zamknij

Wiadomości

MZK likwiduje PKM. Gminy nie chcą dopłacać

2019-02-05, Autor: km, MZK

Zapadła decyzja o likwidacji Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej. Zarząd MZK zapewnia, że obsługa pasażerów będzie prowadzona na dotychczasowym poziomie a pracownicy firmy otrzymają przysługujące im odprawy i inne świadczenia.

Reklama

W poniedziałek 4 lutego Zarząd MZK zdecydował o rozpoczęciu procesu likwidacji PKM Jastrzębie. Co najważniejsze, pracownicy PKM otrzymają przysługujące im odprawy i inne świadczenia. Kierowcy mogą też skorzystać z oferty firmy Warbus, która jest gotowa ich zatrudnić.

Sama likwidacja nie oznacza natychmiastowego zniknięcia firmy z rynku. O długości procesu likwidacji zdecydują władze MZK. Zgromadzenie Związku (delegaci dziesięciu gmin członkowskich) już teraz przekazało 600 tys. zł, aby procedura mogła się odbyć w sposób kontrolowany i możliwie łagodny.

Brak kontraktu w Jastrzębiu

Problemy PKM rozpoczęły się w 2015 roku, kiedy to komunikację miejską na terenie Jastrzębia-Zdroju przejęła firma Warbus. Najpierw przez rok PKM, w ramach porozumienia, realizował cały kontrakt warszawskiej firmy jako podwykonawca, a w kolejnych latach niespełna połowę zadań. Sytuację pogorszyła spadająca kwota dotacji do zrealizowanego wozokilometra, która wynikała z zapisów umowy.

Wsparcie gmin nie wystarczyło

Decyzja o likwidacji PKM jest pokłosiem uchwały intencyjnej Zgromadzenia MZK podjętej już w 2017 roku. Wówczas przewidywano likwidację z nadzieją na poprawę sytuacji finansowej przedsiębiorstwa. Za tym poszło wsparcie finansowe ze strony gmin przekraczające 3 mln zł. To wystarczyło do końca ubiegłego roku.

Trzeba dopłacić

Aby PKM mogło nadal funkcjonować gminy musiałyby dopłacać do przedsiębiorstwa ok. 300 tys. zł miesięcznie. Bez dopłat PKM nie przetrwałby aż do 2025 roku, kiedy to wygasa umowa MZK z firmą Warbus. Dopiero wówczas pojawiłaby się szansa na przejęcie przez PKM komunikacji w Jastrzębiu-Zdroju.

Dodatkowe koszty związane są z potencjalnymi podwyżkami dla pracowników (trwa spór zbiorowy), a także z utrzymaniem budynków i całej infrastruktury PKM, która jest w złym stanie technicznym.

Co dalej?

Obecnie PKM realizuje komunikację autobusową na terenie Czerwionki-Leszczyn i Żor oraz Jastrzębia-Zdroju i okolic. W pierwszym przypadku kontrakt wygasa z końcem marca tego roku. Ogłoszono już nowy przetarg. W drugim przypadku komunikację w całości przejmie główny wykonawca kontraktu, czyli firma Warbus. Likwidacja PKM-u nie wpłynie też na organizację bezpłatnej komunikacji dla dzieci, młodzieży i studentów w Jastrzębiu-Zdroju.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 5

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~Adam Mięcikiewicz 2019-02-06
    08:23:38

    14 3

    Dopasowanie rozkładu jazdy do godzin pracy w kopalniach na każdej zmianie spowodowało by wielkie zainteresowanie pracowników na dojazdy do pracy i domu, nie ukrywam że wolałbym dojeżdżać autobusem niż prywatnym autem, a co za tym idzie dużo większe zyski z sprzedanych biletów. Bo teraz co zauważyłem jeżdżą prawie puste.

  • ~AleDom 2019-02-06
    16:31:41

    6 1

    Taka decyzja MZK trochę dziwi - to prawdopodobnie pierwszy krok w drodze do likwidacji samego MZK - "ostatni gasi światło". Jastrzębia już nic nie trzyma w tej skostniałej instytucji, a związek bez Jastrzębia nie ma sensu. Wyjściem mogłaby być reforma w MZK, ale jakoś w nią nie wierzę (pozdrowienia dla B. L. i spółki).
    Ciekawe co będzie z zajezdnią (budynki + wyposażenie), bo całość należy do PKM. Mam nadzieję, że Mikrus gdzieś odnajdzie się w nowej rzeczywistości.
    Póki co przetarg na Czerwionkę i okolice niedaleko, więc tam chyba czeka nas stabilizacja (żorscy prywaciarze?). Gorzej z Jastrzębiem (w tym 101, 102, 105) - Warbus raczej nie będzie w stanie utrzymać poziomu usług, który do tej pory tu był.
    No i na koniec - kto teraz poratuje BKM w przypadku wypadających kursów?

  • ~gestskoczka 2019-02-06
    20:38:57

    8 2

    Zgadzam się z Tobą @AleDom.

    Uważam że należy zlikwidować MZK. Rybnik i Wodzisław dawno się z tej organizacji wypisały. Po co to Żorom? Dużo więcej płacimy za wozokilometr MZK, niż za BKM. Co prawda w autobusach MZK jest lepszy komfort jazdy, choćby z tego powodu że dużo więcej pasażerów (na jeden wozokilometr) przewozi BKM niż MZK na terenie Żor. A jak policzyć ile miasto Żory – czyli my wszyscy mieszkańcy – dopłacamy do jednego pasażera jadącego tylko w granicach miasta (wsiada i wysiada w Żorach) to ten stosunek BKM-MZK może być 1 do 20, albo i więcej.

    Również nie wierzę w reformę MZK, bo chyba nie można zreformować coś, co jest niereformowalne.

    Dano nie było Ciebie na tym forum. Już kiedyś toczyliśmy dyskusję, powtórzę raz jeszcze. Wspólna, międzygminna komunikacja w Subregionie Zachodnim jest potrzebna. Ale organizacja i prowadzenie takiej komunikacji międzygminnej – zgodnie z ustawą o publicznym transporcie zbiorowym – spoczywa na samorządzie województwa. A każde miasto prócz tego powinno mieć własne MPK.

  • ~Arteks 2019-02-07
    12:56:27

    2 10

    @AleDom - MZK popełnia błąd za błędem. Zaczęło się od tego, że ogłosili wielki przetarg który wygrał Warbus - a nie musieli. Bo związek jeśli ma swoją firmę przewozową nie musi ogłaszać przetargów na większość linii. Szkodliwe jest też to, że organizacja ma fatalny statut w którym głos małej Mszany jest równy głosowi Jastrzębia. Poza tym samorządy delegują do MZK niekompetentne osoby. Wszyscy się do upadku MZK przyczynili, Rybnik także, Żory tworząc BKM, Wodzisław tworząc własną KM. Przy czym Rybnik wyszedł na tym najlepiej bo przynajmniej zorganizował całkiem sprawną i stabliną swoją komunikację. Wszystkie inne samorządy trochę błądzą jak dzieci we mgle. A komunikacja miejska w Żorach jest bardzo kiepskiej jakości. Wstyd za nasz region i chaos - nie wspominając o groteskowości BKM i jego główno dowodzącym fotelarzem od chemii. ;) Szkoda mi PKM bo to była bardzo porządna firma, zadbane i czyste autobusy, elegancko ubrani kierowcy, dobry tabor. Jastrzębie mogłoby pokazać tym wszystkim "Grażynom i Januszom" z gmin MZK, że nie chcą dalej tego utrzymywać i powinny z tego wyjść i stworzyć swoją profesjonalną komunikację. Kursy międzygminne? Niech się tym martwią małe gminy które tak niechętnie łożą na komunikację. Gdyby nie kolej w niektórych obszarach ROW - stalibyśmy się dosłownie trochę jak Chrzanów czy Libiąż. A przecież komunikacja w ROW jeszcze w latach 90. była chwalona nawet w specjalistycznych pismach o transporcie...

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 897

Prezentacje firm