Najniższe bezrobocie w Katowicach, najwyższe w Bytomiu. Jaka sytuacja w Żorach?

@gestskoczka - to cieszy, że wreszcie Żory nie są na liście miast o największym bezrobociu jak było przez lata. Natomiast to co jest u was znaczącym problemem w przeciwieństwie do większości śląskich miast to bardzo niska różnorodność miejsc pracy. W zasadzie miejsca pracy jakie są w Żorach to tzw. strefówki... przy taśmie lub przy pakowaniu czegoś. Niestety nic dla ludzi ambitnych lub tych którzy chcą więcej zarabiać... A problem mobilności o którym wspominasz jest bardzo istotny. W przypadku Żor każdy musi mieć samochód bo komunikacja publiczna należy do najgorszych na Śląsku. Ktoś kto mieszka w takich Świętochłowicach czy Bieruniu może nie ma na miejscu za dużo miejsc pracy ale wszędzie wygodnie dojedzie pociągiem czy autobusami ale mieszkać w Żorach to jak na jakieś prowincji mołdawskiej... A nie pomyślałeś, że obce rejestracje mogą należeć do tych którzy załatwiają interesy w tych firmach? Jakoś ciężko uwierzyć, że ktoś chce z dalsza dojeżdżać do niskopłatnych strefówek.

Ojej, w Żorach mniejsze bezrobocie niż w Rybniku ;) I jak ta wiadomość przeżyje pewien osobnik z Rybnika ...

@Arteks- ależ ja się nie podniecam, tylko stwierdzam fakt.
Problem z tobą polega na tym, że nie jesteś obiektywny, tylko mścisz się na forum żorskim , bo ktoś cię z Żor wyśmiał. Wiesz, mścisz się już latami, to się powinno leczyć. Zaraz mnie wyzwiesz od trolli i hejterów, ale ty lepszy nie jesteś, w końcu przypomnę ci , jak kiedyś kogoś wyzwałaś, ze jest z „pszowskich dołów”, zresztą takich zagrań miałeś więcej, mam ci przypomnieć ? Ty w ogóle ludzi nie szanujesz., a płaczesz, że ci krzywdę robią, oj biedny wrażliwy Arteks, ze same trolle tu są , a ty tylko masz rację i merytorycznie piszesz. Nieprawda. Jesteś rasowym trollem pozbawionym obiektywizmu, bo gdybyś był obiektywny, to w równym stopniu krytykowałbyś na forum jastrzębskim i wodzisławskim, a tam było ostatnio pełno ciekawych tematów , szczególnie dla takiego „eksperta” jak ty.
I żebyś mnie nie oskarżył, zę skupiam się na tobie , a nie na temacie , to tak:
-”Pokaż mi inne miasto w Unii Europejskiej wielkości 50-70 tys. gdzie w komunikacji jeżdżą stare Kapeny i Mazy, z której wylatują kursy, która nie jest skomunikowana z nielicznymi pociągami, która ma tak niskie częstotliwości i która ma tak niskopojemny tabor „- ostatnio trochę jeździłem po Polsce i przejeżdżałem przez Zawiercie. Jak zobaczyłem, jak to miasto wygląda i jak komunikacja tam wygląda, to byłem przygnębiony. Obraz nędzy i rozpaczy, a to miasto powyżej 50 tys mieszkańców. Ruch tranzytowy puszczony przez centrum miasta, drogi zaniedbane, budynki zaniedbane. Czy tam jakieś centrum jest?
Po drugie to Świętochłowicom grozi bankructwo, nie Żorom, choć dobrze nie jest. Jak widzisz nietrudno znaleźć gorsze miasta od Żor, więc nie pisz bzdur, że Żory są najgorsze, owszem nie jest najlepiej, ale ja cię proszę, trochę obiektywizmu,a nie złośliwości. Niech twój umysł i serce na Święta chociaż się otworzą.
Njęsli chodzi o tzw. nieambitne prace w strefówkach, to nie łudź się, tak jest w całej Polsce- jesteśmy montownią Europy i nawet Rybnik tu nie jest wyjątkiem i nie wyjeżdżaj mi tu z jakimś Purmo czy innymi, to jest nic, w Żorach jest firma Mokate, która ma swój dział rozwoju i co? I nic
Co do komunikacji, to czytałem taki artykuł, że większość miast do 100 tys. mieszkańców ma problem z komunikacją miejską- w tych miastach to nigdy nie będzie opłacalne, to są miasta, które są za małe, żeby to było opłacalne i za duże, żeby komunikacji nie było. Poza tym ostatnio byłem w Zakopanem i wiesz co? Po mieście tam jeździły busiku, marszrutki , jak to nazywasz, a wydostać się z Zakopanego o rozsądnej porze pociągiem? Zapomnij. Musiałem skorzystać z prywaciarza. W całej Polsce są problemy i nie pisz bajek, że Żory są najgorsze. Bajki to na dobranoc. Walisz propagandą jak za PRL-u. I masz rację, że Żory to sypialnia , ale wiele śląskich miast to sypialnie.

Co ty nie powiesz Arteks, a ostatnio rozmawiałem z kimś, kto lata temu mieszkał w Żorach i przeprowadził się do Krakowa i przyjechał do rodziny do Żor. Był pozytywnie zaskoczony zmianami w Żorach. Owszem , nie wszystko jest idealne, ale na pewno nie jesteśmy na ostatnim miejscu. To tylko twoje chore urojenia i subiektywne odczucia skrzywdzonego chłopca. A z tym Zawierciem, to się nie ośmieszaj i z tymi montowniami. Niestety, ale problem montowni jest w całej Polsce.