Sport i rekreacja
Uciekli jak spod gilotyny. Samek bohaterem
Pitlok (z lewej) i Sudoł w akcji defensywnej
Poczynaniom drużyny przyglądał się jak zwykle Adam Buchta, który w minionym tygodniu zrezygnował z pełnienia funkcji prezesa klubu (tutaj wywiad). I od początku było na co patrzeć.
Zobacz także
Pierwsze minuty to cios za cios. W żorskim zespole dobrze mecz rozpoczął Karol Pitlok, który ustawiony na lewym skrzydle rozpędzął ataki KS-u. Po dwóch jego rajdach nasz zespół miał dwie niezłe sytuacje. W jednej z nich, Mateusz Gajek zbyt długo składał się do oddania strzału i w efekcie został zablokowany.
W 12 mnucie z 35 metrów kropnął Mariusz Adaszek. Soczysty wolej środkowego pomocnika o metr minął bramkę przyjezdnych. Zapachniało wyższą ligą. Chwilę później przypomniała o sobie rzeczywistość. W odpowiedzi, świetny strzał oddali goście. Daniel Palarczyk końcami palców strącił piłkę na poprzeczkę.
Kolejne minuty to przewaga gospodarzy. Aktywny był Samek - w 21 mincuie dostał podanie od Adaszka, ale będąc już w polu karnym nie potrafił trafić w światło bramki. Chwilę potem niefrasobliwośc obrońców chciał wykorzystać Tomasz Pudełko, ale kiedy ograł już bramkarza, także nieczysto trafił w piłkę. Dobrą akcję zanotował też Gajek, tyle że jego dośrodkowanie nie zostało spożytkowane i na zamieszaniu się skończyło.
W najmniej oczekwianym momencie na prowadzenie wyszli goście. Nieudana pułapka ofsajdowa w okolicach środkowej linii boiska i piłka ląduje w siatce KS-u. 0-1. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. Z piłką minął się bramkarz przyjezdnych, co ze stoickim spokojem wykorzystał Gajek.
Huśtawki nastrojów nie było jednak końca. Za chwlę Żory straciły kolejnego, identycznego gola. 1-2. Mało zwrotów akcji? Tuż przed przerwą KS miał rzut rożny. Samek dośrodkował na krótki słupek, a tam najprzytomniej zachował się Pitlok. 2-2.
Do szatni żorski zespół schodził jako spadkowicz. Szybka mobilizacja w przerwie i zespół w drugiej połowie walczył o pełną pulę.
Zaczęło się od optycznej przewagi. Goście zostali zepchnięci do defensywy. Roiło się od dośrodkowań w pole karne katowiczan. Szansę na gola miał nawet, grający w tym meczu na środku obrony, Paweł Gliszczyński. Z 7 metrów kopnął jednak w bramkarza.
Potem najdogodniejsze sytuacje mieli jeszcze Michał Adamczyk i Tomasz Pudełko. Obaj ruszyli w podobnym punkcie boiska i obaj znaleźli się w polu karnym. Adamczyk pod presją rywali oddał strzał, ale zbyt lekko by pokonać bramkarza rywali. Na kilka minut przed końcem gry, w jeszcze lepszej sytuacji był Pudełko. Napastnik żorzan ograł już nawet bramkarza, ale z ostrego kąta trafił piłką tylko w boczną siatkę. Na trybunach jęk zawodu. Młody napastnik nie mógł uwierzyć jak tego nie trafił.
Kiedy wydawało się, że Pudełko będzie antybohaterem meczu, na kilka sekund przed końcowym gwizdkiem, akcję meczu przeprowadził Gajek. Pokonał z piłką kilka metrów i idealnym, prostopadłym podaniem obsłużył Samka. Piłką wylądowała w siatce katowiczan. 3-2. Gajek do spółki z Samkiem ocalili nadzieje żorskiego Klubu Sportowego.
Utrzymanie wciąż jest realne, ale aby tak się stało w ostatniej kolejce KS Żory musi wygrać na wyjeździe Unią Bieruń Stary (4. miejsce w tabeli) i liczyć napotknięcie LKS-u Studzionki. W tej chwili do LKS-u, nasz zespół traci 2 pkt i ma lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Rywale w ostatniej kolejce zagrają w Tychach, z rezerwami GKS-u (11. miejsce w tabeli).
KS Żory - Rozwój II Katowice 3-2 (2-2)
Gole dla KS-u Żory: Mateusz Gajek 37`, Karol Pitlok 44`, Dariusz Samek 90`
Skład KS-u Żory: B. Buchalik, D. Czerwiec, M. Lewandowski, P. Gliszczyńsi, P. Sudoł - D. Samek, M. Adaszek, M. Adamczyk, K. Pitlok - T. Pudełko, M. Gajek
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najwyżej oceniane
Najczęściej komentowane
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert