zamknij

Wiadomości

Internauci oszaleli na punkcie aplikacji FaceApp. Ale czy jest bezpieczna?

2019-07-18, Autor: ww

Media społecznościowe zalała fala zdjęć internautów zmodyfikowanych w aplikacji FaceApp. Tymczasem pojawiają się niepokojące doniesienia o tym w jaki sposób rosyjski wydawca aplikacji może wykorzystywać nasze zdjęcia.

Reklama

FaceApp podbił serca internautów

Aplikacja FaceApp pozwala użytkownikom smartfonów robić zdjęcia selfie, a następnie nakładać filtry dzięki którym możemy dowiedzieć się jak będziemy wyglądać za 50 lat lub czy do twarzy będzie nam z zarostem.

Choć aplikacja funkcjonuje na rynku już dłuższy czas, to prawdziwą popularność zyskała właśnie teraz. Media społecznościowe zalały wręcz zdjęcia internautów ze zdjęciami zmodyfikowanymi przez FaceApp.

Nasze dane w rękach rosyjskiego wywiadu?

Niepokój wśród internautów wywołały informacje o tym, że rosyjski wydawca aplikacji firma Wireless Lab może wykorzystywać nasze zdjęcia w sposób, jaki tylko chce. Chodzi m.in. o ten zapis regulaminu aplikacji, na który mało kto zwraca uwagę:

„Możemy udostępniać Treści użytkownika i informacje użytkownika firmom, które prawnie są częścią tej samej grupy przedsiębiorstw, której częścią jest FaceApp, lub które stają się częścią tej grupy („Partnerzy”). Partnerzy mogą wykorzystywać te informacje, aby pomóc w dostarczaniu, zrozumieniu i ulepszaniu Usługi oraz własnych usług Partnerów”.

Ekspert Piotr Maciążek nie ma wątpliwości, że dane zbierane w aplikacji mogą stać się przedmiotem zainteresowania rosyjskiego wywiadu. Na stronach portalu osluzbach.pl mówi: - To olbrzymi kapitał wywiadowczy, po który rosyjskie służby z pewnością będą chciały sięgnąć. O tym, że nie mają z tym problemu świadczy np. ujawniona przez prasę kooperacja FSB i Kaspersky Lab – firmy produkującej jeden z najpopularniejszych na świecie antywirusów – mówi Maciążek.

Pełen obaw jest również Maciej Kawecki z Ministerstwa Cyfryzacji.

- Nie nauczyliśmy się doświadczeniem ostatnich wycieków danych z Facebooka. Nie nauczyliśmy się też doświadczeniem afery Cambridge Analytica! Aplikacja FaceApp dzięki której dowiadujecie się jak będziecie wyglądali z siwymi własami, została stworzona przez firmę działającą w Rosji. Korzystając z niej, pozwalamy na modyfikowanie zawartości karty, pełny dostęp do sieci i odbieranie danych z internetu! Za zgodą. Tak, dobrowolnie wyrażamy na to zgodę – komentuje na Facebooku Kawecki.

Nastroje tonują eksperci serwisu Niebezpiecznik.pl. Wskazują, że regulaminy i sposób zbierania danych przez amerykańskich gigantów takich jak Google czy Facebok niewiele różni się od FaceAppa.

- Tak, aplikację stworzył Rosjanin. Tak, może ona stanowić zagrożenie dla prywatności, ale nie większe niż inne tego typu aplikacje z których i tak ochoczo korzystamy. Na razie nie zaobserwowano, aby aplikacja sięgała po więcej danych niż to konieczne do przetworzenia jednej, wybranej przez użytkownika fotki. Ale to technicznie możliwe. Wszystko tak naprawdę sprowadza się do tego, żeby mieć świadomość, że nawet jak aplikacji nie stworzył Rosjanin, to z naszymi danymi twórca może wiele (złego) zrobić – piszą eksperci Niebezpiecznik.pl.

A co Wy sądzicie na ten temat? Czy Waszym zdaniem korzystanie z aplikacji FaceApp jest bezpieczne?

Oceń publikację: + 1 + 6 - 1 - 0

Tagi: FaceApp

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.