z otrzymanych ofert zostanie wybrany oferent, który złoży najkorzystniejszą ofertę. Mamy nadzieję, że nowy wykonawca będzie pełnił funkcję opiekuna Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt już od 1 marca br. – wyjaśnia Bronisław Jacek Pruchnicki.

Dlaczego Urząd Miasta obniżył również pulę środków na prowadzenie Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt do 150 tysięcy złotych [Zakłady Techniki Komunalnej za prowadzenie punktu w 2014 roku otrzymała 210 tys. zł – przyp. red.]. – Kwota została zmniejszona z uwagi na fakt, że celem uruchomienia Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt w nowym miejscu było m.in. obniżenie kosztów funkcjonowania Punktu Zatrzymań w oparciu o współpracę bazującą na wolontariacie, o czym zainteresowane strony, m.in. Żorskie Stowarzyszenie dla Zwierząt było informowane – dodaje doradca prezydenta.

Poprosiliśmy również magistrat, by odniósł się również do słów prezesa zarządu Żorskiego Stowarzyszenia dla Zwierząt, Izabeli Piontek: „Niestety usłyszeliśmy też, że zmieniła się koncepcja tego obiektu. Młodej pani weterynarz zaproponowano prowadzenie tam gabinetu weterynaryjnego i hoteliku dla zwierząt. Pani naczelnik poinformowała nas również o tym, że nie będzie tam miejsca dla bezdomnych kotów ani sali dla psów po zabiegach. Martwimy się bardzo, bo cel był inny i miejsce to miało służyć psom i kotom w potrzebie”.

– Celem utworzenia Punktu Zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt jest zapobieganie bezdomności zwierząt i nic w tej kwestii się nie zmieniło – zapewnia Bronisław Pruchnicki. – Spotkanie, o którym mowa w artykule miało na celu przedstawienie obiektu, pokazanie pomieszczeń, zaplecza, obejścia. Podczas spotkania rozmawiano o istotnych kwestiach związanych z prowadzeniem punktu i zapewnieniem opieki dla bezdomnych i wolno żyjących zwierząt z terenu miasta Żory. O wspomnianym w artykule punkcie weterynaryjnym rozmawiano w kontekście miejsca, które służyłoby udzielaniu pomocy weterynaryjnej zwierzętom bezdomnym przebywającym w Punkcie Zatrzymań. Dodatkowo podczas rozmowy wspomniano o hoteliku dla psów, lecz mówiono tu o pomieszczeniach nie wyremontowanych, które są na piętrze budynku i w żadnym stopniu nie są obecnie przeznaczone na pomieszczenia dla bezdomnych zwierząt. Były to luźne propozycje, do rozważenia a nie wiążące, a co istotne w żadnym wypadku niezwiązane z podstawową funkcją Punktu zatrzymań dla Bezdomnych Zwierząt – dodaje.

Oceń publikację: + 1 + 13 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~burass 2015-02-12
    17:32:42

    18 0

    Proponuje w pierwszej kolejności zacząć od obniżenia kosztów funkcjonowania Miasteczka, Muzeum Ognia i ZTK. A panu Doradcy proponuję pełnić swoją funkcję również w ramach wolontariatu. Tak, żeby było sprawiedliwie.

  • ~zulka14 2015-02-12
    19:50:11

    12 0

    parę słów wyjaśnienia -usługi weterynaryjne mozna prowadzić tylko i wyłącznie w Gabinetach,przychodniach i klinikach-nie mozna ich prowadzić byle gdzie a tym bardziej w sali na terenie azylu.... brak podstaw prawnych-to dla informacji pana Doradcy.
    Nie rozumiem obniżenia kosztów...to jak prowadzić będzie to prywatna osoba to koszty bedą podniesione ????NO a jak stowarzyszenie to obcięte ?bo co bo są wolontariusze i mogą zasuwać za darmo bo miasto ma to w nosie??? jakaś paranoja.Żeby porządnie prowadzić azyl muszą być zatrudnieni pracownicy na etacie ,doba ma 24 godziny więc przynajmniej musza być 3 osoby+hycel to już sa cztery osoby
    prosty rachunek 7000 tys. miesięcznie ,zostaje 5500-na opłacenie woda,prąd,telefon,benzyna -przypuszczam ,że przy pełnym obłożeniu azylu koszty wyniosa 2-3 tys. ,zostaje 3 tys -a jeszcze trzeba nakarmić psy ..... i zapłacić za usługi weterynaryjne i zostaje 0 zł. dla osoby prowadzącej azyl .a jeszcze zapomniałam o wywozie smieci !!!!!! i utylizacji psów ,które umarły.....i jeszcze bieżące remonty itp itd .Nie wyobrażam sobie prowadzenia azylu bez intensywnej współpracy stowarzyszenia -no chyba ,że poprowadzi to osoba bez serca i skrupułów i zamiast leczyc ,będzie usypiać ,a jak sie zrobi za ciasno to won do schroniska-ale za to też trzeba zapłącić ....RĘCE OPADAJĄ NA TO WSZYSTKO CO TU SIE DZIEJE

  • ~miła 2015-02-13
    00:30:15

    11 0

    słowa pana Pruchickiego to jakaś kpina!!!!!!!!! dlaczego wypowiada się skoro nie był na spotkaniu?
    cyt: " Podczas spotkania rozmawiano o istotnych kwestiach związanych z prowadzeniem punktu i zapewnieniem opieki dla bezdomnych i wolno żyjących zwierząt z terenu miasta Żory." na spotkaniu nie było na ten temat rozmowy, nie było żadnej rozmowy...tzn rozmawiały sobie tylko dwie panie tam obecne, pani Naczelnik i pani zainteresowana...i nie koniecznie o bezdomnych psach, a o kotach to wcale :( nie był tam pan to nie zna pan prawdy, ale było tam więcej osób i słyszały....

  • ~ 2015-02-19
    08:29:11

    3 0

    Super 60 tyś mniej ponieważ miało się opierać to na wolontariuszach ,co za stek bzdur ! Czy Pan urzędnik wie ile wolontariusze pomagają ? Ile godzin spędzamy na ratowaniu tych zwierzaków ? Rozumie przez taką wypowiedź ludzie którzy pomagają maja to robić od rana do wieczora zrezygnować z pracy i iść do azylu ,ponieważ nie będzie na opłacenie pracowników ? Drogi Panie urzędniku niestety tak się nie da ,tam muszą być stali pracownicy których trzeba opłacić ,my robimy wszystko co w naszej mocy by pomagać i robimy to po pracy zawodowej ,zmęczeni jedziemy do psów .Jesteśmy poza domem po 17 godzin a czasami i nawet dłużej i nie bierzemy za to pieniędzy ale tylko ze względu na to że pracujemy od rana do południa w rożnych firmach by utrzymać nasze rodziny i mieć na bęzynę by jeździć i pomagać i wspierać finansowo te zwierzaki kiedy potrzebują leczenia .... Może wy Urzędnicy spróbujecie zrobić chociaż 1 miesiąc by nie brać pieniędzy i po pracy jeździć jako wolontariusze ? Nie musi to być Azyl ani zwierzęta a np. Dom opieki . Zobaczymy jak to jest ? Czy dacie radę być na nogach po 17 godzin doba ma tylko 24 ! Zamiast tych ludzi docenić i dziękować że chcą pomóc z dobrego serca mają ciągle tylko pod górę :( Jest to bardzo przykre ....

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1066