Augustyn Biskup zastąpiony świętym

Możliwe że jestem źle wychowany, ale ja mam to w dupie.

Nadal dla mnie ta ulica będzie Augustyna Biskupa. A ci, co przegłosowali na jakiegoś świętego mają u mnie taki sam „szacunek” jak ci, co przegłosowywali wszystkie te kredyty za które płacimy słone odsetki.

Gdyby jakaś organizacja zbierała podpisy w sprawie referendum odnośnie odwołania Rady Miasta, z wielką ochotą złożyłbym swój podpis.

W najbliższych wyborach do Rady Miasta z czystym sumieniem pominę wszystkich obecnych radnych i ich ugrupowania oraz partie polityczne, a tak jak z reguły nie głosuję na listy, tak teraz – o ile się nie zmieni ordynacja wyborcza – oddam głos ważny nawet na królika z kapelusza, byle nie miał nic wspólnego z obecnymi – dla przeciwwagi.

Czekam z niecierpliwością na ustawę deipeenowską, by Augustyn Biskup wrócił na swoje miejsce.

no nareszcie - dobra zmiana! :) ale nie zatrzymujmy się na tym - zostało jeszcze wiele ulic sławiących działaczy politycznych minionego systemu - dziwne, że w tylu polskich miastach ma ulice swojego imienia niejaki Dworcow, znany radziecki uczony :) coś trza z tym zrobić! - tak samo inne ulice, przypominające nam o tych towarzyszach - w tym Kolejowa, Bramkowa, Lawendowa, Lazurowa, Ogniowa czy Wodociągowa! :) ci wszyscy goście mają ulice swojego imienia w naszym mieście, a przecież każdy wie, że zrobili dla Żor wiele mniej niż św. Augustyn :) przy okazji przyjrzałbym się jeszcze kilku "niechlubnym" nazwom ulic - np. Kradziejówka, Huloki czy Śmieszek ...

u tzw. "starych żorzan" raczej się ta zmiana nie przyjmie ...

mala mi...ano tyle co znajduje się w pierwszym zdaniu:"Radni zdecydowali, że na skutek ustawy dekomunizacyjnej Augustyn Biskup przestał być patronem ulicy w Śródmieściu."...wypadałoby jednak nauczyć się czytać ze zrozumieniem...to pomaga w życiu

nie miałem w zamiarze nikogo rozśmieszać, ale żałosne jest rozumowanie niektórych ludzi, żeby negować dobre uczynki człowieka i zgnoić go tylko dlatego, że należał do PPR...niestety "jedynie" słusznej nowej PPR/PZPR czyli PiS-u jeszcze wtedy nie było. Zobaczymy jak postanowią radni Katowic, czy Chorzowa w sprawie Jerzego Ziętka? Czy też będą tacy posłuszni IPN-owcom, czy jednak pokażą ludzką twarz i będą ze zdecydowaną większością społeczeństwa?

@mała mi, jesteś oportunistką? To właśnie dzięki takim postawom arogancja władzy rośnie w siłę. Ja też uważam, że winni są radni, ale i Rada Dzielnicy Śródmieście wywinęła się jak chorągiewka, bo przedtem stali murem za Augustynem Biskupem. Jak wszyscy będziemy tak podkulać ogony to ta „dobra zmiana” wprowadzi reżym większy niż w PRL. Katowice i Sosnowiec walczą o Ziętka i Gierka, najwyżej urzędnik rządowy, wojewoda śląski będzie ingerować. Ale ludzie tam będą wiedzieć, że to nie ich Rady Miasta skapitulowały.

Już to pisałem, ale powtórzę: o nazwach lokalnych powinno decydować tylko i wyłącznie społeczeństwo lokalne, nie nawiedzony ideolog.

Kiedyś mieszkałem w Legnicy, niedaleko mnie była ul. Św. Wojciecha, którą ideolodzy przekręceni w lewo, odgórnie kazali zmienić na Bojowników o Wolność i Demokrację. Ludzie mieli to gdzieś, dalej chodzili ul. Św. Wojciecha i jak tamci ideolodzy się stracili, to ponownie, oficjalnie wróciła stara nazwa. Jestem pewien, że obecni ideolodzy, skręceni w prawo, pójdą tam gdzie poprzednicy, a Augustyn Biskup wróci na swoją ulicę.

Nie pyskowałbym za tą nazwą ulicy, słowem bym nie pisnął, gdyby większość mieszkańców Żor chciała by zmiany nazwy, ale ustawę nieżyciową, co wprowadza zamęt, naraża na koszty i dzieli ludzi mam gdzieś. Nawet gdyby mieli mnie zamknąć.

Wiesz @mała mi na czym mi zależy? Na tym, bym mógł spokojnie patrzeć w lustro. A jeżeli chodzi o hipokryzję, to ja domyślam się co starasz się zakrzyczeć. To Twój problem. Ja piszę wyraźnie, że jak większość mieszkańców Żor będzie chciała zmiany nazwy ulicy, to ja słowa nie pisnę. Wk,urza mnie narzucanie woli przez nawiedzonych.

Nikomu, ani ubekom, ani komunistom, ani w przyszłości kaczystom nie powinno się nakładać kary zbiorowej. Podejrzanego powinien osądzić niezawisły sąd i dopiero wtedy winny ma być ukarany.

Ja jedynie do radnych – zbiorowo – mam pretensje za niezrozumiałe zadłużanie miasta i za podejmowanie uchwał pod naciskiem (w tym wypadku pisowsko-ipeenowkim).

A co do zadłużenia, niezrozumiałe dla mnie jest podejmowanie takich uchwał, cytuję z ostatniego porządku obrad:

[cytat]
5.6. Wyrażenia zgody na obciążenie nieruchomości Gminy Żory w celu zabezpieczenia pożyczki.
5.7. Wyrażenia zgody na obciążenie nieruchomości Gminy Żory w celu zabezpieczenia dwóch pożyczek.
[koniec cytatu]

Co ONI nas teraz zadłużają w lombardzie pod zastaw nieruchomości lub w jakimś parabanku?

@mała mi, odnoszę wrażenie że jesteś roztrzepanym podlotkiem, ale tak nie jest. Gdybyś czytała uważnie, nie napisałabyś, cytuję: „Ja o kozie, Ty o wozie...” To raczej Twoja metoda. W swoim pierwszym komentarzu polemizowałem z Tobą bo odniosłem wrażenie że bardzo mocno bronisz pewnego punktu widzenia. Ustawa „głupio-anty-ubecka” nie jest powodem by tak bronić radnych. Ja, nawet za cenę „stołka” nie sprzeniewierzyłbym się własnemu sumieniu, od radnych aż tyle nie wymagano. Ilu radnych głosowało „za” z czystym sumieniem wiedząc że jest to temat drażliwy?

Pisowszczycy mogą szaleć, ja w tym konkretnym temacie (zabójstwa) Augustyna Biskupa mam jasno sprecyzowane zdanie. Pomimo że większość „wyklętych” uważam za szumowiny, część za zindoktrynowanych, to można to uznać że była to wojna domowa pomiędzy tymi co przyszli ze Wschodu a tymi co siedzieli w Londynie. Uważam, że uczestnikom wojny domowej (bratobójczej) nie powinno się stawiać pomników. A skoro jednemu postawili pomnik, to drugiemu powinni pozostawić ulicę Jego imienia.

@mała mi, z szacunku do Ciebie odpowiem na to, cytuję:

„I jeśli coś mi zarzucasz, to bardzo Cię proszę podaj konkrety. Jakiego to rzekomo bronię punktu widzenia? No chyba że lubisz się bawić w podchody...”

Wycofuję się z zarzutów dla tego, że oboje jesteśmy schowani za krzakami. Gdybym stał „twarzą w twarz” sprecyzowałbym bardziej to co miałem na myśli pisząc że, cytuję: „ja domyślam się co starasz się zakrzyczeć”.

Jeżeli chodzi o radnych, nie wiem czy nie mylisz obiektywizmu z subiektywizmem. Ja u „@mała mi” zauważam raczej (nawet momentami żarliwy) subiektywizm. Ale nie martw się, ja też jestem subiektywny, a szczerze powiem że trudno spotkać kogoś, kogo opinie są w 100 proc. obiektywne.

Co do Augustyna Biskupa – ja też nie miałem pojęcia kim on był, co zrobił. Mnie chodzi o uczciwą historię i przyzwoite przekazywanie młodszym pokoleniom, nie zakłamaną przez POPiS-owych grafomanów, a wcześniej przez PZPR-owskich. Napisałem wyraźnie, uważam że była wojna domowa. A uczestnikom wojen bratobójczych nie stawia się pomników ale sercem jestem za tymi co wprowadzali ład powojenny i odbudowywali miasto. Mam nadzieję, że obiektywna prawda o tamtych czasach trafi do świadomości Żorzan.