zamknij

Biznes

Wkrótce nowe cenniki biletów za przejazdy komunikacją miejską MZK

2015-02-18, Autor: pww; wk
Wraz z uruchomieniem systemu e-biletu od marca 2015 roku będą obowiązywały nowe cenniki e-biletów na przejazdy komunikacją miejską organizowaną przez MZK Jastrzębie.

Reklama

Od marca do końca czerwca 2015 będzie obowiązywał tzw. okres przejściowy, kiedy to ważne będą równocześnie dwa rodzaje cenników:
- cennik e-biletów - opłaty za przejazd jednorazowy będą zależne od ilości przejechanych przystanków (cennik przystankowy),
- cennik biletów papierowych - gdzie cena biletów jednorazowych zależy od długości przejechanego czasu (taryfa czasowa).

Bilet papierowy wraz z cennikiem będą ważne do końca czerwca 2015 roku. W tym czasie bilet papierowy zastąpiony zostanie całkowicie e-kartą, służącą jako nośnik biletów elektronicznych (e-biletów). Więcej na temat e-karty pisaliśmy już > tutaj.

Aktywacja cennika przystankowego nie jest związana z podwyżką opłat za przejazdy komunikacją miejską, a jedynie z wprowadzeniem nowej formy biletów. Ceny biletów papierowych i e-biletów są porównywalne.

Bilet do 5 przystanków będzie kosztował tyle samo co ten do 10 minut (normalny - 2,40 zł i ulgowy - 1,20 zł), od 6 do 12 przystanków (3,40 zł i 1,70 zł), za przejazd powyżej 12 przystanków zapłacimy tyle, co za bilet powyżej 20 minut (3,80 zł i 1,90 zł). Linia pośpieszna E-3 do 8 przystanków: 3,80 i 1,90 zł, a powyżej 8 przystanków 7,60 zł i 3,80 zł. Bilet jednorazowy zakupiony u kierowcy kosztować będzie: 3,80 zł i 1,90 zł.

> Kasowniki w autobusach Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej? Spokojnie, nie ma się czego bać...

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (10):
  • ~gestskoczka 2015-02-18
    14:16:13

    0 0

    Ja nie wiem po co budowali te kasowniki w żorskich autobusach BKM, chyba tylko po to, by niektórym podnieść ciśnienie. To jest zemsta MZK, bo nie mogą w Żorach kasować za przejazd autobusami BKM. Ale sprawiedliwość jest niekiedy sprawiedliwa, i być może to MZK pójdzie na zieloną trawkę. Żory nie wystąpiły z MZK (choć nie wiem po co Żorom ta firma), ale zrobiła to Rada Miasta Jastrzębie Zdrój. Podjęli uchwałę że z dniem 1 stycznia 2016 roku występują z MZK. Skoro klamka zapadła w Jastrzębiu, to myślę że Żory z Suszcem tego molocha nie utrzymają. Ciekawe kto i z jakich funduszy będzie zawracać za niepotrzebnie montowane kasowniki w autobusach BKM, i kto przejmie zarządzanie tymi elektronicznymi tablicami na terenie Żor.

  • ~AleDom 2015-02-18
    16:42:55

    0 3

    MZK to związek gmin, więc zapewne majątek MZK zostanie podzielony między gminy - Jastrzębie dostanie PKM i wszystko co jest na terenie gminy, podobnie reszta. Tylko nie wszystko jest takie proste - tablice i reszta "bajerów" są ufundowane przez UE. Całkiem możliwe, że MZK będzie musiało zapłacić UE jakieś odszkodowanie. W UM w Jastrzębiu już kombinują jak tego uniknąć. Tak czy inaczej Rada Miasta Jastrzębie zrobiła coś, na co rządzący Żorami się nie odważyli.

  • ~cwirexxx 2015-02-18
    23:18:31

    4 0

    @AleDom, nie róbmy z jastrzębskich radnych nie wiadomo jakich bohaterów. Występują z MZK, żeby ratować PKM, nic więcej. Decyzja czysto polityczna moim zdaniem :-)

  • ~AleDom 2015-02-19
    00:31:20

    0 1

    Z jednej strony tak, z drugiej jednak w najnowszym numerze bezpłatnej gazetki "Jastrząb" kontrolowanej przez UM zauważono prawdziwe problemy jastrzębskiej komunikacji miejskiej. Tylko pod koniec dla uspokojenia zaczęli pisać populizmy o "bezpłatnej" komunikacji.

  • ~gestskoczka 2015-02-19
    19:25:00

    2 0

    @AleDom. Dlaczego uważasz że BKM jest populizmem? Ja uważam że to jest dobra sprawa, dla wszystkich. Zarówno tych co korzystają z komunikacji miejskiej, jak i tych co wolą jeździć własnym autkiem. Ci co jeżdżą własnym autkiem i tak w dużym stopniu finansują komunikację w mieście a jednocześnie ponoszą dodatkowe koszty (paliwo, opłaty parkingowe). W każdym polskim mieście. Zauważ, duże miasto – centrum zawalone samochodami, pomimo dość wysokich opłat parkingowych. Komunikacja miejska wszędzie powoli toczy się spiralą w dół, bilety są drogie, więc część mieszkańców rezygnuje z usług. Wiec są ograniczane kursy, czasem likwidowane linie co znowu powoduje dalszą degrengoladę. Pokrycie kosztów komunikacji miejskiej ze sprzedaży biletów jest ujemne, więc miasto dopłaca różnicę. Ta różnica często przekracza 50 proc. Gdy się w takiej komunikacji odliczy koszt druku i dystrybucji biletów, koszty kontroli, to wychodzi nie raz że miasto gdyby jeszcze trochę dopłaciło (oczywiście z podatków mieszkańców), to ta komunikacja mogłaby być bezpłatna. Co się wtedy dzieje w takim mieście. Maleje liczba samochodów w centrum, a wzrasta liczba pasażerów w komunikacji. Władze miasta mogą iść wtedy na porządkowanie centrum, mniej parkingów, więcej zieleni i deptaków. Wracając na nasze podwórko, z tego co się orientuję, w Żorach jest znacznie więcej zwolenników BKM jak jej przeciwników. Myślę, że gdyby w Jastrzębiu się udało z BKM, to też tak będzie.

  • ~AleDom 2015-02-19
    22:30:23

    3 0

    Czemu? Jak to w "Jastrzębiu" napisano "bezpłatna" komunikacja może być jednym ze środków poprawy atrakcyjności KM, a nie celem samym w sobie. To nie jest tak, że każda "bezpłatna" komunikacja miejska jest dobra. Czy osoba dojeżdżająca do pracy własnym samochodem przesiądzie się do zatłoczonego pojazdu komunikacji miejskiej kursującego rzadko i niewstrzeliwującego się w typowe godziny rozpoczynania zmian? Najważniejszą rzeczą (poza bezpieczeństwem) w komunikacji miejskiej jest rozkład. Czyli odpowiedni takt (brak stad, zapewnienie mieszkańcom mniejszych dzielnic dobrego połączenia z centrum), godziny pasujące do godzin działania firm/instytucji na trasie, sensowne przesiadki (do których dopasowany jest cennik). Jako, że podróże nie zawsze ograniczają się do jednej gminy ważna jest sprawna i zintegrowana komunikacja międzygminna (autobus lub pociąg). Takie samo lub nieco niższe znaczenie ma dostosowanie wielkości taboru do potrzeb. Jeszcze niżej mamy cenę (dopiero tu wchodzi "darmowa" komunikacja lub kilkuzłotowe opłaty za przejazd) i kwestia komfortu podróżowania (Kapena vs Sprinter City 77 z klimą, nowy Solaris/MB/MAN vs stary Jelcz lub nowy wschodni wynalazek, jakość wykonywanych napraw). Nieraz wypowiadałem się, że wolę płacić za przejazd kilka złotych i jechać Solarisem czy Sprinterem City 77 niż gnieździć się w Kapenie czy jechać rozlatującym się wrakiem nie płacąc za bilet. CDN

  • ~Arteks 2015-02-19
    22:48:57

    2 0

    @gestskoczka - darmowa komunikacja w Żorach jest o tyle populizmem, że NIE DA SIĘ zorganizować w 60 tysięcznym mieście sprawnej komunikacji za 3 miliony zł... Dla porównania Rybnik jest 2,5x większy, a wydaje na komunikację 8x tyle co Żory czyli ok. 25 mln, a uczciwie muszę przyznać, że nie działa ona idealnie... Dlatego z punktu widzenia wydatków na komunikację BKM jest papierkiem lakmusowym dla obecnych władz miasta. Nie potrafią zapewnić ludziom czegoś na wyższym poziomie to dali byle jakie małe busiki - ale za darmo. Ludzie jeżdżą w tym jak ściśnięte paczki - ale specjalnie nie narzekają bo ...jest za darmo. To jest przykład na mega populizm! Z fajnych rzeczy dotyczących Żor to od kilku dni na linii 52 jeżdżą piękne nowe Solarisy kupione przez Kłosoka. Jeśli ktoś czeka na swój straszny busik z BKM na którymś z żorskich przystanków to może się "zapatrzeć" w 52 i zamarzyć że też by chciał takim jeździć. Zresztą ja należę do takich ludzi że wolałbym zapłacić i jechać w cywilizowanych warunkach niż za darmo czymś takim jak BKM. No ale wiem że nie wszyscy ludzie się szanują.

  • ~AleDom 2015-02-19
    22:53:58

    2 0

    To ograniczało się do dwóch ostatnich poziomów (ważniejszego - dopasowanie wielkości taboru i mniej ważnego - jakości samego taboru oraz kilkuzłotowej różnicy w cenie). Sama kwestia "bezpłatności" komunikacji miejskiej jest niesamowicie rozdmuchiwana przez polityków i media. Ważne żeby za brakiem opłat krył się dobry rozkład, odpowiednia wielkość taboru i najlepiej jakość tego taboru. Po drugie należy rozpatrzyć aspekt dotyczący finansów publicznych. Czy kwota, jaką może wydać miasto zapewni dobrą komunikację? A może trzeba będzie uciąć jakieś kursy, odciąć mieszkańców pewnych dzielnic od świata czy stłoczyć ludzi w busiku? Jeżeli pieniędzy nie starczy to nie ma co zrzucać całego ciężaru finansowego na gminę - trzeba dobrze wykorzystać przychody z biletów (poprawiając aspekty ważniejsze od samej ceny). Odrębną kwestią jest respektowanie zapisów umowy przez przewoźnika. Tu trzeba kontrolować i karać za każde odstępstwo. Kwartet żorski już przyzwyczaił się do braku działań organizatorów (MZK, ZTZ, KZK GOP, UM w Wodzisławiu) i uprawia wolną amerykankę. Jako przykład pozytywny można podać jastrzębski PKM, żorski Mikrus czy Transgór z Rybnika. Na 52 jeździ Kłosok. Wspominałem, że póki co jeżdżą tam nowe, klimatyzowane SU12 z USB. Ale że to "kwartet żorski" coraz więcej kursów wypada, pojawia się rezerwa niezgodna z umową. Tak będzie coraz częściej - bo wątpię w zdecydowaną reakcję ZTZ. Ciekawe jak wypada ilość kursów nie wykonywanych właściwie np. porównując do 101 (PKM/Mikrus).

  • ~AleDom 2015-02-19
    23:27:10

    1 0

    Jeszcze jako dodatek napiszę, że pokonałem w ciągu kilku ostatnich lat (powiedzmy że 3, studiuję w Rybniku) parę ładnych tysięcy kilometrów w E-3/131 (PKM). Nie pamiętam żadnego przypadku niewykonania kursu na tej linii. Nie pamiętam żadnej awarii. Koledzy mówili, że raz zawiodły... wycieraczki, ale akurat musiało mnie wtedy nie być. Przeczytajcie sobie stronę Kłosoka na facebooku - tam informuje o niektórych wypadniętych kursach (nie ma informacji niewłaściwym taborze). Nie dziwcie się więc, że na jednym biegunie stawiam PKM, Transgór i Mikrusa a na drugim "kwartet żorski". To nie jest tak, że bezmyślnie hejtuję wszystkie żorskie firmy. Poza Mikrusem wszyscy żorscy przewoźnicy jeżdżący w komunikacji miejskiej reprezentują podejście "byle taniej". O ile Mikrus spełnia wymogi z nawiązką (klimatyzowane, pojemniejsze, w 100% niskopodłogowe Sprintery - jedyne takie w Polsce) o tyle reszta ma je w nosie.

  • ~Arteks 2015-02-20
    10:42:53

    3 0

    @AleDom - chyba bym ci uwierzył odnośnie regularności E-3. Dawno temu często jeździłem między Wodzisławiem a Rybnikiem E-3 i też nigdy mnie nie zawiodła ta linia. Nie przepadam za MZK ale mam duży szacunek do jastrzębskiego PKM. To jeden z lepszych przewoźników na Śląsku. Dobrze, że władze miasta chcą go ratować. Takie firmy naprawdę warto. W ogóle to firma która ma najlepiej przemyślaną politykę taborową. Autobusy PKM zawsze czyste nawet jak jest plucha na dworze. Kierowcy też jacyś tacy normalni, nie narzekają jak ktoś płaci za bilet banknotem... :)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.