zamknij

Wiadomości

Uciekając przed dzikami 32-latek wspiął się na drzewo. Przesiedział na nim kilka godzin

2017-07-25, Autor: wk; źródło: KMP Żory

Ponad 4 godziny na drzewie spędził wczoraj mieszkaniec Żor, który wspiął się na nie uciekając przed rozjuszoną lochą dzika. Wołającego o pomoc mężczyznę usłyszeli mieszkańcy oddalonych o kilkaset metrów domów, którzy zaalarmowali odpowiednie służby. Dopiero interwencja policjantów i strażaków sprawiła, że wyczerpany mężczyzna mógł bezpiecznie wrócić na ziemię.

Reklama

Wczoraj, po godz. 19:00, oficer dyżurny żorskiej komendy został poinformowany telefonicznie, że w lesie nieopodal ulicy Wrzosowej na drzewie siedzi mężczyzna, który rozpaczliwie woła o pomoc. Dyżurny natychmiast wysłał na miejsce patrol. Policjanci najpierw musieli jednak zlokalizować skąd dochodzi to wołanie i ustalić, co się stało.

- Pomocy wzywał 32-latek, który schronił się na drzewie po tym, jak został zaatakowany przez dziki – przyznaje asp. szt. Kamila Siedlarz, rzecznik żorskiej policji. – Aby dotrzeć do mężczyzny policjanci musieli wezwać na miejsce strażaków, a potem w woderach umożliwiających poruszanie się po zalanym terenie wraz z nimi przedrzeć się przez bagna. Gdy w końcu trafili tam, na drzewie dostrzegli roztrzęsionego człowieka, a pod nim lochę dzika wraz z kilkoma młodymi. Zwierzęta były agresywne i nerwowo krążyły wokół pnia uniemożliwiając mieszkańcowi Żor powrót do domu – dodaje.

Mężczyzna na widok policjantów zaczął ponownie wołać o pomoc, krzyczał, że tkwi w tej pozycji ponad 4 godziny, jest wyczerpany i za chwilę spadnie, gdyż nie ma już sił.

Stróże prawa wspólnymi siłami ze strażakami przepędzili lochę z warchlakami, a potem pomogli mężczyźnie zejść z drzewa. Na szczęście skończyło się na strachu i mieszkaniec Żor wrócił cały i zdrowy do domu.

Choć dziki nie należą do drapieżników i nie atakują bez powodu, a z natury prowadzą nocny tryb życia to pamiętać należy, że w sytuacji, gdy poczują zagrożenie mogą stać się agresywne i niebezpieczne. Aby nie wejść im w drogę nie należy zapuszczać się w głąb lasu, gdzie zazwyczaj bytują takie zwierzęta, ale także w przypadku ich napotkania:

  • nie dokarmiać,
  • nie zbliżać się,
  • nie próbować odstraszyć,
  • nie prowokować,
  • nie wykonywać gwałtownych ruchów,
  • zachować spokój i powoli oddalić się w bezpieczne miejsce,
  • pozostać w bezruchu i poczekać, aż same odejdą,
  • nie uciekać, gdyż takie zachowanie sprawia, że dzik zaczyna nas gonić.

Pamiętać należy również o tym, że ucieczka na drzewo nie jest najlepszym rozwiązaniem, gdyż może, podobnie jak w przypadku mieszkańca Żor, zakończyć się wielogodzinnym i wyczerpującym oczekiwaniem na wysokości, aż ktoś przyjdzie nam z pomocą.

Oceń publikację: + 1 + 43 - 1 - 3

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (1):
  • ~mała mi 2017-07-25
    11:48:22

    28 5

    Dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły. Kto spotyka dzika w lesie ten na drzewo szybko zmyka:)
    A tak na serio - pozostać w bezruchu i czekać aż same odejdą? Może jeszcze zacząć chrumkać jak one?

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1041