zamknij

Wiadomości

W jajach z Żor odkryto trujące dioksyny. Przyczyna leży w smogu

2016-02-16, Autor: bf, źródło: mat. prasowe
Mało kto z nas zdaje sobie sprawę, że spalanie złej jakości paliw i śmieci nie tylko negatywnie wpływa na jakość powietrza, którym oddychamy, ale również na spożywane przez nas produkty. Badania zlecone przez Krakowski Alarm Smogowy wykazały, że trujące dioksyny znajdują się również w kurzych jajach!

Reklama

Poziom toksycznych dioksyn w żywności pochodzącej z okolic o dużym zanieczyszczeniu powietrza przekracza dopuszczalne normy. Dioksyny powstają w pozaklasowych kotłach, w których pali się paliwem złej jakości oraz odpadami. Wydostają się one z dymem kominów i wraz z zanieczyszczeniami opadają na ziemię.

Jak pokazują pomiary prowadzone w Krakowie i Zakopanem, w sezonie zimowym w Polsce stężenia dioksyn w powietrzu mogą być od 20 do 40 razy wyższe niż w krajach Europy Zachodniej. Ponadnormatywne ilości dioksyn znajdują się również w żywności z przydomowych upraw i hodowli, np. w kurzych jajach.

Na zlecenie Krakowskiego Alarmu Smogowego, w Laboratorium Analiz Śladowych Politechniki Krakowskiej wykonano badania zawartości dioksyn oraz związków z pokrewnej grupy polichlorowanych bifenyli w żółtkach kurzych jaj.

Jaja pochodziły od kur z wolnego wybiegu hodowanych w kilku miejscowościach Małopolski i Śląska: Rabce, Rybniku, Żorach i Barwałdzie. - Wybór miejscowości podyktowany był chęcią oceny zanieczyszczenia środowiska związkami z grupy dioksyn w bezpośrednim sąsiedztwie źródeł niskiej emisji. Skażenie gleby i roślinności w okolicy domostw może następować poprzez opadający z kominów, skażony dioksynami pył, ale również przez skażony popiół z palenisk. Należy pamiętać, że gleba pozostaje skażona dioksynami na wiele lat – mówi Oliwer Palarz z Rybnickiego Alarmu Smogowego.

Dopuszczalna zawartość dioksyn w żywności, w tym w jajach kurzych, została określona w rozporządzeniu Komisji Europejskiej w 2011 roku i wynosi 2.5 pg/g (pikogramów dioksyn na gram tłuszczu).

W przypadku jednego z czterech badanych jaj (Barwałd), stężenie dioksyn było równe maksymalnej dopuszczalnej wartości. W jajkach z Rybnika i Żor zawartość dioksyn przekroczyła dopuszczalną normę (2.7 pg/g). Natomiast w przypadku jajka z Rabki, ilość dioksyn przekraczała maksymalną dopuszczalną wartość prawie czterokrotnie (9.5 pg/g). - Fakt, że z czterech losowo wybranych jaj, w trzech przypadkach występują ponadnormatywne stężenia dioksyn, z czego w jednym przypadku norma przekroczona jest bardzo znacznie, pokazuje że problem skażenia żywności w Polsce jest bardzo poważny – dodaje Oliwer Palarz.

Istnieje znaczne ryzyko, że spożywając jaja z wolnego wybiegu, a także inne produkty lokalnego pochodzenia, jesteśmy narażeni na ponadnormatywne ilości toksycznych dioksyn. Odkładają się one w naszych organizmach i negatywnie oddziałują na nasze zdrowie, a w wypadku matek w ciąży także na zdrowie ich potomstwa.

Prof. Adam Grochowalski, kierownik wykonującego przytaczane badania laboratorium, skomentował tę sytuację. - Jak wynika z badań, zawartość dioksyn w jajach z wolnego wybiegu przekroczyła wartości dopuszczalne. To bardzo zły sygnał. Przekroczenia te wynikają z procesów spalania, oznacza to, że to co wylatuje z kominów ma wpływ na to co spożywane jest w codziennej diecie. Jest źle! - alarmuje, po czym dodaje. - Nie powinniśmy tego bagatelizować! Jeśli normy są przekroczone, automatycznie zapala się żółte światło i należy się temu bliżej przyjrzeć oraz podjąć działania zapobiegawcze – wyjaśnia. Prof. Grochowalski zaznacza także, że jaja fermowe zawierają mniej dioksyn niż jaja z wolnego wybiegu.

Jak zaznacza Polski Alarm Smogowy, zawartość dioksyn w środowisku nie jest obecnie w naszym kraju dostatecznie monitorowana, jednak z dostępnych badań wynika, że Polska jest jednym z głównych emitentów dioksyn w Unii Europejskiej. - Za większość emisji odpowiada dziś nie przemysł, lecz sektor komunalno-bytowy, czyli domowe piece i kotły na paliwa stałe. Są to najczęściej bardzo prymitywne urządzenia, w których nierzadko spalane są odpady węglowe (muł, flotokoncentrat) i komunalne (np. tworzywa sztuczne, drewno klejone lub lakierowane), co skutkuje bardzo wysoką emisją związków z grupy dioksyn â wyjaśnia Jakub Jędrak z Krakowskiego Alarmu Smogowego.

Związki z grupy dioksyn (polichlorowane pochodne dibenzodioksyny i dibenzofuranu) nawet w bardzo małych dawkach są niebezpieczne dla zdrowia ludzkiego, powodując m. in. zaburzenia gospodarki hormonalnej, problemy z płodnością oraz negatywnie oddziałując na rozwijający się płód. Dioksyny są związkami trwałymi i kumulują się w organizmach żywych (np. w ludzkiej tkance tłuszczowej), a głównym źródłem narażenia jest spożywanie skażonej żywności.

Oceń publikację: + 1 + 18 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (5):
  • ~minges 2016-02-16
    13:09:42

    20 6

    Nie wiem kto za tym stoi ale cała ta ceregiela ze smogiem już robi się nudna. Za niedługo nie będzie można zjeść jabłka, sałaty, w ogóle najlepiej przestańmy oddychać. Wiem, że trzeba działać na rzecz poprawy powietrza, trzeba działać prozdrowotnie i karać palących plastiki i inny syf (w sensie śmieci, a nie prawnie dopuszczony do spalania opał) ale takie straszenie i ciągłe gadanie jaki to smog jest groźny robi się już po prostu nuuudne. Jakieś lobby coś sobie upatrzyło i na okrągło o tym trąbią, robiąc jednocześnie skuteczną antyreklamę.

  • ~pioter77 2016-02-16
    17:56:48

    11 4

    minges ma rację, ta cała burza w szklance wody o smog nad Żorami i idące za tym zanieczyszczenia w żywności, to tylko drobny,aczkolwiek złośliwy, a to w stopniu znacznym mijający się z prawdą i rzeczywistością szczurek jakiegoś lobby.... Całkowicie też popieram linię argumentacji minges, że trzeba wyeliminować tych, którzy palą plastiki i inne draństwa, a nie do jednego wora z nimi wrzucać tych, którzy kupują opał z legalnego i sprawdzonego źródła.

  • ~Arteks 2016-02-16
    20:40:17

    4 3

    Smog w naszym regionie jest problemem od dziesięcioleci ale z tymi jajami to są prawdziwe jaja... Ktoś tym razem przesadził bo po pierwsze raczej w naszym regionie kursy należą już do rzadkości. A po drugie największy smog jest zimą, a wtedy kury rzadko chodzą po dworze i bazują na paszach. Tym razem wcale bym się nie zdziwił gdyby się okazało, że sektorowi handlującemu jajami nie podoba się to, że ludzie zaczęli zwracać uwagę na nr serii i wolą 0 czy 1 niż te z wyższymi numerami. Stąd wymyślili jakąś nową utopijną tezę. Poza tym nie wierzcie nigdy w jakieś bzdury jak ktoś będzie wam wmawiał, że na Śląsku z powodu powietrza jest większa zachorowalność na raka. Sprawdziłem mapy zachorowalności na nowotwory w tym na nowotwory płuc. Największa zachorowalność jest w płn. Polsce np. w powiatach ełckim, malborskim, kwidzyńskim czy tczewskim oraz w pasie między Toruniem a Ciechanowem (kolor ciemno brązowy). W Polsce płd najgorzej jest na zachód od Wrocławia. Rybnik, Żory, Wodzisław, Racibórz i in. powiaty mają jedną z najmniejszych wartości zachorowalności na nowotwory płuc i zaznaczone są na zielono.

  • ~gestskoczka 2016-02-17
    06:36:27

    4 2

    Może to nie poważne, ale ja odczytałem że ten „Krakowski Alarm Smogowy – (KAS)” szuka usprawiedliwienia dla siebie, pokazując że inni też mają źle, a może jeszcze gorzej. KAS zlecił badania, a więc zapłacił bo miał jakiś określony cel. Rozumiem badania w Krakowie i okolicy, ale Żory i Rybnik nie są pod ochroną tej instytucji. Nie jestem naukowcem, ale na podstawie takich badań uważam że jest to „mydło w oczy”. Oni zachowali się tak jak Rzecznik Rządu PRL z lat 80-tych, Jerzy Urban – proponujący koce dla bezdomnych w Nowym Jorku. Myślę że na poziom tych dioksyn jaj kurzych pochodzących z domowego wybiegu składa się nie tylko środowisko, ale i pasza. Gdyby tak przebadać szczegółowo jajko zniesione przez kurę na ogródkach działkowych przy Okrężnej, a jajko zniesione przez kurę w Osinach czy w Roju, to była by różnica. Więc jaką wartość ma analiza Laboratorium Analiz Śladowych Politechniki Krakowskiej zlecona przez KAS?

  • ~bestia_wojny 2016-02-17
    10:05:55

    7 1

    W moich jajach nie ma dioksyn. 40 lat oddycham tym smogiem, jaj aktywnie używam od około 23-24 lat i jeszcze żadna się nigdy nie zatruła. Ani jedna. Wszystkie chodzą po bożym świecie do dzisiaj i nie mają żadnych niepokojących objawów. To ściema i tyle.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1062