zamknij

Wiadomości

Żory: złożono kwiaty pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych

2017-03-02, Autor: wk; źródło: UM Żory

Uroczystym złożeniem kwiatów pod pomnikiem Żołnierzy Wyklętych, mieszczącym się na terenie cmentarza przy ul. Ks. Klimka, uczczono w naszym mieście Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych.

Reklama

Hołd Żołnierzom Wyklętym oddali przedstawiciele władz miasta, żołnierze, policjanci, strażacy, harcerze oraz wielu innych mieszkańców naszego miasta. Uroczystość rozpoczął hymn państwowy, a następnie delegacje złożyły kwiaty pod pomnikiem poświęconym Żołnierzom Wyklętym.

W uroczystościach wzięli udział także goście specjalni - członkowie rodziny kapitana Wiktora Kani. Wiktor Kania, pseudonim „Andrzej” był mieszkańcem Żor i komendantem Komendy Powiatowej KWP „Leśniczówka” na powiat rybnicki. Za działalność w podziemiu Minister Obrony Narodowej pośmiertnie awansował go do stopnia kapitana Wojska Polskiego.

Przypomnijmy, że Narodowy Dzień Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” został ustanowiony na mocy ustawy z 11 lutego 2011 roku, jako święto państwowe poświęcone żołnierzom antykomunistycznego i niepodległościowego podziemia.

Oceń publikację: + 1 + 19 - 1 - 18

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~steelangel 2017-03-02
    10:24:39

    22 15

    To wszystko działo się rok po wojnie: 6 stycznia 1946 r. grupa „Andrzeja” wykonała wyrok śmierci na I sekretarzu PPR w Żorach, Augustynie Biskupie. W połowie marca 1946 r. dowodził akcją ekspropriacyjną w garbarni skór w Jaśkowicach koło Orzesza. Kilka dni później zastrzelił przedwojennego członka Komunistycznej Partii Polski, sekretarza PPR w Mikołowie Jana Rajcę. 19 marca 1946 r. Kania dowodził akcją likwidacji funkcjonariusza PUBP Rybnik, Zygmunta Ćwiklińskiego i sekretarza PPS Buchalika w Gotartowicach. TAKIE NASTAŁY TERAZ CZASY ŻE PRZYSZŁO NAM CZCIĆ MORDERCÓW...

  • ~gestskoczka 2017-03-02
    15:22:53

    13 14

    Może doczekamy niezależnego od partyjnych politruków Instytutu, który obiektywnie osądzi tych, co w imię walki o władzę terroryzowali ludność i tych, co próbowali zaprowadzić porządek po gehennie wojennej, współpracując z Sowietami, bo takie były realia geopolityczne które wysmażyli nam „kucharze” w Jałcie i Poczdamie.

    A gdyby tak wyklęci się pośpieszyli i w 1945 r. zastrzelili naczelnika gminy Osiny, to być może nie byłoby ulicy Augustyna Biskupa a Wiktora Kani...

    Powojenne czasy były bardzo skomplikowane szczególnie dla tych, u których emocje były górą. Oni nie walczyli z Armią Czerwoną, oni walczyli z innymi Polakami. W cywilizowanych krajach, nie skażonych ideologicznie nie stawia się pomników dla uczestników walk bratobójczych.

  • ~mała mi 2017-03-02
    16:52:46

    13 11

    Żołnierze Wyklęci...dla jednych bohaterzy,dla innych mordercy...Smutne.

  • ~Robert Nowak 2017-03-03
    08:36:50

    11 8

    Powiem tak, każdy ma prawo do swoich przemyśleń i swojego zdania. Jeśli chodzi o dzisiejsze nazwijmy to podejście-temat Żołnierzy Wyklętych, to największą porażką tych ludzi jest to, że stali się narzędziem sił politycznych. A gdzie politycy się za coś biorą to jest więcej szkody niż pożytku to moje zdanie. Staram się być osobą apolityczną, kto mnie zna, może coś wiedzieć na ten temat. Liczna rzesza kombatantów, z którymi miałem doczynienia w swoim życiu, zawsze powtarzała że wojna jest zła i całe szczęście my dziś żyjący ludzie nie musimy stawać przed takim wyborem jak oni. Dobrze się ocenia, jednak trzeba pamiętać, że dziś mamy luksus wiedzy, znamy okoliczności i jakże często zakładamy, ze Ci ludzie też je znali. Nigdy nie zmuszę nikogo do zgłębienia tematu, jeśli tego nie chce. Zawsze uważałem i uważam, że każdy ma swój rozum, ale jeżeli chce się mieć wyrobione pojęcie na jakiś temat, to trzeba drążyć temat, szukać, czytać i wyciągać wnioski. Nie należy słuchać polityków, którzy zawsze mają tylko wzgląd na czubek swojego nosa. Uczę moich harcerzy szacunku do drugiego człowieka i szacunku do własnej historii. Jeśli Panowie szukają winnych to są oni powszechnie znani: to ci co zasiadali w Jałcie i Poczdamie, ale to wiemy dziś, a wtedy Ci żołnierze tego nie wiedzieli, bo wiedzieć nie mogli. Żyjemy na Śląsku, ten teren był szczególnie ciężki do życia po wojnie, sprzęt z kopalń szedł wagonami na wschód, górników wywożono do kopalń Karagandy. Było więzienie w Jaworznie, które zaraz po przejściu linii frontu zapełniło się przeciwnikami nowej władzy. I to nie tymi co podjęli dalej walkę, tylko tymi co walczyli z Niemcami, bo to oni byli zagrożeniem dla włądzy komunistycznej i mogli stawić opór. Proszę poczytać, może wtedy Panowie będą mogli nieco lepiej zrozumieć dylematy, z którymi Ci ludzie musieli się zmierzyć. To nie są proste sprawy, życiorysy Żołnierzy Wyklętych to nie Żywoty Świętych. Ja uważam, że wartością czasów dzisiejszych na tą chwilę jest to, że Ja nie muszę stawać przed dylematami, które stały przed nimi. Jest takie stare indiańskie przysłowie: "Nie możesz powiedzieć nic o człowieku, dopóki nie przejdziesz mili w jego mokasynach" - nie mi więc ich oceniać. Uważam, ze każdy będzie odpowiadał za swe czyny na górze. Wiem jednak jako historyk jedno: na bloku w KL Auschwitz jest taka sentencja: "Kto nie zna historii, ten skazany jest na jej powtórne przeżycie". Jako instruktor uczę moich harcerzy, że patriota to ten co: Zna swoją historię, Pamięta o Bohaterach i Szanuje ludzi i swą Ojczyznę. To uniwersalne prawdy, a historia taka już jest, ze zawsze jest szara, nigdy czarno-biała, jak przekonują różne mądrale. Pozdrawiam serdecznie. phm. Robert Nowak drużynowy 16 DH "Wataha" im. Żołnierzy Wyklętych

  • ~jasnypieron 2017-03-03
    09:19:36

    15 6

    Panie Nowak......"kopiuj-wklej"???? Zero wysiłku? Za rok ten sam "tekst" każe nam Pan czytać??? To, że "czcicie" teraz tych(......zmoderowano by...), to przypadek ściśle związany z tymi co dorwali się do władzy w tym kraju. Będzie inna władza mniej będzie takich imprez....a temat jest bardzo trudny

  • ~Robert Nowak 2017-03-05
    21:03:52

    8 3

    Panie Jasnypieron, oczywiście, że zrobiłem kopiuj-wklej, ponieważ temat podobny, a nie jest powiedziane że poprzedni post wszyscy czytali, bo dotyczył innego tematu, choć bardzo zbieżnego. Nie widzę nic złego w tym, ze skopiowałem swoją wypowiedź, w końcu moje zdanie od tamtej rozmowy się nie zmieniło, a rozmówcy byli inni. Co do obecnej władzy, to nie miałem, nie mam i nigdy nie będę miał nic wspólnego z PiSem i innymi ugrupowaniami. Gdy pisałem pracę magisterską dotyczącą m.in. tego tematu był rok 2002 a o PiSie nikt nie słyszał.
    Moje zdanie na temat polityków i historii jest jasne - powinni się trzymać jak najdalej, bo robią więcej złego niż dobrego. Prosze więc nie generalizować jeżeli nie mam Pan bladego pojęcia kim jestem i co robię. Zakładam jednak, że skoro nie występuje Pan nawet pod swoimi imieniem i nazwiskiem, to moja prośba raczej nie będzie spełniona...
    Ja w przeciwieństwie do wielu tutaj ZAWSZE się podpisuję!

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 43