Ranking „Wspólnoty” o wykorzystaniu środków unijnych: w pierwszej dziesiątce Żory

Nie sztuką jest wykorzystywanie środków unijnych - każdy potrafi pozyskiwać i wydawać. Sztuką jest wykorzystywanie na rzeczy potrzebne mieszkańcom, a tej sztuki władze Żor nie posiadły. Poza jedną nową drogą i kanalizacją (obowiązkową dla wszystkich gmin w Polsce) nie stworzono w Żorach niczego co mogłoby poprawić standard życia mieszkańców czy dochody miasta.

Żory potrzebowały środków z UE na rujnowanie miasta. Dzięki temu mają dwie wysokie pozycje w rankingu, jedno za pozyskanie tych funduszy drugie za postawienie miasta w ruinę :) A tak na poważnie to jakie Rybnik ma osiągnięcia, bo nie mogę skojarzyć. Ale może takie wiadomości do Kamieia nie docierają. Jeśli chodzi o Żory to na pewno można wymienić budowę obwiedni Północnej stanowiącej żorski odcinek DR Psz-R, remont dróg wojewódzkich i krajowych, rozbudowa szkoły muzycznej, uporządkowanie gospodarki wodno-ściekowej, rozpoczęcie zakrojonego na szeroką skalę projekt modernizacji i rozbudowy siedziby MOK w ramach projektu „Przystanek kultura” (spora część już została zrealizowana), Arteks twoje ulubione Miasteczko Westernowe, w którym imprezę zorganizował rybnicki punkt informacyjny Izby Inżynierów Budownictwa, bo w Rybniku nie znalazło się nic interesującego, Program Błękitne niebo nad Starówką - budowa systemu ciepłowniczego, budowa przedszkola (wyrównanie szans edukacyjnych), system e-informacji kulturalnej. Do tego dochodzą programy z innych programów np. Kapitał ludzki. Jak na 61 tys. miasto to chyba nie mało, i w dodatku miasto w ruinie.

Koledzy, nie karmcie trolla, bo on zawsze będzie dopasowywał fakty do swoich teorii, by pokazać, że jest nieomylny ;) Niech wylewa swoje frustracje, może dostał takie zalecenie od lekarza. Ale nie ma sensu go karmić.

Te wszystkie rankingi, sondaże są chyba tak prawdziwe, jak „Żory w ruinie”. Mam oczy i uszy, a pomiędzy nimi szarą masę do analizowania tego co widzę i słyszę. Mogę śmiało powiedzieć (wbrew pewnemu oszczercy) że nie mamy powodu by zazdrościć Rybniczanom. Mają co prawda instytucje regionalne które nobilitują ich miasto, ale mają również z tego powodu (oraz z przestarzałego układu komunikacyjnego) zakorkowane miasto. Mają smród i hałas, lecz nie mają komfortu mieszkania w dużym mieście. Korzystanie z funduszy unijnych wiąże się również w przypadku Żor z rosnącym zadłużeniem bo by uzyskać dotację trzeba mieć wkład własny. Bez tych funduszy nie mielibyśmy wielu obiektów, ja się skupię na dwóch: basen i obwodnica. Na basen chodzę dwa razy w tygodniu, rozmawiam tam z ludźmi, wielu jest z poza Żor, dużo ludzi jest z Rybnika, z Jastrzębia. To cieszy, bo w Żorach im chyba lepiej niż u siebie. Obwodnica. Gdyby jej nie było, to większość z nich, jechała by AZE pomiędzy naszymi osiedlami. Jednym słowem układ komunikacyjny mamy niezły. Mogę podpowiedzieć @Arteksowi, że gdyby Rybnik dążył do uznania autostrady za obwodnicę oraz wybudował obwodnicę południową (trasę RP), to w znacznym stopniu rozładowałoby im natężenie ruchu, te ich ronda wtedy może nadążałyby z przepustowością. Podobnie Żory, Aleja Niepodległości od ronda z kogutem na północ powinna być dwujezdniowa i dotrzeć do obwodnicy, to nasze ronda na Starym mieście również by się nie korkowały nawet w szczycie.

@Arteks – ty roztrzepańcu zakochany w sobie. Jak zwykle, rzuciłeś okiem bez uważnego przeczytania ze zrozumieniem, i już musisz wygłosić "błyskotliwą" ripostę. Bo Ty wiesz najlepiej. Baseny. Piszesz, cytuję: "w tym samym czasie ze środków unijnych sąsiad wybudował dwa - kryty i letni." Wybudował, czy przebudował, tak jak w Żorach? Aleksander Fredro w "Zemście" pisał: "Zna proporcją, mocium panie, i nie każe fircykować". Więc nie fircykuj, i znaj proporcje. W Rybniku mieszka ok. 2,5 razy więcej mieszkańców jak w Żorach. Nam przebudowano jeden, ale porządnie. Czy na Rudzie w tym roku już działał obiecany przez poprzedniego prezydenta system dogrzewania wody, bo w 2014 nie działał!! A w Żorach działa cały czas. I jeszcze jedno. Żory w dochodach nie są na końcu miast powiatów grodzkich, nie kłam!! Jak w Rybniku klękną dwie kopalnie i Elektrownia, to na końcu, daleko-daleko, za przedostatnim miejscem będzie Rybnik. Skoncentruj się na propozycji odkorkowania zarądlonego Rybnika poprzez dwie obwodnice: wschodnią, na trasie A1, i południową, w miejscu (oby jak najszybciej) budowanej Trasy R-P. To będzie służyć wszystkim, nie tylko mieszkańcom Rybnika. Gliwicom się udało wykorzystać fragment A4 jako bezpłatną obwodnicę mając cztery zjazdy, w okolicy Rybnika są trzy zjazdy, może się też uda. Bezpłatna obwodnica od Pyrzowic do Mszany byłaby znakomitym kręgosłupem komunikacyjnym dla 12 miast leżących w rejonie tego odcinka.

Az sie zarejstrowalem bo od dluzszego czasu juz czytac nie moge zrzedzenia Arteksa i musze sie cos wtracic. Arteksie, czy ty masz jakies zle wspomnienia z Zorami, czy czegos Zorom zazdroscisz, czy masz kompleks, ze mieszkasz w Rybniku i swoja frustracje musisz wyladowac w internecie? Zory sa jakie sa. Zawsze byly mniejsze od Rybnika i na pewno beda sie rozwijac inaczej. Ale co z tego? Jesli jego mieszkancom Zory sie podobaja to na co te twoje zaczepki pod prawie kazdym artykulem? Juz w Zorach nie mieszkam, ale nie chcialbym zeby Zory byly wielkosci Rybnik. Jak jade odwiedzic rodzine to cenie sobie, ze nie musze stac w korku, szukac parkingu, przeciskac sie przez tlum ludzi na rynku jak to ma miejsce w Rybniku. W Zorach jest wszystko czego trzeba. A ze ludzie do pracy dojezdzaja do Rybnika, Jastrzebia itp to co? Widocznie sa tam potrzebni a i praca jest to w czym problem. Ja dojezdzam codziennie do pracy do duzego miasta oddalonego 100 km od miejsca gdzie mieszkam bo w moim miescie nie znalazlbym pracy takiej jak chce ale wole dojazdy niz mieszkac w wielkim miescie. Zory sa male ale dla mieszkancow wystarczalne skoro jeszcze tyle ludzi tam mieszka.

@gestskoczka @pav - po raz kolejny przekonałem się, że wy próbujecie resztkami sił bronić jakiegoś honoru miasta ale niestety nie potraficie tego robić na argumenty. Zauważcie, że jak ja coś napisałem w pierwszych dwóch wpisach - w ogóle się nie koncentrowałem na osobach. Po prostu konkret za konkretem dlaczego uważam, że Żory źle wykorzystały środki unijne. Gdyby te moje argumenty były złe lub gdybym nie miał racji - po prostu łatwo byście je zbili. Niestety mam rację i jest tak jak piszę. Żory poza drogami i krytą pływalnią nie spożytkowały dobrze tego unijnego okresu... Czepiacie się po raz kolejny komentatora zamiast koncentrować się na mieście i głównym temacie - funduszach unijnych. Powiem wam szczerze, dzięki takiej postawie i mieszkańcom, którzy nie domagają się od władz miasta rozsądku w wydawaniu środków, ambitnych projektów czy inwestycji które będą przynosić miastu dochody - sami po części przyczyniacie się do degrengolady Żor... W wielu innych miastach mieszkańcy - także poprzez internet - kontrolują swoje władze i ich poczynania. U was wolicie atakować sąsiadów którzy mają lepiej lub komentatorów którzy demaskują wasze słabe władze miasta.