zamknij

Wiadomości

Sześć pożarów traw w jeden weekend. Strażacy apelują o rozwagę i rozsądek

2016-04-04, Autor: wk
Ostatnio wyraźnie wzrosła liczba pożarów łąk i nieużytków, a strażacy walczą z plagą wypalania traw. Nie inaczej było w miniony weekend.

Reklama

W okresie wiosennym, odnotowuje się wzrost liczby interwencji straży pożarnej związanych z wypalaniem traw na łąkach, nieużytkach, poboczach dróg, nasypach kolejowych i innych terenach zielonych. Statystyki pokazują, że w pożarach tych ginie w kraju od kilku do kilkunastu osób - w tym podpalacze, przypadkowe osoby i strażacy.

Najczęstszą przyczyną tych zdarzeń są nieprzemyślane wybryki dzieci i młodzieży, jak również brak roztropności osób dorosłych, którzy w ten sposób chcą usunąć suchą roślinność z pól i przydomowych działek. - Wypalanie traw i zarośli to brutalny sposób niszczenia składników przyrody. Wbrew obiegowym opiniom, nie przynosi to żadnych korzyści, a wręcz przeciwnie – jedynie szkody. W płomieniach ginie wiele organizmów pożytecznych żyjących w glebie. Pogarsza się również stan powietrza – zauważa mł. bryg. Marek Zdziebło, rzecznik prasowy żorskiej straży pożarnej. - Wypalanie traw niesie za sobą także inne zagrożenia dla ruchu drogowego czy wreszcie dla zdrowia i życia ludzi – dodaje.

Podczas minionego weekendu żorscy strażacy sześciokrotnie wyjeżdżali, by ugasić płonące trawy. W sobotę paliły się nieużytki przy ul. Brodeckiej i na os. Powstańców Śląskich, a w niedzielę przy ul. Katowickiej, 11 Listopada, Jesionek i na Wygodzie. Każda interwencja to poważny wydatek finansowy. Strażacy zaangażowani w akcję gaszenia pożarów traw, łąk i nieużytków, w tym samym czasie mogą być potrzebni do ratowania życia i mienia ludzkiego w innym miejscu.

Warto też dodać, że wypalanie traw oprócz tego, że jest szkodliwe i niebezpieczne, jest przede wszystkim zabronione i karalne. - W przypadku spowodowania przez dym lub ogień palących się traw zagrożenia dla życia, zdrowia ludzkiego lub mienia, wypalanie może stanowić przestępstwo, za które grozi sprawcy kara od roku nawet do 10 lat pozbawienia wolności – przypomina mł. bryg. Marek Zdziebło.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1042