zamknij

Biznes

Mieszkańcy obawiają się rekultywacji hałdy w Rudziczce

2011-11-07, Autor: mk
Bardziej od sąsiedztwa hałdy uciążliwa dla mieszkańców może okazać się jej rozbiórka. Znalazła się już firma zainteresowana rekultywacją, teraz gmina Suszec rozważa wszystkie za i przeciw.

Reklama

O sprawie już w czerwcu alarmował radny Arkadiusz Kuś. – Mieszkańcy dzielnicy Kleszczów – Lasoki wyrażają zaniepokojenie w związku z planowanym przeprowadzeniem rekultywacji hałdy. W projekcie zagospodarowania przestrzennego dzielnicy Kleszczów działki zostały odrolnione i przeznaczone na budowę osiedla domków jednorodzinnych. Hałda, o której mowa znajduje się w odległości około jednego kilometra, dlatego mieszkańcy obawiają się, że przeprowadzone prace mogą spowodować obniżenie komfortu życia oraz spadek wartości działek budowlanych – mówił radny.

Równocześnie podkreślał, że mieszkańcy nie są przeciwnikami planu rekultywacji, ale zależy im aby prace prowadzone przez wybraną firmę nie spowodowały nadmiernego zapylenia i hałasu. - Problem wziął się stąd, że z informacji, które posiadamy firmy prowadzące rekultywację hałd różnie podchodzą do wytycznych, które zostały nałożone przez zleceniodawcę. Będą mieszkańcami Żor nie mamy wpływu na decyzję urzędników gminy Suszec, a znajdujemy się w zasięgu hałdy – podkreślał.

 

Koncepcje rozbiórki hałdy, na którą składowane są odpady z KWK „Krupiński” są trzy – jedna od strony Suszca, druga od strony Rudziczki i trzecia w środku hałdy. W każdej z trzech opcji brana pod uwagę jest budowa niewielkiego zakładu przeróbczego. Również przy każdej z nich istnieje ryzyko uciążliwego hałasu, zapylenia, a nawet samozapłonu hałdy.

 

Zanim jednak urzędnicy podejmą decyzję chcą poznać stanowisko osób mieszkających w sąsiedztwie hałdy – w Rudziczce, Suszcu i Żorach. – Interes mieszkańców jest najważniejszy – podkreślają w gminie.

 

O dalszym losie sprawy będziemy informować.

Oceń publikację: + 1 + 2 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.