zamknij

Biznes

Radni spierają się o... kulturę

2013-10-08, Autor: wk
Podczas minionej sesji Rady Miasta, tematem który zdominował obrady była kultura. Radni zabrali głos w sprawie potencjalnych inwestycji dotyczących Domu Kultury i Muzeum Miejskiego.

Reklama

Dwie instytucje odpowiedzialne za rozwój kultury w mieście, chcą się ubiegać o środki finansowe z programów unijnych. Muzeum Miejskie planuje wykupić dawny garnizon przy ul. Męczenników Oświęcimskich i stworzyć w nim wystawy dotyczące kultur różnych krajów i cywilizacji. Z kolei Miejski Ośrodek Kultury już myśli o rozbudowie powstającej sceny plenerowej. Dzięki dofinansowaniu scena zostałaby zabudowana i w ten sposób powstałaby duża sala na 500 osób. >>>MOK Żory: wyrasta nam nowoczesna scena plenerowaBy MOK mógł starać się o środki z programu „Konserwacja I Rewitalizacja Dziedzictwa Kulturowego” w ramach Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego i Norweskiego Mechanizmu Finansowego, konieczne było zapewnienie projektowi dalszego finansowania poprzez miasto Żory. Radni na ostatniej sesji, co prawda dali zielone światło dla inwestycji, którą planuje MOK, lecz nie obyło się bez głosów krytyki.

Według Waldemara Sochy, nic nie jest przesądzone, a poparcie dla wniosku to stworzenie sobie pewnej szansy - jeśli MOK nie otrzyma dofinansowania, rozbudowa nie dojdzie do skutku.

Radni zwrócili jednak uwagę na inne fakty. - Przez ostatnie lata, inwestycje związane z kulturą, w pewnym sensie nas zaskakują - rozmiarami czy niecałkowitym oszacowaniem, jeśli chodzi o koszta - uważa radny Dariusz Domański. - Warto opracować generalny program rozwoju związany z inwestycjami, które dotyczyłyby kultury. Może też trzeba zapytać o zdanie mieszkańców, którzy zapłacą za te inwestycje z podatków.

Zwolennikiem stworzenia programu rozwoju kultury w mieście jest również Piotr Huzarewicz. - Powinniśmy wysłuchać wszystkich apeli, utworzyć taką strategię i określić w niej zadania. Lepszy będzie odbiór społeczny prowadzonych inwestycji, a także radnym ułatwi to podejmowanie decyzji - mówi Huzarewicz.

Piotr Kosztyła, przewodniczący Rady Miasta, z kolei przypomina, że trzeba starać o różne miejskie inwestycje tak, jak kiedyś zdecydowano, by wybudować w mieście sąd. - Jako miasto musimy zadbać o potrzeby większości mieszkańców, ale też o ich zrównoważony rozwój w wielu dziedzinach - dodaje Socha.

Co myślicie o inwestycji w Miejskim Ośrodku Kultury? Czy przy planowaniu takich projektów mieszkańcy powinni zabierać głos? Czekamy na Wasze opinie!
Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (2):
  • ~grom 2013-10-08
    13:44:40

    6 0

    To bardzo ważny, choć nie najważniejszy temat. Na co dzień, szarych Kowalskich interesują drogi, parkingi, a jeszcze bardziej wypadki i afery, jesli wokół nie ma kultury, to ludzie się nią interesują, a o kulturze trzeba rozmwiać, dyskutowac i ją przede wszytskim tworzyć!

  • ~gestskoczka 2013-10-08
    16:07:29

    0 3

    Nie wiem o co tym radnym chodzi, wcześniej bez żadnych skrupułów podnosili rączki głosując za zaciągnięciem kredytu na byle co, a teraz mają obiekcje odnośnie MOK czy Muzeum. Powinna być zmieniona ordynacja wyborcza, by nie głosować na partie polityczne i jej towarzyszy a wybierać naszych przedstawicieli zależnych tylko i wyłącznie od wyborców. Przedstawiciel z Roju powinien reprezentować mieszkańców Roju, a przedstawiciel z Osin, mieszkańców z Osin. PiS i PO niech sobie idą tam, gdzie poszła już dawno PZPR. Panowie Domański z Huzarewiczem chcieliby może przedyskutować jeszcze następną kadencję, ja nie. Mogę oddać głos w wyborach personalnie na panów Huzarewicza i Domańskiego, na ich partię nie będę głosował.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.