zamknij

Biznes

Miasto kwitnie marketami. Kolejne: pasaż handlowy i dyskont już otwarte

2012-12-20, Autor: mk
Mieszkańcy Żor mają w czym wybierać, jeśli chodzi o zakupy przedświąteczne. Na tydzień przed świętami otwarty został dyskont Netto, częściowo otwarta jest też już druga w mieście Czerwona Torebka.

Reklama

17 września równocześnie w kilku miastach otwarto dyskonty Netto. Jeden z nich znajduje się w Żorach przy ulicy Dworcowej, kolejny otwarto w Jastrzębiu. Czytaj więcej>>>

Od kilku dni natomiast można zrobić zakupy w pasażu handlowym Czerwona Torebka przy ulicy Sądowej. To drugi w mieście tego typu obiekt, pierwszy znajduje się przy ulicy Bankowej.

 

Nowa Czerwona Torebka, podobnie jak jej starsza odpowiedniczka, jest jednokondygnacyjnym obiektem handlowym, o łącznej powierzchni około 917 m kw. Wśród najemców nowo otwartego pasażu znalazł się sklep spożywczy - Małpka Ekspres, mięsno-wędliniarski Ernestyn Janeta, piekarnia Krzysztof Jarczyk, sklep "Kopciuszek" z używaną odzieżą oraz sklep zoologiczny 4pet, a także kwiaciarnia Daisy. W pasażu są jeszcze wolne powierzchnie handlowe do wynajęcia.

 

Pawilon handlowy Czerwona Torebka powstaje także w Wodzisławiu.  

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 1

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~bobeczek 2012-12-20
    07:54:04

    0 0

    I z czego się tu cieszy skoro sklepów przybywa , a ceny w nich rosną???

  • ~nonsens 2012-12-20
    22:51:41

    0 0

    Miasto kwitnie samymi tandetnymi marketami z ligi okręgowej... Nic porządnego poza Auchanem który wybudowano ix lat temu nie powstało. A tymczasem takie śmietnikowe sklepy jak te które zlokalizowane są w czerwonej torebce tak naprawdę niszczą handel na starówce po której już mało kto chodzi mimo okresu przedświątecznego. I z czego się tu cieszyć?

  • ~żorzaninek 2012-12-25
    22:05:42

    0 0

    to chyba takie czasy dyskontowe, może to nauczy naszych rodzimych kupców, że sami pojedynczo to mogą tylko zbankrutować, a wspólnie tylko zyskać, zaś z drugiej strony spółki między Polakami często kończą się kłótniami... a może się mylę? nie zmienia to jednak tego, że cieszą mnie sukcesy mieszkańców naszego miasta również w dziedzinie handlu ;) powodzenia w odzyskiwaniu i zdobywaniu klientów

  • ~gestskoczka 2012-12-26
    13:31:05

    0 0

    To co piszą powyżej Panowie ~bobeczek i ~nonsens to czyste malkontenctwo. Moim zdaniem, skoro żaden markowy sprzedawca nie chce tu zainwestować, to dobrze jest że powstają takie Netta i Czerwone Torebki. Choć nie jestem klientem takich sklepów, to uważam że lepiej jak one są niż miałyby rosnąć na tych terenach chaszcze. Teren jest uporządkowany, oświetlony, zadbany przez właściciela. Do miasta, czyli do naszej wspólnej kasy wpływa znacznie więcej pieniędzy niż od nieużytków. A ceny i zakres towarów przy dużej ilości tego typu sklepów musi być bardziej przyjazny kupującym bo pójdą ze swymi pieniędzmi gdzie indziej. Nie wiem czy da się namówić jakiegoś dużego inwestora by wybudował w Żorach galerię, skoro takich galerii w okolicy jest kilka, myślę tu o galeriach w Katowicach, Bielsku i budowanej w pobliżu A1 koło Gliwic galerii Europa Centralna gdzie Żorzanie będą mieć bardzo dobry dojazd. Zgadzam się z Panem ~mieszkańcem, kupcy powinni się jednoczyć, i że w odzyskiwaniu i zdobywaniu klientów to powinni być "kupcy" a nie "łupcy".

  • ~bobeczek 2012-12-26
    16:12:33

    0 0

    gestskoczka.....podlizywanie się UM leży w zakresie Twoich obowiązków?? Wg mnie więcej sklepów, to powinna być walka o klienta poprzez niższe ceny....a co do kasy dla miasta: jaka by nie była i tak zostanie szybko przewalona na kolejny głupawy projekt

  • ~gestskoczka 2012-12-26
    18:23:34

    0 0

    bobeczek...nie mam najmniejszego powodu by się podlizywać, być może chciałeś mnie obrazić, nie wiem. Piszesz "Wg mnie więcej sklepów, to powinna być walka o klienta poprzez niższe ceny..." Zważ że ja napisałem podobnie: "A ceny i zakres towarów przy dużej ilości tego typu sklepów musi być bardziej przyjazny kupującym bo pójdą ze swymi pieniędzmi gdzie indziej." Co do kasy miasta, to myślę że ona jest nasza, mieszkańców Żor. Jak pozwalamy ją przewalić to ją na pewno przewalą. Myślę że powinniśmy się domagać wyboru naszych przedstawicieli do Rady Miasta. Poprzez naszego przedstawiciela rozumiem radnego który spotyka się z wyborcami, działa na ich polecenie i jest zależny od wyborców. Na osiedlach Sikorskiego i Pawlikowskiego wybrano 6 radnych. Nie wiem jak na Sikorskim, ale na Pawlikowskiego na zebrania z mieszkańcami przychodzi tylko jeden radny, on jest przewodniczącym rady dzielnicy. Systematycznie czytam raporty Oli Kowol z posiedzeń Rady Miasta, wymienia wielu aktywnych radnych, tego jednego co przychodzi na zebrania z jakby w ogóle tam nie było. I zauważ, mamy ograniczone prawa wyborcze do Rady Miasta, bo w okręgu wybiera się 6 radnych, a wyborcy wolno postawić krzyżyk tylko przy jednym nazwisku, czyli wybiera jednego i jego towarzyszy partyjnych. Uważam że radni są nadal bezradni.

  • ~nonsens 2012-12-26
    19:38:55

    0 0

    @gestskoczka - to nie jest żadne malkontenctwo bo to co powstało to jakiś zespół połączonych kontenerów z placem po środku no i co ciekawe tam nie ma ani jednego ciekawego sklepu no chyba że ciucholand Kopciuszek wzbudzi sensację okolicznych bloków... Żory są traktowane bardzo prowincjonalnie. Netto, Czerwona Torebka to "inwestycje" które powstają już nawet w niektórych wsiach... To prawda co piszesz, że po dobre towary trzeba wyjechać poza Żory ale to nie byłoby jeszcze problemem. Bo ilu mieszkańców Żor stać na Zarę, Stradivariusa czy Bershkę? Niewielu. Moim zdaniem większym problemem jest to że coś w stylu Netta czy Czerwonych torebek zabija handel w naszym centrum w którym spokojnie mogłyby się mieścić ciucholandy, sklepy spożywcze czy zoologiczne. Pieniądze z nieruchomości? Z czego się cieszyć skoro władze miasta wydają je na jakieś głupoty, niepotrzebne dla miasta obiekty lub na jakieś kiczo-żorki? ;)

  • ~bobeczek 2012-12-27
    21:10:40

    0 0

    gestskoczka.....netto....prawie jak getto, czyli blisko PO....obiecująca(m.in. okręgi jednomandatowe...) więcej niż tzw. tow. Gierek

  • ~Glakota 2013-01-16
    12:59:35

    0 0

    A ja z zainteresowaniem obserwuję rewitalizację handlu na starym mieście - mimo dyktatu banków, które - oferując b. wysokie czynsze, spowodowały ucieczkę handlowców, mamy coraz więcej sklepów, często - tych samych, które występują w galeriach. Różnica jest taka, że jeśli np. w galerii pewnego hipermarketu w Mikołowie znajdziemy 4 sklepy z butami, to w centrum Żor - kilkanaście. Owszem, jest rotacja najemców, jedni plajtują, inni wchodzą; jedno jest pewne: czynsze są już niższe, banków raczej ubywa, a klienci - powinni wrócić. Dla takiego miasteczka jak Żory prawdziwą galerią handlową powinien być rynek wraz ze strefą centrum - brakuje tu jeszcze porządnego domu towarowego, który powinien stanąć na działce po starym szpitalu. Co do gastronomii - lokali będzie przybywać wraz z ilością studentów (akurat teraz tendencja jest odwrotna), myślę, że władze miasta powinny skupić się bardziej na promocji rynku wśród mieszkanców, a paru turystów dotrze przy okazji.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.