zamknij

Wywiady

Śpiew jest sensem mojego życia

Najbardziej podoba mi się atmosfera jaką ludzie tworzą na widowni. Jest to zawsze miłe dla mnie i to dzięki nim stres znika na scenie. Wszyscy się dziwią dlaczego w małych pomieszczeniach i przed jedną, dwoma osobami wstydzę się zaśpiewać, a przed dużą publicznością już nie. To właśnie dlatego, że ten stres na scenie i przed ogromną publicznością podbudowuje mnie i mobilizuje - mówi Julia Bogdańska, młoda artystka z Żor.

Świat usłyszał o Tobie za sprawą albumu „Poland…Why not?” Jak trafiłaś do tego projektu?

 

Dokładnie nie pamiętam jak to było, ale wiem, że był to dla mnie ważny moment, który właściwie wszystko zmienił w moim życiu. Pamiętam tylko, że kiedy wracałam z wakacji mama powiedziała mi że mam szansę wziąć udział w tym projekcie. Wszystko jednak zaczęło się od tego, że Brian Allan producent projektu "Poland why not?" był zachwycony moim głosem w trakcie castingu. Początkowo chciał żebym wzięła udział w projekcie junior, który miał w planach, ale zdecydował że nie ma czasu na odkładanie mojego udziału do następnej edycji.

 

A jakie były Twoje początki związane ze śpiewem i muzyką?

 

Od samego początku czyli od kiedy tylko pamiętam lubiłam śpiewać i była to dla mnie wielka pasja. Pierwsza taka duża przygoda z muzyka to był udział w programie "Od przedszkola do Opola", który już niestety nie gości na antenie. Wtedy po raz pierwszy i ostatni organizatorzy wymyślili aby spośród zwycięzców poszczególnych odcinków (a ja też zwyciężyłam jeden z takich odcinków), wybrać 6 osób do finału. Kiedy znalazłam się w tej 6-tce to już czułam się wygrana i zachwycona , a gdy okazało się że wygrałam wielki finał programu w Opolu to dopiero był dla mnie szok. Pamiętam, że bardzo ucieszyła mnie wtedy możliwość zabrania mojej rodziny do hotelu na Mazurach, bo taka była główna nagroda.

 

Piosenka „Hallelujah” w Twoim wykonaniu stała się hitem. Czy myślisz o wydaniu swojej płyty? Jakie utwory miałyby się na niej znaleźć?

 

Zawsze marzyłam o wydaniu własnej płyty i myślę że w tej chwili byłoby to nawet możliwe. Wiadomo jednak, że musiałby znaleźć się sponsor, który chciałby zainwestować w tak młodego artystę. W naszym kraju jednak nadal jest to bardzo trudne. Jeśli chodzi o utwory, które mogłyby się na niej znaleźć to byłyby to na pewno ballady które uwielbiam śpiewać i pewnie coś bardziej rockowego i przebojowego.

 

Na scenie sprawiasz wrażenie jakby stres w ogóle Cię nie dotykał. Co najbardziej podoba Ci się w śpiewaniu i występach przed szerszą publicznością?

 

Najbardziej podoba mi się atmosfera jaką ludzie tworzą na widowni . Jest to zawsze miłe dla mnie i to dzięki nim stres znika na scenie. Zawsze wszyscy się dziwili dlaczego w małych pomieszczeniach i przed jedną, dwoma osobami wstydzę się zaśpiewać, a przed dużą publicznością już nie. To właśnie dlatego, że ten stres na scenie i przed ogromną publicznością podbudowuje mnie i mobilizuje.

 

Co masz w najbliższych muzycznych planach? Gdzie będzie można Cię usłyszeć na koncercie?

 

Myślę, że chciałabym wydać płytę i to na razie jest takie moje marzenie. Jeśli chodzi o plany to ostatnio miałam kilka ciekawych występów np. mini recital na 30-tym pietrze Pałacu Kultury i Nauki po inauguracyjnym meczu Polska-Grecja. Następnie miałam zaśpiewać podczas charytatywnego meczu -rozgrzewki 13-go czerwca, ale w związku z ulewnym deszczem mój występ wokalny został odwołany. Za to zagrałam wraz ze znanymi aktorami, sportowcami i celebrytami w jednej drużynie. Wtedy to odbył się trening pod nazwą "Training with the Stars" z udziałem gwiazd piłki nożnej i celebrytów oraz podopiecznych Fundacji Diambars i Stowarzyszenia Nadzieja na EURO. Była to zapowiedź emocji piłkarskich, których dostarczy mecz gwiazd Charity Champions Game na stadionie Legii w dniu 29 września 2012, na którym również zaśpiewam. Co do moich następnych występów to nie znam konkretnych terminów , bo szczerze to dowiaduje się zawsze z dnia na dzień co mnie zawsze rozśmiesza.

 

Czy swoją przyszłość również wiążesz z muzyką?

 

Oczywiście, ze tak!! Wszystko jedno jak potoczą się moje losy to chciałabym śpiewać, bo śpiew jest sensem mojego życia.

 

Dziękuję za rozmowę!

 

Rozmawiała Monika Krzepina

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.