Wiadomości
COVID-19 w Żorach. Szpital: to bardzo podstępna choroba
Na wczorajszej sesji rady miasta jednym z tematów była sytuacja epidemiologiczna w Żorach. Katarzyna Siemieniec, prezes Szpitala Miejskiego podsumowała pierwszy tydzień funkcjonowania oddziału covidowego w placówce.
- Obserwacje jakie mamy z tego tygodnia są bardzo smutne. To bardzo podstępna choroba. Jeden z lekarzy mi powiedział: jak widzę tych pacjentów pod tlenem, to widzę w ich oczach śmierć. Naprawdę tak jest. Bardzo proszę, aby o tym pamiętać – apelowała. - Jest wiele bardzo ciężkich zachorowań niezależnie od wieku. Chorują młode osoby, w pełni dojrzałe, dzieci – dodała.
Zgodnie z zarządzeniem wojewody, w żorskim szpitalu aktualnie jest 31 jeden łóżek covidowych – 27 na oddziale chorób wewnętrznych a 4 na intensywnej terapii.
Zobacz także
- Udało nam się zachować łóżka dla pacjentów niecovidowych w „internie”. To duże osiągnięcie organizacyjne, ponieważ obecnie szpitale przekształcają całe oddziały, ograniczając do zera łóżka dla pacjentów niecovidowych. W przeciwieństwie do innych placówek zachowaliśmy możliwość porodów rodzinnych, dlatego też bardzo wzrosła ich ilość. Oddział noworodkowy, pediatria funkcjonują normalne. Oczywiście na chwilę obecną, bo sytuacja jest bardzo dynamiczna – zauważyła Katarzyna Siemieniec.
Podała też kilka informacji statystycznych
Od 16 do 25 listopada na oddziale wewnętrznym leczyły się 24 osoby z czego 6 osób zmarło. Na intensywnej terapii było 6 pacjentów, z czego dwa zgony. To nie tylko mieszkańcy Żor, ale z całego województwa. Statystycznie w 50% to żorzanie.
- To są pacjenci, którzy wymagają bardzo intensywnej terapii, zwłaszcza tlenem. Te ilości zużycia tlenu bardzo nas zaskoczyły. Spółka jest jednak w o tyle komfortowej sytuacji, że posiada własny koncentrator tlenu, nie posługujemy się butlami i to jest duże ułatwienie – mówiła prezes.
Aktualnie (informacja z 26 listopada) jest 15 pacjentów covidowych i maksymalne zużycie tlenu dla szpitala. W razie problemów z tlenem, wstrzymane zostaną przyjęcia na oddział covidowy.
- Jest to o tyle możliwe, że szpitale są już przygotowane na przyjęcie tych pacjentów i nie ma problemu, jaki był jeszcze w październiku ze znalezieniem wolnego miejsca. Na chwilę obecną nie brakuje też personelu. Załoga jest skompletowana – uspokajała prezes Szpitala Miejskiego w Żorach.
Zapytana przez radnych o ewentualną potrzebę przeprowadzenia zbiórki rzeczy dla szpitala, tak jak to dzieje się w innych miastach, zwróciła uwagę na szybko topniejące zapasy środków ochrony indywidualnej. - Gdyby powstała taka inicjatywa to bardzo chętnie byśmy te rzeczy przyjęli – odparła.
Tagi: Szpital Miejski Żory, covid-19 Żory, koronawirus Żory, Katarzyna Siemieniec, prezes szpitala Żory
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
Lokal z Żor na mapie „zbuntowanych”
8178 -
Żory: w tych punktach zaszczepimy się przeciwko COVID-19
5377 -
Basen w Roju, remont pałacu, nowe rondo... Jakie inwestycje w Żorach w 2021 roku?
4253 -
Wabi się Seiya i błąka się po Żorach. Pomóżcie jej trafić do domu!
2942 -
Ten smog nas udusi! Dziś obowiązuje ostrzeżenie 3 stopnia
2822
Najwyżej oceniane
-
Lokal z Żor na mapie „zbuntowanych”
+77 / -21 -
Podsumowujemy 2020 rok. Odpowiada: Jacek Miketa
+68 / -17 -
Podsumowujemy 2020 rok. Odpowiada: Wojciech Kałuża
+82 / -33 -
Żory: w tych punktach zaszczepimy się przeciwko COVID-19
+38 / -9 -
Żorzanie otworzyli serca! Dzielnicowi uruchomili lawinę pomocy
+28 / -1
Najczęściej komentowane
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert