Czy miasto zdecyduje się na budżet obywatelski?

To naprawdę bardzo dobra inicjatywa! Mieszkańcy chcą mieć wpływ na to, co dzieje wokół nich! Widzę, że PO się uaktywnia, bo wybory się zbliżają!

Jak to z budżetem obywatelskim było …

Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Żory w dniu 26 września radni PO publicznie ( w świetle fleszy fotoreporterów a jakże) zgłosili modną ostatnio tu i ówdzie propozycję wprowadzenia w mieście budżetu obywatelskiego. Sam pomysł jak najbardziej słuszny … ale w Żorach pewna forma budżetu obywatelskiego (czy też inaczej zwanego partycypacyjnym) działa już od dwóch lat!
Czyżby radni PO o tym zapomnieli? Jak zatem z tym pomysłem było naprawdę?
Podczas prac nad budżetem na 2012 rok radni Prawa i Sprawiedliwości zgłosili propozycję, aby zapisać w budżecie pewną pulę pieniędzy dla każdej z dzielnic, o przeznaczeniu której decydować będą Rady Dzielnic. Rady Dzielnic są jednostkami pomocniczymi Rady Miasta. Wyłaniane są w wyborach w poszczególnych dzielnicach raz na cztery lata i w skład każdej z nich wchodzi 15 osób (które pracują całkowicie społecznie). Są one pierwszą reprezentacją mieszkańców miasta, która jest najbliżej nich, i która powinna najlepiej znać potrzeby mieszkańców poszczególnych dzielnic. Pomysł radnych PiS polegał na tym, aby to właśnie Rady Dzielnic decydowały o „mniejszych” zadaniach inwestycyjnych o charakterze „lokalnym-dzielnicowym”. To one najlepiej wiedzą (także po przeprowadzeniu konsultacji) czy w danej dzielnicy potrzebny jest bardziej np. nowy plac zabaw czy też nowe latarnie, chodnik itp. „Duże” inwestycje o znaczeniu ponaddzielnicowym lub te znacznie kosztowniejsze miały być dalej wpisywane do budżetu odrębnie.

Mam nadzieję, że zgłaszając publicznie pomysł budżetu obywatelskiego nie wycofają się nagle i podczas głosowania nad budżetem na 2014 rok poprą wraz z radnymi z ugrupowania Prezydenta propozycję PiS większego upodmiotowienia mieszkańców miasta w Radach Dzielnic. Upodmiotowienie to wyrazi się wyjściem naprzeciw oczekiwaniom i potrzebom mieszkańców poszczególnych dzielnic zwiększając możliwości ich realizacji przeznaczając na ten cel większe środki.
Czy tak będzie okaże się zapewne już w grudniu podczas głosowania nad Uchwałą budżetową Miasta Żory na 2014 r.

Dziękuję Panu za odpowiedź. W jednym na pewno jesteśmy zgodni, obaj oczekujemy "społeczeństwa obywatelskiego". Pisze Pan w odpowiedzi na mój komentarz: "Myślę, że najpierw powinniśmy zaktywizować naszych mieszkańców do zainteresowania jakie decyzje ( nie tylko w tej sprawie) podejmują Rady Dzielnic, a tym samym otaczającą ich rzeczywistością." W powyższym komentarzu opisałem że różne były oczekiwania mieszkańców, Rada Dzielnicy postąpiła jak chciała. Generalnie uważam że żorski pomysł z przydzielaniem pieniędzy na dzielnice jest lepszy niż rudzki, który proponuje mieszkańcom do wyboru projekt miejski. Dwie sprawy są dla mnie jednak istotne w żorskiej propozycji i ciekaw jestem Pańskiego zdania: 1. Zadanie powinno być wybrane przez mieszkańców czy przez Radę Dzielnicy. 2. Dzielnice są nierówne obszarowo i ludnościowo. Co jest lepsze, urawniłowka, czy algoryrm, jakiś czytelny klucz podziału? Pozdrawiam Pana.

Całkowite błędne podejście do tematu budżetu miasta.Również Pan Panie Huzarewicz jest w błędzie.Takie myślenie o pieniądzach miasta spowoduje dalsze grzęźnięcie w długi i zmiejsznie szans rozwojowych miasta.Takie rozdawnictwo pieniędzy jak te po 50 tys , a moze po 100 tys dla dzielnic , kompletnie nic nie rozwiązuje.Miastu Żory niezbędny jest bezwzględny reżim oszczędnościowy , ograniczenie wszelkich wątpliwej potrzeby inwestycji , imprez , łącznie z ograniczeniem diet radnych i innych przywilejów.Wiem , że to trudne , ale niezbędne.Jest wiele spraw do rozwiazania , jak choćby ścisła analiza opłacalności wydatków samorządowych ,różnych placówek i agend samorządowych , wydatków nawet najmniejszych takich jak różnego rodzaju imprezy okazjonalne itd,itp.Środki budżetowe miasta winny być wyłącznie skierowane na zabezpieczenie niezbędnych potrzeb mieszkańców i koniec.Pytanie czy jesteśmy przygotowani na takie działanie , pozostawiam otwarte.