zamknij

Wiadomości

Niewiele brakowało, a 45-latek spłonąłby wraz z przenośną toaletą

2017-09-18, Autor: wk

Wzorową postawą obywatelską wykazała się 37-letnia mieszkanka Żor, która wyciągnęła z palącej się toalety przenośnej omdlałego mężczyznę. Kobieta udzieliła pierwszej pomocy ofierze pożaru, zadbała o bezpieczeństwo 45-latka i wezwała służby ratownicze. Dzięki jej postawie, mężczyzna na czas trafił do szpitala i uzyskał fachową pomoc medyczną.

Reklama

Wczoraj, kwadrans po godz. 10, służby mundurowe interweniowały na osiedlu Korfantego, gdzie przy bloku nr 17 doszło do pożaru TOI TOI-a. Na miejscu zastali 37-latkę, która udzielała pomocy półprzytomnemu mężczyźnie. Z relacji kobiety wynikało, że przechodząc zauważyła palącą się toaletę przenośną, a w jej wnętrzu skulonego mężczyznę. Nie zastanawiając się ani chwili, ruszyła mu z pomocą i wydostała na zewnątrz.

- Mężczyzna nie reagował ani na jej wcześniejsze wołanie, ani na żadne inne słowa. Oddychał jednak i miał zachowane tętno. 37-latka ułożyła go więc w pozycji bezpiecznej i wezwała służby ratunkowe. Wraz z policyjnym patrolem na miejsce przybyła karetka pogotowia oraz zastęp straży pożarnej. Kiedy ratownicy zajęli się 45-latkiem, strażacy ugasili pożar – relacjonuje asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik żorskiej policji.

Mężczyzna trafił do Szpitala Miejskiego w Żorach i jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjanci wyjaśniają teraz szczegółowe okoliczności zdarzenia, a przede wszystkim chwalą 37-latkę za jej wzorową postawę obywatelską.

Oceń publikację: + 1 + 73 - 1 - 2

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.