zamknij

Wiadomości

Mam Talent: czy magik z Twinpigs wyczaruje sobie dzisiaj 300 tysięcy złotych?

2013-11-30, Autor: wk
Tomasz Kabis, na co dzień występujący w żorskim Miasteczku Westernowym, jako pierwszy dostał się do finału programu „Mam Talent!”. Dzisiaj widzowie zdecydują, czy jest on największym odkryciem i zasługuje na 300 tysięcy złotych.

Reklama

O tym, czy Tomasz Kabis wygra nagrodę główną - 300 tysięcy złotych, przekonamy się już dzisiaj wieczorem o godz. 20.00 na antenie TVN, oglądając odcinek finałowy „Mam Talent!”. Na scenie magik zmierzy się m.in. z grupami tanecznymi czy teatrem cieni.

>> Magik z Twinpigs dostał się do finału Mam Talent! „To był nokaut, matrix!”Zobacz występ Tomasza Kabisa w półfinale programu „Mam Talent!”:

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (6):
  • ~postPOwiec 2013-11-30
    12:06:49

    2 0

    A może wyczaruje dług świńskiego miasteczka na ładnych kilka-kilkanaście milionów? Nie martwmy się jednak, zapewne prezydent Socha zadecyduje, że te i pozostałe długi mają spłacać wszyscy mieszkańcy z podatków. Cudak z miasteczka świń pewnie bierze przykład z cudotwórcy-ekonomisty, który czaruje kasę z następnych kredytów. Tragiczny news i tragikomiczny prezydent Żor? Przyznaję, mogę jednak tkwić w ekonomicznym błędzie, z którego zapewne wyprowadzi mnie brylujący na portalach doradca prezydenta Sochy - Bronisław A. B. C. D. J... Pruchnicki, który tzw. hejterów podaje do prokuratury. Panie Bronku (Waldku) - Pan się nie boi, pracodawca za Panem stoi. Przypominam także, że obecnie wszyscy nie wyrzuceni z pracy z zagrody świń, zajmują się lepieniem bałwanów, strzelających do Indian z rewolwerów :) Co za żenada! Szykujcie kieszenie - inaczej. niech Wasze dzieci na długie lata szykują - już niedługo zacznie się okres spłacania zachcianek wyborczych.

  • ~B.J.Pruchnicki 2013-11-30
    13:49:39

    1 0

    Postanowiłem nie karmić trolla. Chcę tylko przypomnieć, lub wyjaśnić niezorientowanym (wprowadzanym dodatkowo w błąd przez postPOwca), że Miasteczko Twinpigs Sp. z o.o. jest obcym podmiotem gospodarczym (nie jest spółką Miejską). Spółka ta nie jest właścicielem obiektów samego Miasteczka Westernowego, lecz tylko ich dzierżawcą. Miasteczko Twinpigs Sp. z o.o. jest natomiast właścicielem terenu i obiektów tzw części meksykańskiej, sąsiadującej z Miasteczkiem Twinpigs. O moim negatywnym stosunku do takich czy innych działań Miasteczka Twinpigs Sp. z o.o. pisałem przy innej okazji. Gmina Żory z oczywistych względów nie odpowiada i nie będzie odpowiadała z takie czy inne długi obcego podmiotu gospodarczego.

  • ~Bernard 2013-11-30
    15:04:10

    0 0

    Panie B.J. Pruchnicki, ostatnio pisałem z lekkim sarkazmem, że się Pan na wszystkim zna - cofam sarkazm co do lekkiej atletyki (czytałem Pańskie uzasadnienie). Natomiast jeśli chodzi o ekonomię czy też prawo spółek handlowych, to Pańska wiedza jest jednak ograniczona. Oficjalnie przecież mówi się o przejęciu spółki Miasteczko Twinpigs przez spółkę Nowe Miasto - przejęcie z wszystkimi prawami i obowiązkami (łącznie ze spłatą kredytów). Spółka Nowe Miasto, to własność Gminy Żory - a zatem Gmina Żory poprzez spółkę Nowe Miasto będzie spłacać długi "obcego podmiotu gospodarczego".
    Ja nawet tego nie krytykuję, bo różne się zdarzają sytuacje w obrocie gospodarczym, ale wydaje mi się jednak, że należy mówić prawdę bez owijania w bawełnę. No chyba, że Pańskie stwierdzenia wynikają z braku wiedzy na ten temat... Pozdrawiam.

  • ~B.J.Pruchnicki 2013-11-30
    18:16:52

    0 0

    Panie Bernardzie, z tego , że „…mówi się” nie wynika ani kto mówi, ani w jakim celu. W ostatnim czasie w prasie lokalnej pojawia się wiele błędnych (lub nawet nieprawdziwych !) informacji, przez co z wielkim żalem ubolewam nad poziomem dziennikarstwa. Nie wspomnę tu o poziomie niektórych komentarzy, świadczącym o kompletnym zamieszaniu w głowach niektórych osób. Częściowo nie dziwię się temu, gdyż nazwa spółki „Miasteczko Twinpigs Sp. z o.o.” i nazwa obiektów „ Miasteczko Westernowego Twinpigs” choć dotyczą dwóch różnych rzeczy, to w efekcie przez swoje podobieństwo brzmieniowe rzeczywiście stwarzają pewną trudność czy też nawet pomieszanie. Jednocześnie kardynalną zasadą, dotycząca rozmów handlowych, jest nie ujawnianie ani treści ani przebiegu tych rozmów do czasu ich zakończenia. To z kolei może budzić podejrzliwość niektórych niecierpliwych „gderaczy” co do takiej czy innej intencji podmiotów biorących udział w rozmowach. Tyle (i z oczywistych względów - tylko tyle) wyjaśnienia co do tego, co „… mówi się”. Jeśli zaś chodzi o moją znajomość Kodeksu Handlowego i ekonomii, to Pana opinię z komentarza kładę na barki chyba słabej znajomości mojej osoby (może trzeba to zmienić ? ;)). Dowody: przez ponad 20 lat zajmowałem się handlem (w tym zagranicznym). Uczestniczyłem w zakładaniu dwóch spółek prawa handlowego z udziałem kapitału zagranicznego. C.d.n.

  • ~B.J.Pruchnicki 2013-11-30
    18:19:09

    0 0

    c.d. Przez wiele lat byłem prokurentem (z nieograniczona odpowiedzialnością prokurenta w ramach kodeksu Handlowego) w dwóch spółkach prawa handlowego. Współpracowałem z największymi firmami przemysłu chemicznego i przemysłu artykułów budowlanych w Polsce i kilkoma dużymi koncernami spoza Polski. Kierując tymi polskimi organizacjami osiągałem bardzo dobre wyniki. Nie jestem teoretykiem lecz wieloletnim praktykiem, cenionym (przyznaję z dumą)przez moich partnerów handlowych i zwierzchników (można sprawdzić !). Czy mógłbym to robić nie znając dobrze Kodeksu Handlowego ( i jeszcze wielu innych aktów prawnych) i ekonomii ? . Jeśli zdarzy się Panu cofać kolejny sarkazm, to proponuję już z góry zastosować większy poziom zaufania w sprawach innych dziedzin, bo znów mogę Pana zaskoczyć ;). Moja propozycja poszerzenia naszej znajomości pozostaje otwarta i zawsze aktualna. Pozdrawiam

  • ~piszczel 2013-11-30
    21:05:16

    0 0

    @Pruchnicki - Może mi pan wytłumaczyć po co w Żorach jest tyle spółek? Dlaczego miasteczkiem nie zajmuje się bezpośrednio miasto które go zbudowało? Dlaczego miasto dopłaciło ostatnio z miejskiego budżetu 6 milionów złotych do Twinpigs? Czy to będzie coroczna kwota którą trzeba uzupełnić bo miasteczko przynosi straty? Jak to się ma do jakiegoś planu inwestycyjnego który należało sporządzić przed jego budową? Jakie są wpływy z biletów i jaki jest realny koszt funkcjonowania miasteczka? Czy zdaje sobie pan sprawę że wokół tej inicjatywy która miała być hitem tej kadencji p. Sochy narosło już tak wiele niepokojących informacji, dziwnych spółek-córek, historii o wyprowadzonych pieniędzy itd że kładzie się to cieniem na skądinąd ciekawy pomysł atrakcji turystycznej? Czy potwierdza pan to co pisali niektórzy byli pracownicy spółki, że nie dostali ostatnich pensji? Dlaczego? Jest aż tak źle, że nie starcza nawet na te liche pensje pracowników? Lubi pan dużo pisać i dużo pan wie, proszę o sensowne odpowiedzi na moje pytania. Będę wdzięczny.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.