zamknij

Biznes

Bez biletu po Żorach. Darmowe autobusy już kursują

2014-05-02, Autor: Wioleta Kurzydem
Bez żadnych opóźnień, zgodnie z niedzielnym rozkładem jazdy, wczoraj – tuż po godz. 5:00 na ulice miasta wyjechały pierwsze autobusy Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej. Efekt? Pierwsi chętni wczesnym rankiem czekali już na przystankach i przecierali oczy ze zdumienia. Z pewnym niedowierzaniem pytali też o bilety oraz kasowniki.

Reklama

Już nie musisz chować się w luku bagażowym lub uciekać się do innych sztuczek, by uniknąć zapłaty za bilet. Jak mówi hasło promujące Bezpłatną Komunikację Miejską w Żorach – „Nie kombinuj. Jedź za darmo!”. Od 1 maja jesteśmy jednym z pierwszych miast w Polsce, gdzie autobusami jeździ się za darmo. Za transport miejski w ramach BKM odpowiada spółka A21, która przeniosła swoją siedzibę z Rybnika na ul. Okrężną w Żorach.

Linie Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej, czyli te o numerach: 01, 02, 03, 04, 05, 06 i 07 są bezpłatne dla wszystkich osób –zarówno mieszkańców Żor, jak i osób spoza miasta. – Darmowy przejazd autobusami tych linii nie jest uwarunkowany posiadaniem legitymacji czy też innego dokumentu wystawianego przez Urząd Miasta Żory. Jest to jedyne takie rozwiązanie w Polsce – mówi Anna Ujma, doradca prezydenta ds. polityki promocji i informacji. – Rozkład jazdy Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej został tak opracowany, że linie płatne będą spełniały jedynie uzupełniającą rolę w komunikacji wewnątrz miasta. Ich rola sprowadzi się praktycznie do łączności między Żorami a innymi gminami – dodaje. Co ważne, osoby, które będą wyjeżdżały poza obszar miasta Żory, będą wówczas za odcinek na terenie Żor płaciły za bilet na dotychczasowych zasadach.

Proces wprowadzenia Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej był żmudny i długi. Od zapowiedzi darmowego transportu w marcu minął już rok. Ostatnie miesiące były pracowite dla osób odpowiedzialnych za rozkłady jazdy, promocję czy autobusy. Tych ostatnich na ulice miasta wyjechało osiem – wszystkie marki Iveco (producent: firma Kapena ze Słupska), rocznik 2014. Każdy z nich jest specjalnie oklejony i klimatyzowany. – Optymalizacja rozkładów jazdy, wytyczenie tras to była ciężka praca. Najbardziej jednak martwiliśmy się tym, czy firma, która wygrała przetarg zdąży na czas dostarczyć nowe autobusy – mówi Waldemar Socha, prezydent Żor. – Udało się i na ulicach miasta spotkamy nowe pojazdy. Myślę, że mieszkańcy będą zadowoleni – dodaje.

Rozkłady jazdy, według których odbywają się obecnie kursy BKM, są tymczasowe. – Przez pierwsze tygodnie będziemy zbierać uwagi mieszkańców. Przeprowadzimy też obserwacje i badania napełnień, a następnie rozpoczniemy prace nad optymalizacją rozkładów jazdy tak, by kursy dopasować do godzin rozpoczęcia zajęć lekcyjnych czy pracy – zapewnia prezydent Socha.

Koszt utrzymania komunikacji miejskiej na terenie miasta wynosi 3,3 mln złotych. Z tej kwoty środki przekazywane są także do MZK w Jastrzębiu-Zdroju w formie dopłaty za utrzymanie kursów linii 101, 102, 105, 307, 308 i 312 w Żorach. – Dopłacamy 4,40 zł do każdego kilometra, co wynosi trochę mniej niż połowę z całej sumy 3,3 mln złotych. Przypomnę jednak, że za kilometr bezpłatnej komunikacji płacimy z kolei 3,54 złote, a oferujemy więcej kursów – mówi Waldemar Socha.

> Fotogaleria: Bezpłatna komunikacja w Żorach już ruszyła!

Od wczesnych godzin rannych, 1 maja chętnych na darmowe kursy nie brakowało. Część mieszkańców chciała przetestować nowe autobusy z ciekawości, inni sprawdzali, gdzie są umiejscowione przystanki. Na dotarcie do domu czekali też Magdalena Sawicka z Rogoźnej i Mariusz Grzegorz z osiedla Gwarków. – Czekamy na linię 05. Dla mnie darmowe autobusy to świetny pomysł, bo codziennie muszę dotrzeć do szkoły – cieszy się Magdalena Sawicka, a Mariusz Grzegorz z uśmiechem dodaje – Teraz będzie mniej mandatów. Wraz z nowym rozkładem jazdy widzę, że pojedzie też więcej autobusów, nie będziemy musieli się przesiadać – mówi.

My przetestowaliśmy BKM na trasie linii 01 (Linia „Prawookrężna”) i linii 03. W małych, zgrabnych autobusach jechało się przyjemnie. Jeden pojazd pomieści 38 pasażerów, a na 12 z nich będzie czekać miejsce siedzące. Są obawy, że to za mało, by zabrać mieszkańców Roju czy Kleszczowa. Być może rozwiązaniem będzie zwiększenie ilości m.in. porannych kursów na tych trasach.

Jak się prowadzi pojazdy Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej? – Przyjemnie. Autobusy są nowe, trzeba się też z nimi oswoić – zapewnia Bronisław Szczygieł, kierowca z 27-letni doświadczeniem. – 30 kwietnia kilku naszych kierowców wykonało również jazdy próbne, by zaznajomić się z przystankami. Z kolei 1 maja pracuje 12 kierowców, w tym dwie panie. W dni robocze będzie ich więcej – dodaje.

> Chcesz wiedzieć jak pojadą bezpłatne autobusy? Sprawdź rozkłady jazdy!

Udało Wam się już skorzystać z Bezpłatnej Komunikacji Miejskiej? Jak oceniacie autobusy? Czekamy na Wasze komentarze i opinie!

Oceń publikację: + 1 + 16 - 1 - 7

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (14):
  • ~hitchhiker 2014-05-02
    12:59:30

    4 0

    Ja dzisiaj przetestowałam busa 01, bus jak bus, trochę mały. Ciekawe dla mnie są tylko trasy wyznaczone na ulicach w osiedlach Sikorskiego i Pawlikowskiego, kierowcy muszą się wykazać na nich ogromnym skupieniem, głównie ze względu na dzieci swobodnie wbiegające na ulice i samochody zaparkowane przy chodnikach - momentami jest ciasno.

  • ~gestskoczka 2014-05-02
    19:39:47

    0 3

    Bardzo ciekawe informacje zdradził Pan Prezydent. Zacytuję: [c] Koszt utrzymania komunikacji miejskiej na terenie miasta wynosi 3,3 mln złotych. Z tej kwoty środki przekazywane są także do MZK w Jastrzębiu-Zdroju w formie dopłaty za utrzymanie kursów linii 101, 102, 105, 307, 308 i 312 w Żorach. – Dopłacamy 4,40 zł do każdego kilometra, co wynosi trochę mniej niż połowę z całej sumy 3,3 mln złotych. [/c] Czyli dopłacamy do MZK jeszcze około półtora miliona złotych. Jeszcze chciałbym wiedzieć czy dopłacamy i ile, do ZTZ Rybnik za połączenie linią 52 i MZK Tychy za linię 69. Raczej nie dopłacamy do linii Drabasa, BusBrothersa, Z11 i busików do Rybnika. Wychodzi na to, że mamy rezerwę finansową. Jak zrezygnujemy z MZK, to można będzie zagęścić sporo kursów.

  • ~AleDom 2014-05-03
    22:35:41

    7 0

    Prywatni przewoźnicy nie są dotowani. Przykładem gminy nie płacącej MZK jest Wodzisław - i tak jest skazany na MZK i prywaciarzy (na połączeniach międzymiastowych, poza kilkoma kursami na krzyż do Pszowa i Rydułtów UM jeździ tylko na terenie miasta). Żory są uczciwe - płacą za wykonanie usług na ich terenie a Wodzisław nie. Dziwi mnie że tyle osób chce olać komunikację międzygminną (nie MZK, ogólnie - linie międzymiastowe). Standardy prywaciarzy dalekie są od standardów w miarę cywilizowanej KM. Drabas codziennie organizuje konkurs - "ile ludzi zmieści się do małego busika", wygrani jadą jak szprotki w dalszą trasę.

  • ~gestskoczka 2014-05-04
    13:55:27

    0 1

    @AleDom. Jesteś Człowiekiem dużej wiedzy na temat MZK. Napisz, po co Żorom jest potrzebna przynależność do rachitycznego MZK. Nikt chyba nie chce olać komunikacji międzygminnej, mnie zależy również na sprawnej, o dużej częstotliwości kursów. Kilka razy w miesiącu jeżdżę i do Rybnika i do Jastrzębia, raczej nie autem a autobusem, a raczej busem. Nie wiem dlaczego, ale autobusy i MZK i ZTZ są droższe od tych busików. 80 groszy nie majątek, ale jak mam jechać, to wolę busem bo daję prywatnemu zarobić, a MZK i tak, chcę czy nie to je dotuję płacąc podatki w Żorach. Nie wiem na jakiej zasadzie jeżdżą autobusy ZTZ i MZK Tychy, czy Żory tam też płacą. „69” nie jechałem, ale „52” olewam, choć mam jeszcze tę rybnicką kartę zbliżeniową, ale od lat jej nie doładowywałem, wolę jechać busem. Napisałem „rachityczne MZK”, tak uważam. MZK miało sens, jak obejmowało wszystkie nasze miasta i gminy. W momencie wystąpienia Rybnika, MZK straciło sens. Te autobusy MZK co jadą przez Wodzisław i Rybnik, to one na siebie zarabiają, czy Żory i Jastrzębie je dotuje, jeżeli tak, to jaki sens jest tego? Pozdrawiam.

  • ~AleDom 2014-05-04
    14:37:03

    5 0

    Z tą dużą wiedzą to chyba przesadziłeś. Nie ma jednego powodu wyższych cen w cywilizowanej komunikacji, ale wymienię co widzę: 1. Zakup autobusu jest dużo droższy od zakupu busika. PKM za dzierżawę nówek zapłaci 16,4 miliona złotych w ciągu 10 lat, autobusów było 15 - więc uzyskujemy około 1,1 mln za sztukę. Zakup byłby tańszy - w 2009 roku PKM kupił Solarisy po 800 tys/szt, ale trzeba by było od razu mieć pieniądze. Ile kosztuje busik? 2. Eksploatacja: W przypadku autobusów nie wystarczy pan Heniek, który trzaśnie młotkiem tu i tam, coś pokombinuje i naprawi. Jest potrzebne zaplecze techniczne, zajezdnia, rezerwowe autobusy, pogotowie techniczne. Jeżeli MZK nie zmieni warunków przetargu - w ciągu 10 lat obowiązywania umowy przewoźnik musi wymienić prawie wszystkie autobusy (poza przegubowcami wiek w trakcie realizacji musi wynieść max 10 lat). Taki autobus musi spełniać odpowiednie warunki - SIWZ jest na stronie MZK, skonkretyzowany - na stronie PKM, busik wystarczy żeby jeździł i można było upchać jak najwięcej ludzi. Zużycie paliwa w autobusie może być bardzo różne - dla standardowego autobusu przyjmijmy ostrożnie 30-40 l/100km (w nówkach PKM są diesle o pojemności 9,2 l, 314 KM). W busiku to ułamek tego. Drabas jeździł kiedyś do Katowic trzyosiowymi Setrami, ale wygląda na to że już dawno zaczął ciąć koszty. Teraz Setrę można u Drabasa wynająć.

  • ~AleDom 2014-05-04
    14:45:31

    5 0

    3. Czy nam się podoba czy nie - administracja też zżera trochę kasy (w MZK moim zdaniem za dużo - np. pensje polityków), jednak jeżeli nie jest "betonem", urzędnicy gmin sprawują tylko funkcje kontrolne i doradcze - ma prawo dobrze działać i się opłacać. 4. Z E-3 to ciekawa sprawa - raz MZK wyciąga rękę o kasę do gmin, raz mówią że im się opłaca. Jeżeli gminy dotują E-3 robią to: Jastrzębie i Mszana (ZTZ rozlicza się z MZK za linie ZTZ na obszarze MZK, nie wiem czy odejmują coś za E-3). 5. Już nie raz pisałem że do busika nie wjedzie osoba niepełnosprawna, rodzic z wózkiem, starsze osoby mają problemy (od 70 lat przejazd MZK jest bezpłatny, wcześniej przez ileś lat ulgowy), pozostali jadą upchani jak szprotki. Coraz mniej w PKM jest pojazdów bez niskiej podłogi. W nowych przetargach MZK wymaga 100% niskiej podłogi - po wygranej PKM w Czerwionce tak jest. 6. Bilety ulgowe i okresowe w busiku są z reguły droższe niż w MZK czy ZTZ.

  • ~gestskoczka 2014-05-05
    18:45:49

    0 3

    @AleDom. Dałeś wykład jak nie przymierzając, kiedyś pewien wykładowca (chyba z WUML-u) o ekonomii socjalizmu. To co napisałeś to obszerna, ale półprawda. Prawdą jest, że autobus jest droższy od busa w kupnie, ale ile pasażerów przewozi bus a ile autobus, mam na myśli komplet pasażerów. Nie wiem ile wynoszą komplety w autobusie i w busie, zakładam że autobus MZK przewozi 50 pasażerów na trasie Żory – Jastrzębie, czyli 50 x 3,80 = 190 zł za kurs wpływa do MZK, a na tej samej trasie bus mający tych miejsc 20, czyli 20 x 3,00 = 60 zł, tyle wpływa właścicielom Z11 za kurs. To jest wyliczenie prawdopodobne. Fakt, że w MZK jest bezpłatny bilet dla ludzi po 70-tce i różne ulgi nie powinien mam mącić ekonomii. Tu dopłaca miasto. Mnie chodzi aby skończyć z tą ekonomią socjalizmu wreszcie. Miasto nie powinno dopłacać do żadnego przewoźnika. Miasto powinno traktować wszystkich przewoźników równo, a dopłacać, na przykład młodzieży szkolnej do biletu miesięcznego. W Żorach BKM jest dla każdego. Czytałem że Komunikacja Lokalna Gminy Pawłowice, dbając o swoich mieszkańców którzy dojeżdżają do Żor, w związku z likwidacją lini 303, wydłuża swoją linię P-4, ale tylko do pętli w Osinach. Tam podróżni na linii Pawłowice przez Krzyżowice do Żor mają przesiąść się do żorskiego bezpłatnego autobusu. Jak na razie Żory płacą i to dużo za dużo do MZK, ale jak zrezygnują, to może MZK pójdzie przykładem Pawłowic i 101 będzie dojeżdżał tylko do Bajerówki... Nie odpowiedziałeś, po co Żorom MZK. Pozdrawiam.

  • ~AleDom 2014-05-05
    20:08:11

    4 0

    Trudno, niech będzie kolejny wykład: 1. Cóż, jeżeli wolisz podróżować przepełnionym busikiem (często w kiepskim stanie technicznym) oszczędzając jak wcześniej napisałeś 80 groszy to trudno. Gdybyś miał ulgi albo dojeżdżał MZK/ZTZ bezpłatnie - sytuacja byłaby pewnie nieco inna. 2. Małe sprostowanie ode mnie: W innym artykule pisze się o nieco innej cenie "nówek" - 725 tys/szt netto. 1,1 mln/szt to cena brutto. 3. Ilość miejsc w dwunastometrowym autobusie miejskim wynosi około 100. W busach faktycznie zwykle 20-30. Trzy busy (25 metrów) = prawie 1 autobus (12 metrów). 4. Gdyby prywatny przewoźnik (bez dopłat) inwestował w swój tabor, tak by był na poziomie PKM musiałby okazać się niekonkurencyjny wobec innego przewoźnika jeżdżącego 20-to letnim busikiem czy 30-to letnim Ikarusem, sam sobie odpowiedz czym wolałbyś jeździć. Powiem więcej – gdyby SIWZ „darmowej komunikacji” był taki jak SIWZ MZK koszty byłyby dużo większe (choćby przez pełnowymiarowe, w pełni niskopodłogowe autobusy). 5. Odpowiem ogólniej: po co gminom związki: A) komunikacja międzygminna: Wyobraź sobie E-3 pocięte na 5 części - każda gmina sobie, 4 przesiadki - horror. Wszyscy jeździliby busami albo samochodami. B) Integracja taryfowa - te same bilety na liniach wewnątrz różnych gmin i międzygminnych. C) Możliwość zatrudnienia np. do planowania rozkładów 3-4 kompetentnych osób na 10 gmin, które ułożą rozkład lepiej niż pani Zosia z UM. CDN

  • ~AleDom 2014-05-05
    20:09:14

    4 0

    UWAGA - zakładamy że te osoby są elastyczne i nie myślą kategoriami KM z poprzedniego ustroju – w końcu świat idzie do przodu, 1 przesiadka przy dostosowanej taryfie i rozkładzie jest lepsza niż stada kursów linii zewsząd dowsząd. D) Jeżeli związek ma swojego przewoźnika (jak MZK – PKM) to prawdopodobnie może zlecić mu bez przetargu kursowanie na liniach nie wyjeżdżających poza obszar działania. Prawo komunikacyjne jest u nas… dziwne. Na E-3 PKM nie mógłby jeździć bez przetargu – jedzie przez Wodzisław i Rybnik. Możliwe że zapytasz co myślę konkretnie o MZK – jak napisałem pochwalam związki gmin, jednak powinny one być w miarę możliwości odseparowane od polityki oraz zatrudniać osoby które lubią swoją robotę i idą z duchem czasu.

  • ~gestskoczka 2014-05-06
    06:59:54

    0 3

    @AleDom. Chyba rzeczywiście byłeś wykładowcą ekonomii socjalizmu. Lejesz wodę, wciskasz kit, a zasadniczy wątek mijasz szerokim łukiem. Zdania nie zmienię, nadal uważam, że MZK jest nie potrzebne w Żorach. Jak wam w Jastrzębiu jest dobre, to sobie je chwalcie i płaćcie coraz droższe bilety.

  • ~Arteks 2014-05-06
    10:38:35

    0 0

    Co do żorskiej nowości to plus za nowy tabor, czytelne rozkłady na przystankach i nieco więcej kursów oraz to, że przejazdy są bezpłatne. Minus to słabe przygotowanie informacyjne odnośnie tras nowych linii, bardzo mało pojemne pojazdy - zbliżone do busów czy do wiejskiej komunikacji pawłowickiej... W Rybniku kupiono niedawno nowoczesne Mercedesy, do Jastrzębia przyszła partia nowych Solarisów czyli autobusów z górnych "marek", a w Żorach władze miasta skazały na 10 lat mieszkańców na miniaturowe i dość słabe Iveco. To trochę taka sama zmiana jakby komuś zaproponować w zamian za jakiegoś pakownego vana - małego fiacika - ale z darmowym paliwem przez rok. Wolałbym vana nawet jakbym miał za niego płacić. Natomiast muszę też przyznać obiektywnie, że władze Żor po raz pierwszy w historii zrobiły mimo wszystko jakąś pozytywną rewolucję w komunikacji. Wcześniej w ogóle się nią nie interesowały. @gestskoczka - samo MZK może nie jest już potrzebne w obecnej formule ale integracja taryfowa różnych organizatorów komunikacji typu Koleje Śląskie, ZTZ, Komunikacja Wodzisławska, MZK, KZK GOP - jak najbardziej. I tego należy się domagać przed wyborami od samorządowców którzy nic w tej sprawie nie robią w przeciwieństwie do niektórych aglomeracji w Polsce i wszystkich na zachodzie czy w Czechach. Natomiast dziwię się naprawdę że lubisz jeździć małymi busikami - poza ceną nie oferują one niczego, ani wygody, ani bezpieczeństwa, ani komfortu podróży...

  • ~cwirexxx 2014-05-06
    13:04:28

    9 0

    Skoro ktoś już wspomniał o rozkładach jazdy, to trzeba wspomnieć że obecna formuła rozkładu jazdy publikowanej na stronie miasta w formie osobnych plikow pdf dla kazdej linii i dla kazdego dnia, jest niesamowicie niewygodna i prowizoryczna. Nie lepiej zlecić programiście stworzenie jednego intuicyjnego portalu z rozkladami jazdy? Warto także pomyśleć nad osobną aplikacją z rozkładami dla systemów Android, WP, czy iOS. Na dzień dzisiejszy wygląda to kiepsko i nawet pawłowickie rozklady wyglądają lepiej przy naszych.

  • ~gestskoczka 2014-05-06
    13:08:14

    0 0

    @Areeks, dziwić się każdy może... Ja jak na razie jestem zadowolony z żorskiej BKM, to są pierwsze dni i rozumiem że korekty będą jeszcze nanoszone. Czy te małe autobusy wystarczą, wątpię. Z pewnością w szczycie na niektórych liniach przydałyby się autobusy przegubowe. Zobaczymy. Jeżeli chodzi i integrację komunikacji w Subregionie Zachodnim i w całym województwie, to zgadzam się z Tobą. Fatalniej już chyba być nie może, chyba że będą to działania celowe. My możemy się domagać przed wyborami, ONI obiecają wszystko, po wyborach my się nie liczymy. Nie mamy narzędzia ICH dyscyplinującego, a i nasza świadomość społeczna jest jaka jest. ONI po wyborach nie patrzą na to przypadkowe społeczeństwo, a ważne są dla nich polecenia warszawskich central partyjnych. Spróbuj zorganizować spotkanie z radnym wojewódzkim w czasie kadencji, ONI nie mają czasu. Czas znajdują w dowolnej ilości na miesiąc przed wyborami. Nie wiem, czy lubię jeździć busami, ale z pewnością nie lubię arogancji molochów typu MZK, ZTZ czy KZK GOP. Tak jak pisałem wcześniej, samorząd nie powinien dopłacać do firmy a do podróżnego, są na to sposoby, tylko u nas cisza.

  • ~AleDom 2014-05-06
    16:12:36

    2 0

    @gestskoczka: Pomiędzy busami a przegubowcami są po drodze autobusy 10, 12 i 15-to metrowe. Rano miałem odpisać ale chyba coś system komentarzy szwankuje. Pisałem już wcześniej że wolałbym żeby w MZK było mniej polityków i "betonu", którego myślenie nie zmieniło się od 30 lat. To w tych czynnikach należy dopatrywać się obecnego stanu sieci MZK. Czy czegokolwiek możemy oczekiwać od polityków przed wyborami? Jedynie wielu niespełnionych obietnic. Słyszałem że MZK i ZTZ chcą się dogadać żeby można było jeździć na 1 e-karcie i w MZK i ZTZ. Tyle że nie wiadomo co z tego wyjdzie, bo jastrzębski system będzie nowszy niż rybnicki i nie wiadomo czy da się to zgrać. Pożyjemy - zobaczymy.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.