zamknij

Biznes

Szykują się ostre cięcia w rozkładzie jazdy. Żory bez połączeń osobowych?

2012-02-23, Autor: mk ; ww
Kolej od 1 marca rozpoczyna ostre cięcia połączeń. Łącznie zlikwidowanych zostanie prawie 100 pociągów. Szczególnie ucierpią na tym mieszkańcy Żor dojeżdżający na trasie Żory – Bielsko Biała.

Reklama

Za taki stan rzeczy przewoźnik – Przewozy Regionalne obarczają samorząd województwa, który zamawia połączenia i płaci za nie. - Jesteśmy przygotowani do realizacji rozkładu jazdy na dotychczasowym poziomie, zarówno pod względem technicznym, jak i kadrowym – mówi Renata Rogowska, dyrektor Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych.

Zarząd województwa odbija piłeczkę i zwraca uwagę, że Przewozy Regionalne zmusiły samorząd o redukcji połączeń, pomimo tego, że dotacja dla PR została zwiększona z 90 do 120 milionów złotych. - Musieliśmy zgodzić się na ograniczenie pracy przewozowej o ponad 1 mln pockm (pociągokilometrów - red.)w skali roku na trasach, gdzie było najmniej pasażerów. Województwa nie stać na płacenie jeszcze większej kwoty niż ta, na którą przystaliśmy, bo i tak przez Przewozy Regionalne jesteśmy już maksymalnie zadłużeni - tłumaczy Łukasz Czopik, Sekretarz Województwa.

 

Mieszkańcy obawiają się, że Żory zostaną całkowicie pozbawione połączeń kolejowych. To katastrofa dla uczniów i studentów dojeżdżających do szkół i na uczelnię i osób dojeżdżających do pracy. Pociągi to także jedyna możliwość, aby dostać się z naszego regionu w Beskidy. – Będziemy drugim Jastrzębiem, gdzie najpierw kursy graniczono do dwóch dziennie, aby potem całkowicie zlikwidować połączenia – mówią rozgoryczeni.

 

Ich obawy niestety mogą się potwierdzić, bo przez Żory będą kursowały tylko trzy pociągi. - 14 lutego Zarząd Województwa podjął decyzję dotyczącą ograniczenia kursowania pociągów naszej Spółki. Z przykrością muszę poinformować, że w ramach odwołań pociągów regionalnych zostały ujęte praktycznie wszystkie pociągi obsługujące Żory. W rozkładzie pozostaną tylko trzy pociągi kursujące przez Żory nr 70106 Rybnik (12:30) - Żory (12:53) - Bielsko-Biała(13:08), nr 70128 Bielsko-Biała (14:27) - Żory (15:45) - Rybnik (16:09), nr 70126 Bielsko-Biała (13:32) - Żory (14:45) - Rybnik (15:08). Pociąg Bielsko-Biała - Wrocław jako interRegio nie podlega Urzędowi Marszałkowskiemu woj. śl. i będzie kursował bez zmian - tłumaczy Magdalena Tosza ze Śląskiego Zakładu Przewozów Regionalnych w Katowicach.

 

Szczegóły na stronie www.przewozyregionalne.pl w zakładce regiony/śląskie/aktualności.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (9):
  • ~ 2012-02-23
    10:28:20

    0 0

    Chciałbym zapytać Panią Renatę Rogowską, za co ma płacić samorząd województwa, czy pasażerowie nie płacą za przejazd?

    Myślę że PKP powinno zarządzać tylko i wyłącznie torami, a na tych torach powinny się poruszać różne firmy, by była konkurencja. Pozostałe mienie nieodpłatnie (podkreślam NIEODPŁATNIE) powinny być przekazane samorządom. Budynki dworców w Żorach na Kleszczówce i w Baranowicach PKP otrzymało od Skarbu Państwa w dobrym stanie nieodpłatnie by służyły mieszkańcom i pasażerom. Budynki zostały zdewastowane (nie tylko te), całą winę niegospodarności ponosi Zarząd PKP. PKP nie może sprzedać, MUSI je zwrócić gminie Żory nieodpłatnie.

    Gdybym ja tak postępował ze swoim mieniem jak PKP, nie miałbym już domu ani co na grzbiet włożyć i musiałbym iść do przytułku.
    Józef Brzozowski

  • ~nonsens 2012-02-23
    13:41:06

    0 0

    Rzadko jeżdżę pociągiem ale czasem się zdarza np. jak się gdzieś daleko jedzie do Wrocławia, Warszawy czy nad morze to wolę od razu jechać z bagażem przez Rybnik czy Pszczyne niż pchać się do busów i potem dwa kilometry iść z jednego dworca na drugi w Katowicach. Czasem zdarza mi się jechać z rowerem w Beskidy. Panie Józefie jeśli zlikwidują kolej w Żorach staniemy się zwykłą prowincjonalną wiochą... Nie mamy PKS, MZK działa jakby mu się w ogóle nie chciało teraz niech zlikwidują kolej. Myślę, że pociagi są bardziej potrzebne niż sąd. Ja na przykład z sądu jeszcze nie korzystałem, a z pociagów przynajmniej kilka razy w roku w Żorach korzystam.

  • ~ 2012-02-23
    18:00:53

    0 0

    Szanowny Panie Nonsens (?). Wydaje mi się że nie powinniśmy patrzeć przez pryzmat własnego ja. Oczywiście, jestem za tym by pociągi kursowały, by stacja Żory tętniła życiem. Ja nie pisałem że nie chcę pociągów, pisałem inaczej. Ja mam do dworca kolejowego chyba taki sam stosunek jak Pan do Sądu Rejonowego, nie korzystam. Kiedyś, ze 20 lat temu jeździłem pociągiem do Ustronia, przechodziłem pasmem gór wzdłuż granicy i potem schodziłem do Wisły, wypijałem piwko i wsiadałem do pociągu jadącego przez Żory. Dziś, nawet gdyby taki pociąg był, to bym nim nie jechał. Mieszkam nie daleko przystanku Bajerówka, do Wisły jeździ Drabas, więc nie jechałbym na dworzec PKP by jechać pociągiem.
    Myślę, że gdyby Jastrzębie było zainteresowane reaktywacją połączeń kolejowych i przejęło nieodpłatnie teren od PKP gdzie był tor kolejowy, zbudowało tory, to warto by też odbudować połączenie Żory – Orzesze i wspólnie te dwa miasta utworzyłyby połączenie Jastrzębie – Żory – Katowice.
    Na PKP nie ma co liczyć.

  • ~xyz 2012-02-23
    21:16:03

    0 0

    Dlaczego na PKP nie ma co liczyć? Przecież pociąg jest 100, jak nie 200 razy wygodniejszy od pociągu. No i znacznie szybsze. Może uda się wykorzystać sąd i złożyć pozew zbiorowy przeciwko miłościwie nam panującym, że nie gwarantują nam odrobiny przywilejów obywatelskich, jakim jest niewątpliwie publiczna komunikacja.

  • ~grom 2012-02-23
    21:22:44

    0 0

    Wydaje mi się, że sytuacja się zmieni, kiedy na naszych torach będą jeździły tylko i wyłącznie koleje śląskie. PR to dno i metr mułu!

  • ~nonsens 2012-02-24
    09:25:40

    0 0

    @Brzozowski - panie Józefie tylko, że do busa pan roweru nie weźmie, a do pociągu owszem... Sąd nie jest koniecznością bo nie było go przez dziesięciolecia. Pociągi były odkąd pamiętają nawet najstarsi żorzanie. No ale jak zwykle władze Żor nie zajmują się poważnymi problemami miasta i jego prestiżem tylko głupotami w postaci pawilonu powitalnego...

  • ~ 2012-02-26
    12:44:45

    0 0

    Zgadzam się z @nonsens. Dworzec jest bardziej potrzebny naszemu miastu niż sąd. Żory tracą praktycznie połączenie z południem regionu - Pszczyną, Bielskiem i dalej - ze Zwardoniem, Żywcem. Stajemy się coraz większą "pipidówą" niestety. Co na to władze miasta? Co na to posłowie i senatorowie z naszego okręgu?

  • ~ 2012-02-27
    14:50:34

    0 0

    Do wszystkich, którzy się pytają co na to władze miasta. A przepraszam, akurat w tym wypadku władze miasta to mogą kolei brutalnie mówiąc skoczyć. Od 10 lat toczą się boje o budynek dworca PKP w Żorach. Ponieważ jest to jedna z wizytówek miasta a wygląda fatalnie, miasto chciało go przejąć, żeby wyremontować, niepotrzebne kolei pomieszczenia zaadaptować do własnych celów a resztę jak najbardziej zostawić PKP . I co? i nic? Kolej stwierdziła, że się budynku nie pozbędzie bo z ekspertyzy ogólnopolskiej (za którą pewnie zapłacili kupę szmalu) im wynika, że takie małe dworce jak Żory mogą być za 15 lat dochodowe i dlatego się nie pozbędą go. oczywiście też go nie wyremontują, no bo teraz dworzec dochodowy nie jest. Zresztą co tam dworzec. Wielką łachę kolej robi jak musi przejazd na dworcowej remontować, gdzie co chwilę jest dziura na dziurze. Dla większości kierowców przejazd na drodze podpada pod miasto więc psioczą na durnych samorządowców, że droga na przejeździe dziurawa a tak naprawde to miasto może tylko grzecznie prosić, żeby kolej to załatała

  • ~ 2012-02-28
    00:27:56

    0 0

    Racja Panie Tomaszu - w większości największym problemem jest PKP, tak to już jest od lat i póki nie zrobimy porządku z tym chorym tworem to z koleją w Polsce będzie co raz gorzej. Jeśli chodzi o sprawę dziur na przejeździe - takie jest niestety nasze polskie ustawodawstwo i dopóki nie zostaną wprowadzone odpowiednie zmiany w ustawie to dalej ten problem będzie występował. Wracając do meritum - wydaje mi się, że potrzebne jest jednak zaangażowanie władz lokalnych w sprawę szeroko rozumianych spraw kolei w naszym mieście, a nawet regionie. Wiadomo, że z Przewozami Regionalnymi już się nie dogadamy w sprawie przywrócenia połączeń, to może należy teraz dogadać się z Kolejami Śląskimi i ratować tą linię Bielsko-Rybnik? Ciągle mam wrażenie, że kolej to przyszłość naszego regionu. Na drogach co raz więcej samochodów, paliwo co raz droższe...dlaczego nie szukamy alternatywy? Pozdrawiam

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.