zamknij

Biznes

12 listopada dniem wolnym. Przedsiębiorcy: chory pomysł!

2018-10-24, Autor: Redakcja

Dziś w nocy Sejm przyjął ustawę wprowadzającą dzień wolny 12 listopada. W ten sposób posłowie chcą przedłużyć świętowanie 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Przedsiębiorcy na tej inicjatywie nie pozostawiają suchej nitki, wskazując, że dodatkowy dzień wolny od pracy to ogromne zamieszanie i straty dla gospodarki na poziomie 4 miliardów złotych.

Reklama

Zebraliśmy dla Was komentarze w tej sprawie:

Kazimierz Krupa – dziennikarz ekonomiczny:

- Każdy lubi dzień wolny od pracy. I na tym fakcie kończą się zalety wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego. Ustanowienie nowego święta na 3 tygodnie przed jego obowiązywaniem to populizm, który kosztować będzie gospodarkę w granicach 3-4 miliardów złotych. Przede wszystkim jednak to ogromne zamieszanie w firmach, które muszą teraz na szybko modyfikować plany pracy, realizacji zamówień itd. Kto na tym zyskuje? Nikt! Obawiam się, że Polacy wykorzystają święto 12 listopada jedynie na leczenie kaca po oglądaniu w telewizji Marszu Niepodległości. Czasu jest tak mało, że nie da się nawet zaplanować krótkiego wyjazdu urlopowego.

Małgorzata Beczała - Pełnomocnik Zarządu ds. Jakości w 3CARGO Sp. z o.o. Sp.k.:

- Ustawa ustanawiająca jednorazowo święto państwowe w dniu 12 listopada dla gospodarki i dla biznesu jest niemałym zaskoczeniem i będzie wymagać od wielu polskich przedsiębiorstw reorganizacji grafików pracy oraz zaplanowanych na ten dzień zadań. W przypadku transportu drogowego z pewnością odbije się to na płynności dostaw. Wszystkie operacje logistyczne (np. wyjazdy linii drobnicowych) opóźnią się o jeden dzień. O jeden dzień wydłuży się także czas tranzytu, a kierowcy, którzy dotrą na miejsce rozładunku w poniedziałek, mogą być zmuszeni czekać na rozładunek lub załadunek do następnego dnia - a to generuje dodatkowe koszty dla przewoźników i zleceniodawców. Sytuacja będzie wymagała dużego nakładu pracy, szczególnie ze strony spedytorów i magazynierów, w celu zminimalizowania negatywnych skutków opóźnień i przestojów. Oczywiście dodatkowy dzień wolny to także dodatkowe koszty dla pracodawcy. Osoby pracujące w ten dzień mają prawo do „odebrania” urlopu w inny dzień lub też do otrzymania dodatku do wynagrodzenia za pracę za ten dzień.

Patryk Krzyżanowski - dyrektor ds. transportu  PTS PAMTRANS:

- Jeżeli w naszej branży 12 listopada będzie dniem wolnym od pracy, kierowcy przebywający poza granicami, będą mieli dodatkowo liczony ten dzień jako praca w święto, tym samym wiąże się to z dodatkowym kosztem dla przedsiębiorstwa.
Ponadto, w związku z tym, iż przy obsłudze linii produkcyjnej musimy w piątki planować realizacje odbiorów w okresie weekendu, tutaj pojawi się dodatkowe utrudnienie w postaci planowania odbioru we wtorek, prawie 4 dni wcześniej - to będzie istotne zadanie dla spedytorów, aby odpowiednio skomunikować się z klientem i wg ich wskazówek podstawić samochody na czas.
Wydaje mi się, że istnieją inne sposoby na upamiętnienie 100 rocznicy odzyskania niepodległości przez nasz kraj, aniżeli dodawanie dnia wolnego, na niespełna dwa tygodnie przed tym faktycznym wydarzeniem. Dla wielu firm i gospodarki krajowej będzie wiązało się z przeciwnościami i dodatkowymi kosztami.

Tomasz Trepka – właściciel Grupy Inżbud:

- Chory pomysł. Dodatkowy dzień wolny w naszej branży to straty finansowe i wizerunkowe. Listopad jest ostatnim miesiącem na finalizację zadań, których termin wykonania upływa z końcem roku. Mieliśmy już sporo kłopotów wynikających z faktu, że 1 listopada przypada w czwartek i robi nam się długi weekend. Teraz ustawodawca kładzie nam kolejną kłodę pod nogi.

Informacja pochodzi z portalu slaskibiznes.pl.

Oceń publikację: + 1 + 4 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~gestskoczka 2018-10-24
    17:57:30

    18 6

    Święto „Jacka i Placka”.

    Nie jestem przedsiębiorcą, ale też uważam że to chory pomysł i w dodatku niezgodny z konstytucją. Art 32 ust.2. zaznacza, że nikt nie powinien być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. Czy ONI z PiSu to rozumieją?

    Każde ustawowe święto, zarówno państwowe jak i kościelne niby jest dla wszystkich, ale nie wszystkich traktuje równo. Pracownik na etacie z takich świąt się cieszy, nawet ateista. Leży bykiem lub rybki łowi, a płacą mu jak by pracował. Ten, co ma płacone od dniówki ma wolne, ale i mniejszą wypłatę dostanie.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.