zamknij

Wywiady

Chcemy przyciągnąć kibiców na mecze

Warto podkreślić, że klub promuje nie siebie, ale przede wszystkim miasto, które zasługuje na dobra  drużynę w odpowiedniej klasie rozgrywkowej. Choć oczywiście ciągle powtarzamy, że piłka nożna na tym poziomie to przede wszystkim dodatek do życia, a nie sposób na życie, więc trzeba traktować to jako dobrą zabawę

 

– mówi nowy prezes Klubu Sportowego Żory, Rafał Obara.

Jak wygląda aktualna sytuacja w KS Żory?

 

Otwiera się nowy rozdział w historii Klubu Sportowego Żory. W czerwcu został wybrany nowy zarząd, na czele którego stanąłem. Aktualnie sytuacja klubu nie przedstawia się kolorowo – to nie tylko problemy finansowe, kłopoty kadrowe ale i atmosfera w drużynie która po ostatnim sezonie nie jest najlepsza. Mamy jednak sporo pomysłów na to jak poprawić tę sytuację. 

 

Jakie to pomysły?

 

Klub sportowy to nie sklep ani przedsiębiorstwo, więc nie może być tak zarządzany. Chcemy przede wszystkim, aby w drużynie była rodzinna atmosfera. Mamy zamiar zintegrować chłopaków i na pewno duża w tym rola zarządu, będziemy bliżej zawodników, będziemy słuchali ich potrzeb i szybciej na nie reagowali. Zawodnicy muszą wiedzieć i czuć, że ktoś się nimi interesuje. Chcemy, aby grę traktowali jako dobrą zabawę i przygodę, o której będą opowiadali dzieciom czy wnukom. Powtarzamy, że piłka nożna na tym poziomie to przede wszystkim dodatek do życia, a nie sposób na życie, więc trzeba traktować to jako dobrą zabawę.  

 

Jak chcecie zachęcić kibiców, do przychodzenia na mecze?  

 

Planujemy ściągnąć kibiców na nasz stadion. Na pewno będzie pojawiało się więcej informacji na temat życia klubu. Od niedawna mamy nową stronę internetową, gdzie kibice będą mogli znaleźć relacje z meczów, zdjęcia i filmiki. Mamy nadzieję, że perspektywa przede wszystkim dobrej gry zachęci mieszkańców do przychodzenia na mecze całymi rodzinami.    

 

Zmienił się zarząd, czy szykuje się też zmiany w kadrze?

 

Zmienił się trener. Drużynę będzie trenował Mariusz Adaszek. To osoba znana w Żorach i rozpoznawalna, od lat działająca w świecie piłki. Oczekujemy, że nauczy chłopaków grać w piłkę, sprawi, że uwierzą w swoje umiejętności i szybko zapomną o nieudanym poprzednim sezonie  

 

Czy wśród zawodników są tacy, z którymi wiążecie szczególne nadzieje?  

 

Oczywiście są zawodnicy, którzy się wyróżniają. Są wśród nich również wychowankowie, którymi interesowały się już kluby z wyższych klas. Warto podkreślić, że mimo zawirowań w klubie postanowili zostać z nami i pomóc żorskiemu klubowi odzyskać blask i należne mu miejsce w piłce. Nie uniknęliśmy również strat kadrowych, które w głównej mierze były spowodowane chęcią zmiany klimatu przez zawodników, wypalaniem się.  

 

A jak wygląda kwestia ze sponsorami?  

 

Jest dobrze, choć mogłoby być lepiej. Spora liczba sponsorów odeszła, niektórzy wprost powiedzieli, że spowodowane jest to spadkiem. Wiadomo, że nowi sponsorzy są mile widziani. Im więcej my mamy w kasie tym więcej możemy zaoferować drużynie. Na pewno dodatkowy zastrzyk pieniędzy przełożyłby się na późniejsze sukcesy. Warto podkreślić, że klub promuje nie siebie, ale przede wszystkim miasto, które zasługuje na dobra  drużynę w odpowiedniej klasie rozgrywkowej.  

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.