Biznes
Radni: Czy psa można wprowadzić w szarą strefę?
Uchwała w sprawie opłaty za psa wywołała gorącą dyskusję.
Na wczorajszej sesji rady miasta zaroiło się od psów, kotów i chomików. A to wszystko za sprawą uchwały w sprawie opłaty za psa. Dotychczasowa opłata w Żorach wynosiła 50 zł, w tym roku prezydent Socha zaproponował zwiększenie stawki o 5 zł. – Od kilku lat kwota ta nie ulegała zmianie. Maksymalna opłata wynosi 115 zł, my proponujemy 55 zł. Uważam, że stawka nie jest wygórowana – mówił prezydent.
Część radnych zasugerowała, aby jednak opłatę znieść. – Tak zrobiło wiele miast. Od lat trwają dyskusje na ten temat i w kręgach prawniczych opłatę za psa uważa się za najbardziej żenującą. Docelowo dochód z opłaty miał pokrywać koszty sprzątania po psach, jednak miasto nie przeznacza tych pieniędzy na taki cel. Dlaczego więc mieszkańcy mają płacić skoro miasto nie oferuje nic w zamian? – pytał radny Miketa.
Zobacz także
Prezydent wyjaśniał, że miasto ponosi koszty na utrzymanie punktu zatrzymań dla bezdomnych psów, wyłapywanie ich i przewożenie do schroniska. – Z tytułu opłaty miasto ma dochód 130 tys. zł, który przeznaczany jest na ten cel. Dlaczego opłaty za odwożenie psów do schronisk mają ponosić wszyscy, a nie tylko osoby mające psy? – odparł prezydent Socha.
Na to radny Miketa zapytał dlaczego mieszkańcy mają płacić za nieodpowiedzialność mieszkańców. - Obawiam się, że niebawem zaczniemy wprowadzać opłaty za posiadanie kota, chomika czy innych zwierząt futerkowych – kontynuował Jacek Miketa. Prezydent odpowiedział, że sam ma dwa psy i opłata jest pewnym rodzajem ubezpieczenia, że jeśli pies mu ucieknie to ktoś go złapie i mu go odda.
Ostatecznie uchwała została przegłosowana 16 głosami za, 5 radnych było przeciwko.
Przypomnijmy, że z opłaty za posiadanie psa zwolnione są osoby zaliczone do znacznego stopnia niepełnosprawności w rozumieniu przepisów o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych - z tytułu posiadania jednego psa; osób niepełnosprawnych w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych z tytułu posiadania psa asystującego; osób w wieku powyżej 65 lat prowadzących samodzielnie gospodarstwo domowe - z tytułu posiadania jednego psa; podatników podatku rolnego od gospodarstw rolnych - z tytułu posiadania nie więcej niż dwóch psów.
Co ważne opłaty od posiadania psów nie pobiera się w przypadku posiadania psa odebranego z punktu zatrzymań dla bezdomnych zwierząt, prowadzonego przez Zakład Techniki Komunalnej w Żorach. Zwolnienie obowiązywać będzie przez okres 2 lat.
Zobacz także
Komentarze (1):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
-
JSW wciąż bez nowego prezesa. Sierpień 80: Brak słów! To kompromitacja nowej władzy
1067 -
Praca Marzeń. Jak według Ciebie wygląda praca idealna?
569 -
Dobra wiadomość dla przedsiębiorców. Wakacje składkowe na horyzoncie
465 -
Spadająca inflacja napędzi świąteczną sprzedaż. Blisko co czwarty Polak zrobi droższe zakupy
99
Najwyżej oceniane
Najczęściej komentowane
-
Spadająca inflacja napędzi świąteczną sprzedaż. Blisko co czwarty Polak zrobi droższe zakupy
0 -
JSW wciąż bez nowego prezesa. Sierpień 80: Brak słów! To kompromitacja nowej władzy
0 -
Dobra wiadomość dla przedsiębiorców. Wakacje składkowe na horyzoncie
0 -
Praca Marzeń. Jak według Ciebie wygląda praca idealna?
0
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
~LiTk 2011-11-02
10:09:12
Mam psa od ponad 10lat i od zawsze płacę za niego podatek. Wiem jednak, że nie wszyscy to robią. Znajomy miał psa ok. 11 lat i nie zapłacił podatku ani razu. Do weterynarza z nim chodził, ale stamtąd takie informacje chyba nie trafiają do UM. Jestem pewna, że takich osób jest więcej. Dziwi mnie też, że nie ma podatku za kota, którego się hoduje w domu... Takie koty również są wyprowadzane na spacery, choć niektórzy właściciele puszczają je samopas i po jakimś czasie wracają do domu... jednakże koty załatwiają swoje potrzeby w piaskownicach (piasek jest podobny do żwirku w kuwecie, więc dla kota to nie ma różnicy), w których później bawią się dzieci. Gdy place zabaw są odgrodzone, to pies tam się nie dostanie, ale kot jednak jest w stanie się tam przedostać.
Wyciągam z tego taki wniosek, że lepiej nie płacić od razu. Bo jak już się zacznie, to w razie przerwania płatności, urząd się o to upomni. Uczciwy człowiek wychodzi na idiotę, bo płaci podatek za psa, opłatę za radio i telewizję itd. A ludzie na blokach to już w ogóle mają przechlapane, ponieważ niektórzy właściciele domów podjeżdżają na osiedla i wyrzucają swoje śmieci do blokowych kontenerów. Opłaty za większy wywóz śmieci zostają rozłożone na mieszkańców bloków. Podobnie w przypadku, gdy ktoś nie płaci za wodę itd., to te "braki" są rozkładane proporcjonalnie na innych mieszkańców... Nie wiem, gdzie tu jest sprawiedliwość...