zamknij

Wiadomości

Podsumowujemy 2020 rok. Odpowiada: Anna Ujma

2020-12-31, Autor: mk

Dzisiaj żegnamy się z trudnym 2020 rokiem. Jak wspomina go Anna Ujma - dyrektor ds. marketingu w Galerii Wiślanka? Czy pandemia zmieniła jej życie? Czy z optymizmem patrzy w przyszłość? Czytajcie.

Reklama

1. Co pozytywnego spotkało Panią w 2020 roku pomimo pandemii koronawirusa?

Rok 2020 był trudny dla nas wszystkich, ale mimo wszystko obfitował też w wiele dobrych chwil. Wszystko za sprawą wspaniałych osób, którymi miałam przyjemność otaczać się. Poznałam bardzo wielu wartościowych ludzi, którzy bezinteresownie niosą pomoc innym. Współpracowałam z nimi w ramach Żorskiego Patrolu Obywatelskiego.

W dobie pandemii koronawirusa szczególnie ważna jest empatia oraz niesienie pomocy osobom, które w tej szczególnej sytuacji najbardziej jej potrzebują – seniorom, osobom przewlekle chorym oraz osobom z niepełnosprawnościami. W tym celu powstał Żorski Patrol Obywatelski. Celem tej inicjatywy jest ułatwienie kontaktu pomiędzy tymi mieszkańcami, którzy chcą nieść pomoc innym, a tymi, którzy tej pomocy potrzebują.

O wolontariuszach Żorskiego Patrolu Obywatelskiego zawsze mówię tak: Zgrana ekipa z patrolu, to osoby mające wielkie serca. Ta armia ludzi ma w sobie niewyczerpane źródła chęci niesienia bezinteresownej pomocy. Pomagają bez wahania. Pomagają z uśmiechem na twarzy. Pomagają o każdej porze dnia i nocy. To chwyta za serce. A ja mam wielkie szczęście, że znam tych ludzi i mogę nadal z nimi współpracować.

Koniec roku 2020 pokazał, że źródło dobroci w tych osobach jest niewyczerpane. Wolontariusze każdego dnia, nawet pod koniec grudnia robili dla innych wiele dobrego. Harcerki i harcerze przygotowali świąteczne paczki dla potrzebujących, na terenie Galerii Wiślanka wielu wolontariuszy przeprowadziło zbiórkę na rzecz żorskiego hospicjum. Akcji pomocowych było bardzo dużo, nie sposób je wszystkie wymienić.

2. Które z decyzji rządu dotyczących ograniczeń sanitarnych uważa Pani za najbardziej trafione, a które za najbardziej chybione?

Myślę, że na ocenę działań polskiego rządu, czy rządów innych krajów przyjdzie dopiero czas. Mam nadzieję, że nie będzie to hejt, a konstruktywna krytyka. Mam wiele zrozumienia do otaczającej nas rzeczywistości. Rząd stoi przed wieloma dramatycznymi decyzjami: jak dalece „dusić” gospodarkę, aby kryzys nie był bardziej niebezpieczny od pandemii. Na naszych oczach buduje się nowy światowy ład, przede wszystkim gospodarczy i społeczny. Osobiście skupiam się na tym, jakie działania możemy podjąć na szczeblu lokalnym, żeby pomóc najbliższemu otoczeniu przetrwać ten trudny czas. Najważniejsza jest troska o zdrowie i życie najbliższego otoczenia. Dbajmy o siebie. Teraz najważniejsza jest życzliwość. Bądźmy bliżej i bardziej.

3. Czy Pani zdaniem któreś ze zmian w sposobie życia Polaków pozostaną z nami na dłużej, nawet gdy pandemia koronawirusa się skończy?

W tej sprawie odniosę się do własnych doświadczeń. Ten rok pokazał mi, że muszę nauczyć się postrzegania świata na nowo. Trzeba przemyśleć świat na nowo, bo nic już nie będzie takie jak wcześniej i tego jestem akurat pewna. 2020 rok wykształcił we mnie nowe nawyki.

Skupię się na pozytywach. Czas pandemii skłonił mnie do refleksji. Zrozumiałam jak niewiele brakuje, żeby stracić kogoś ze swojego życia. Zdrowie jest wszystkim. Zagrożenia dla zdrowia organizmu spowodowało zmiany mojej postawy, sposobu myślenia i wartości, do których należy dążyć. Zmieniłam podejście w kwestii zdrowego odżywiania, pielęgnacji i aktywności fizycznej. W okresie społecznej kwarantanny częściej samodzielnie przygotowuje posiłki – jem zdrowiej. Znacznie rzadziej kupuje gotowe produkty i fast-foody. Zmieniają również nasze codzienne nawyki i zwyczaje. Nauczyłam się podejmowania kroków „na dziś”. Skupiam się bardziej na celach krótkoterminowych. Reaguję na wyzwania i wykorzystuję możliwości w perspektywie krótkoterminowej. Zrozumiałam, że w czasie głębokiego kryzysu wybitnie ważne jest koncentrowanie się na tym, co tu i teraz. Staram się nie tracić z oczu tego, co jest na horyzoncie.

4. Jaki jest był Pani ulubiony sposób na spędzania czasu w domu podczas lockdownu?

Dla mnie to był bardzo intensywny czas w życiu zawodowym i prywatnym. Byłam członkiem Sztabu Kryzysowego w Żorach, a także koordynatorem działań związanych z Żorskim Patrolem Obywatelskim. To wymagało stanu gotowości 7 dni w tygodniu. To co się zmieniło, to fakt, że codzienne treningi sportowe i przeniosłam z siłowni do domu.

5. Jak spędziła Pani w tym roku wakacje?

Bardzo żałuję, ale nie miałam w tym roku wakacji. Ostatnia podróż jaką odbyłam, to wyprawa do Norwegii w lutym br. Wspomnieniami z tej podróży żyję do teraz.

6. Której z imprez sportowych bądź kulturalnych zabrakło Pani najbardziej w 2020 roku?

Absolutnie wszystkich! Nie ma lepszych, czy gorszych. Kocham jak miasto tętni życiem. Brakuje mi tego.

7. Czy Pani zdaniem w 2021 rok pożegnamy się na dobre z koronawirusem?

Odpowiem krótko: uważam, że koronawirus pozostanie z nami na długie lata.

8. Jaka będzie pierwsza rzecz, którą Pani zrobi, gdy zostaną zniesione wszystkie ograniczenia sanitarne związane z COVID-19?

Spakuję walizkę i polecę daleko w świat, a przed wylotem spotkam się z rodziną i przyjaciółmi w restauracji na wspólnej kolacji.

Oceń publikację: + 1 + 8 - 1 - 36

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy pójdziesz na wybory samorządowe?



Oddanych głosów: 38