Wiadomości
Żory: grono kocich wolontariuszy coraz większe
Panie Krystyna Zawisza i Łucja Walkosz zgłosiły się jako kocie wolontariuszki już na samym początku akcji.
Gmina w ramach przyjętego programu opieki nad bezdomnymi zwierzętami i zapobiegania bezdomności zwierząt realizuje również obowiązki dotyczące dokarmiania kotów wolno żyjących na terenie miasta. Dlatego też współpracuje ze społecznikami, którzy w tym celu otrzymują karmę, a wydają ją w okresie zimowym, kiedy koty mają trudności ze znalezieniem pokarmu. W tym roku zakupiono 47 worków karmy (każdy po 15 kg) za kwotę 4935 zł.
Rejestr społecznych opiekunów prowadzony jest od 2012 roku. - Liczba wolontariuszy, którzy są zapisani od początku akcji związanej z opieką nad kotami wolno żyjącymi wynosi obecnie 34 osoby i to grono ciągle się powiększa - informuje Anna Ujma, doradca prezydenta ds. promocji, kultury i sportu i dodaje - Chętne osoby mogą w dalszym ciągu zapisywać się w Urzędzie Miasta przy Al. Wojska Polskiego 25, w pokoju nr 208 - mówi.
O tym, jak ważne to zadanie powiedziały nam dwie miłośniczki kotów - panie Krystyna Zawisza i Łucja Walkosz. Obie, jako społeczniczki są zarejestrowane w magistracie i pobierają karmę dla kotów wolo żyjących w ROD "Chemik" przy ul. Folwareckiej. - Kiedyś tutaj dzikich kotów było mnóstwo, teraz mamy ich dziewięć - mówi pani Łucja. Część kotów żyjących na wolności, najczęściej z powodu choroby, dała się oswoić. Pani Łucja stworzyła dla nich dom, bo nie mogła być obojętna na krzywdę. - Koty wolno żyjące mogą się łasić u naszych nóg, ale nie dadzą się pogłaskać czy wziąć na ręce - dodaje.
Zobacz także
Obie panie pilnują, jak miewają się ich podopieczni. Obserwują, czy koty pojawiają się na działkach, patrzą czy nic im nie dolega. - Wszystkie koty, choć niektórzy właściciele ogródków działkowych w to nie wierzą, są regularnie leczone, odrobaczane i poddawane odpchleniu - zaznacza pani Łucja.
Poza tym, by zapobiec nadmiernemu rozmnażaniu, zwierzaki są sterylizowane i kastrowane. - Wolontariusze mogą również zgłaszać się z kotami wolno żyjącymi do lekarzy, z którymi została podpisana umowa na sterylizację i kastrację kotów. Zabiegi sterylizacji przeprowadza weterynarz Marek Szendzielorz, a kastracja odbywa się u pani Ireny Dyrek. Na wykonanie tych zabiegów przeznaczono w tym roku 12 tysięcy złotych - wyjaśnia Anna Ujma.
Dodajmy, że niedawno starania o utworzenie kociarni w naszym mieście rozpoczęło Żorskie Stowarzyszenie dla Zwierząt. W ich ocenie nieraz brakuje takiego obiektu, zwłaszcza gdy członkowie Stowarzyszenia muszą szukać domów tymczasowych dla kociąt, które nie mogły trafić do punktu zatrzymań przy ul. Okrężnej, ponieważ nie ma tam dla nich odpowiednich warunków. > Powoli do celu, czyli najpierw punkt zatrzymań, a później schronisko dla zwierząt
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Zapłakany 3-latek sam przy Wodzisławskiej. Wzorowa postawa świadków
32757 -
Popłoch w Parku Cegielnia. Groźne psy zaniepokoiły mieszkańców
14146 -
W Żorach też będą rozdawać sadzonki. Akcja jutro w PSZOK
4865 -
Można wnioskować o 45 tys. zł na wymianę pieca. Kolejki nie ma
3193 -
Żory z dofinansowaniem. W mieście powstanie mobilne laboratorium
2768
Najwyżej oceniane
-
Zapłakany 3-latek sam przy Wodzisławskiej. Wzorowa postawa świadków
+31 / -7 -
Skandaliczne sceny w Żorach: Napadł, pobił i ukradł telefon. Grozi mu 15 lat za brutalny rozbój
+21 / -0 -
Popłoch w Parku Cegielnia. Groźne psy zaniepokoiły mieszkańców
+17 / -5 -
W obszarze zabudowanym gnał o prawie 60 km za szybko. 28-latek pożegnał się z prawkiem
+8 / -0 -
Protest rolników nie zwalnia, czas na cios w polityków. "Odwiedzimy ich z upominkami"
+9 / -1
Najczęściej komentowane
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert