zamknij

Wiadomości

Ł. Kohut gani arcybiskupa za słowa o ekologizmie

2019-12-27, Autor: BF

Wypowiedź arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o ekologii, albo raczej „ekologizmie” wywołała falę komentarzy w Polsce, głównie mocno krytycznych wobec kościelnego hierarchy. Głos w tej sprawie zajął też europoseł Łukasz Kohut. Stwierdził w liście otwartym, że słowa duchownego stoją w sprzeczności z tym, co mówi papież Franciszek.

Reklama

Wypowiedź arcybiskupa Jędraszewskiego wywołała burzę. W ostatnim czasie był gościem Telewizji Republika. Był pytany, czy ekologizm stoi w opozycji do nauk Kościoła Katolickiego. Pytanie padło w kontekście manifestu, który podpisała młoda szwedzka aktywistka Greta Thunberg.

- To powrót do Engelsa i do jego twierdzeń, że małżeństwo to kolejny przejaw ucisku, a w imię równości trzeba zerwać z całą tradycją chrześcijańską, bez której my - Europejczycy, nie zrozumiemy się, bo jesteśmy w niej wychowywani od tysiącleci – powiedział podczas programu.

 

- To jest sprzeczne z tym wszystkim, co jest zapisane w Biblii, począwszy od pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju, gdzie jest wyraźnie mowa o cudzie stworzenia świata przez Boga, Bóg się tym światem zachwyca, jest dobre wszystko, co stworzył. Człowiek jest postawiony jako ukoronowanie całego dzieła stworzenia. Tam też jest powiedziane: „czyńcie sobie ziemię poddaną” - dodał abp. Jędraszewski.

Wywiad z duchownym wywołał falę komentarzy. Najostrzej wypowiedział wiceprezydent Warszawy odpowiadając arcybiskupowi, by ten szedł „do diabła”, bo tam jest jego miejsce.

Głos w tej sprawie zabrał europoseł Łukasz Kohut, który skierował do abpa Jędraszewskiego list otwarty.

- Szkodliwość społeczna tych słów jest naprawdę ogromna i nie wiem, czy Biskup zdaje sobie sprawę z konsekwencji tych słów. W momencie, gdy wszyscy zaczynamy dostrzegać skutki zmian klimatycznych oraz katastrofalny stan powietrza nas naszymi głowami i próbujemy naprawić ten stan rzeczy, Pan po prostu to neguje, co w połączeniu z pańskim autorytetem w środowisku katolickim może doprowadzić do pogorszenia i tak już bardzo złej sytuacji – pisze Łukasz Kohut.

Następnie europoseł zwraca uwagę, że temat podjął sam papież Franciszek, który rozważa wprowadzenie pojęcia „grzechu ekologicznego”.

- Pańskie słowa są w ewidentnej sprzeczności z wypowiedzą Papieża i powodują ogromną szkodę społeczną. Normy jakości powietrza w Rybniku, w mieście, z którego pochodzę, w ciągu roku są przekraczane o kilkaset procent, dochodziło do sytuacji, w której komunikacja miejska woziła mieszkańców za darmo z powodu tragicznej jakości powietrza, a lekcje w szkołach były odwoływane – zauważa Łukasz Kohut.

Wspomina też o tym, że w Rybniku powstało wiele instytucji walczących ze smogiem – m.in. Rybnicki Alarm Smogowy czy Obywatelski Sztab Kryzysowy. Wymienia też akcję zainicjowaną przez nasz portal – Karny Kopciuch, a także przywołuje rozmowę redaktora naczelnego Wacława Wrany z księdzem doktorem Bernardem Rakiem, który programie Dziękuję, nie słodzę mówił o grzechu zaniedbania w kontekście smogu.

- Problem jest realny i zabija corocznie ponad 40 tysięcy Polek i Polaków. Czynienie sobie ziemi poddanej nie oznacza zgody na jej nieopamiętaną destrukcję! Słowa jakie padły z Pana ust są ewidentnym zaprzeczeniem tych niepodważalnych faktów oraz nauki, w tym Papieża Franciszka – pisze Łukasz Kohut.

Całą treść listu przeczytacie poniżej:

Zobaczcie też najnowszy odcinek Dziękuję, nie słodzę. Gościem Wacława Wrany jest ks. dr Bernard Rak, który mówi właśnie o smogu i grzechu zaniedbania:

Oceń publikację: + 1 + 20 - 1 - 25

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~izi 2019-12-27
    20:47:28

    20 18

    panie Jędraszewski, niech pan przyjedzie i postoi na rynku w Żorach gdy jest 1000% przekroczenia normy - to wystarczy nie będzie trzeba już iść "do diabła"

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.