Ekodziałacze o rankingu smogowym: jest lepiej, ale w gminach wciąż wiele hipokryzji

Partnerami rankingu są firmy:

KLIMAPOINT - dostawca najwyższej klasy, energooszczędnych pomp ciepła, systemów klimatyzacji oraz oczyszczaczy powietrza. 

PGNiG Termika - producent energii elektrycznej, sprężonego powietrza, chłodu a także dystrybutor i wytwórca ciepła.

Kompleks Taaka Ryba z Suminy oferujący zdrową i ekologiczną kuchnię o każdej porze roku.

> Zobacz wyniki rankingu

Zdzisław Kuczma – szef Rybnickiego Alarmu Smogowego:

Cieszy nas bardzo , że Rybnik po raz kolejny znajduje się na pozycji lidera w rankingu i jest jednym z czterech samorządów, który wie z czym walczy, ponieważ dokonał przynajmniej częściowej inwentaryzacji źródeł ciepła. Dodatkowo w każdej dzielnicy znajduje się urządzenie do pomiaru jakości powietrza. 
Nie oceniamy krytycznie procentowego udziału ekodotacji w budżecie Rybnika, bo naszym zdaniem przy braku norm emisyjnych dla kotłów (stan na dzień dzisiejszy) oraz norm jakości węgla, wszelkie ekodotacje powodują, że mamy więcej ekologicznych źródeł ciepła, ale nie mamy poprawy jakości powietrza, bo w tym samym czasie, kiedy likwidowane są kopciuchy za pieniądze z ekodotacji, nadal mogą być instalowane pozaklasowe kotły i to w większej zapewne ilości niż kotły ekologiczne.

Bardzo krytycznie oceniamy informację o samorządach, których budynki ogrzewane są kopciuchami. Namawianie mieszkańców takich gmin do likwidacji kopciuchów to w naszej ocenie głębokie nieporozumienie.
Czy na terenie Gaszowic, Kornowaca, Krzanowic, Krzyżanowic, Kuźni Raciborskiej, Lysek, Marklowic, Mszany, Nędzy, Pietrowic Wielkich, Pszowa, Rudnika i Świerklan nikt przez rok nie spalał odpadów w domowej kotłowni? Nie jesteśmy w stanie w to uwierzyć.

Podzielamy pogląd autorów rankingu, że bierność gminnych urzędników w zakresie ścigania spalaczy śmieci to polityczna poprawność, co musi bardzo dziwić. Czy życie i zdrowie ludzi może konkurować z walką o stołki?

Emil Nagalewski - Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych CRIS, współtwórca akcji "Wyjście Smoga" realizowanej wspólnie z Krakowskim Alarmem Smogowym:

Lekarze od lat alarmują, że smog zabiera nam zdrowie i życie. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że mamy do czynienia ze śmiertelnie poważnym zagrożeniem, to właściwie wszystkie badane miasta i gminy powinny uzyskać niemal komplet punktów. Większość działań, o które pytają redaktorzy portalu Rybnik.com.pl ma przecież charakter absolutnie podstawowy.

Zestawienie zamykają małe gminy. Dlaczego? Być może to kwestia ograniczonych zasobów i uboższej struktury administracyjne, może braku mediów lokalnych i mniejszej świadomości mieszkańców, którzy nie domagają się zdecydowanych działań, a może to efekt fałszywego mitu, który traktuje smog jak problem zastrzeżony dla Rybnika czy innych większych miast. Bez względu na przyczynę to się musi zmienić.

Najbardziej bulwersuje to, że nadal jest tak wiele miejsc, w których nie próbuje się walczyć z patologią spalania śmieci (tutaj niestety także dominują mniejsze jednostki). Czy ich mieszkańcy są bardziej odporni na toksyczne wyziewy z kominów? Nie sądzę. Przypomnę za to, że spalanie odpadów to wykroczenie, a w skrajnych przypadkach przestępstwo. Przymykanie oczu na ten proceder jest równie złe i głupie, jak samo spalanie śmieci.

Krzysztof Dybiec - działacz społeczny z Wodzisławia Śląskiego:

Jako aktywista profilu „Kochasz życie nie pal śmieci”, zauważam poprawę w kwestii niskiej emisji. Jak rozpoczynaliśmy akcję otrzymywałem wiele zdjęć i filmów dymiących kominów. Za naszym pośrednictwem zgłoszono wiele kontroli w podejrzanych miejscach. Większość gmin podeszła poważnie do tematu i dlatego w tej chwili są sporadyczne prośby o interwencje.

Wiele dobrego zrobiła uchwała antysmogowa zakazująca palenia mułem i flotem. Kontrole palenisk to kolejny słuszny krok. Do kompletu brakuje dużych pieniędzy wspierających wymianę pieców, czy też procedury wsparcia dla najbiedniejszych (chociażby poprzez MOPSy). To jednak musi nastąpić na szczeblu centralnym. Wierzę w to, że znaczne obniżenie niskiej emisji przyniesie zdecydowaną poprawę zdrowia szczególnie występowania chorób związanych ze smogiem. Jesteśmy na początku drogi i trzeba cały czas z takim samym zapałem walczyć o czyste powietrze.

Ewelina Auguścik - Stowarzyszenie Samorządne Jastrzębie:

Ranking jest zero jedynkowy, a nie oddaje stanu rzeczywistego. Cieszę się, że nasze miasto jest na 3. miejscu - ponieważ idziemy w dobrym kierunku, ale dużo dużo pracy przed nami. Czasem wydaje mi się, że wszystko ma charakter happeningowy, a nie dochodzimy do głębi problemu. Przed nami nowy okres grzewczy i nowe wyzwania – zwłaszcza, że w naszym mieście pojawiły się czujniki pomiaru jakości powietrza.

W styczniu 2017 stowarzyszenie Samorządne Jastrzębie wzięło udział w pomiarach jakości powietrza w Jastrzębiu-Zdroju. Specjalnie do tego zadania był wypożyczony sprzęt z Krakowskiego Alarmu Smogowego. Pomiary miały charakter happeningowy i miały zwrócić uwagę mieszkańców oraz władz miasta, że Jastrzębie-Zdrój nie jest „zieloną wyspa” w kwestii jakości powietrza. Dlatego wszyscy są zadowoleni, że nasze miasto przystąpiło do realizacji zadania „Miejski system zarządzania jakością powietrza w mieście Jastrzębie-Zdrój”.

Miasto powinno skutecznie informować mieszkańców, żeby informacja o zanieczyszczeniach sama szukała mieszkańców, nie odwrotnie. System informowania mieszkańców przed złą jakością powietrza w praktyce często działa słabo. I to u nas się potwierdza. Czujniki mamy od ponad miesiąca, a nawet na stronie miasta nie ma wyróżnionego odnośnika do strony z pomiarami. Myślę, że mając te czujniki i nawet jeśli mają charakter poglądowy można na bieżąco wykorzystywać je np. do edukowania mieszkańców. Poza tym kwestia Straży Miejskiej – ale to temat rzeka na osobną rozmowę. My, jako stowarzyszenie Samorządne Jastrzębie jesteśmy gotowi, aby wspierać program, a tym samym miasto.