zamknij

Wiadomości

Władze Żor po cichu chcą zmienić granice okręgów wyborczych

2018-03-21, Autor: Wacław Wrana

Na jutrzejszej sesji rady miasta radni głosować będą zaproponowane przez prezydenta zmiany granic okręgów wyborczych w Żorach. Mieszkańcy, zwłaszcza osiedla 700-lecia są oburzeni, że ważne zmiany wprowadzane są po cichu, bez ich wiedzy, a do tego kilka miesięcy przed wyborami samorządowymi. Pojawiają się też głosy, że na zmianach granic w okręgów wyborczych skorzysta jedna z partii politycznych.

Reklama

Prezydent Żor – Waldemar Socha postanowił wnioskować do rady miasta o zmianę granic okręgów wyborczych z powodu wejścia w życie ustawy z dnia 12 stycznia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu zwiększenia udziału obywateli w procesie wybierania, funkcjonowania i kontrolowania niektórych organów publicznych.

Ustawa zobowiązuje gminy, by w terminie do 60 dni od wejścia ustawy w życie, dostosowały granice okręgów wyborczych do liczby mieszkańców. Tak, aby na 1 mandat w radzie miasta przypadała podobna liczba mieszkańców.

Dotychczasowy podział Żor na okręgi wyborcze i mandaty w radzie miasta wyglądał następująco:

Okręg wyborczy

Granice okręgu

Liczba radnych wybieranych w okręgu

Okręg wyborczy nr 1

Dzielnica Śródmieście, Dzielnica Kleszczówka, Dzielnica Korfantego, Dzielnica Kleszczów, Dzielnica Baranowice, Dzielnica Osiny

6

Okręg wyborczy nr 2

Dzielnica Księcia Władysława, Dzielnica Powstańców Śląskich

5

Okręg wyborczy nr 3

Dzielnica Pawlikowskiego, Dzielnica Sikorskiego

6

Okręg wyborczy nr 4

Dzielnica 700-lecia Żor,

Dzielnica Zachód,

Dzielnica Rój, Dzielnica Rowień-Folwarki, Dzielnica Rogoźna

6

W nowym podziale zaproponowanym przez prezydenta Sochę, Dzielnica 700-lecia Żor została przeniesiona do okręgu wyborczego nr 2, a wraz z nią w tym okręgu mieszkańcy wybierać będą o jednego radnego więcej, zaś w okręgu wyborczym nr 4 o jednego radnego mniej:

Okręg wyborczy

Granice okręgu

Liczba radnych wybieranych w okręgu

Okręg wyborczy nr 1

Dzielnica Śródmieście, Dzielnica Kleszczówka, Dzielnica Korfantego, Dzielnica Kleszczów, Dzielnica Baranowice, Dzielnica Osiny

6

Okręg wyborczy nr 2

Dzielnica 700-lecia Żor,

Dzielnica Księcia Władysława, Dzielnica Powstańców Śląskich

6

Okręg wyborczy nr 3

Dzielnica Pawlikowskiego, Dzielnica Sikorskiego

6

Okręg wyborczy nr 4

Dzielnica Zachód,

Dzielnica Rój, Dzielnica Rowień-Folwarki, Dzielnica Rogoźna

5

Mieszkańcy Żor, zwłaszcza osiedla 700-lecia, są oburzeni szybkim i utajnionym trybem wprowadzania zmian. Urzędnicy postanowili przeprowadzić konsultacje społeczne jedynie z organizacjami pozarządowymi, a ogłoszenie o konsultacjach „schowali” głęboko w Biuletynie Informacji Publicznej.

Adrian Lubszczyk z Urzędu Miasta Żory tłumaczy, że konsultacje „zostały one przeprowadzone w sposób zgodny z obowiązującą uchwałą Rady Miasta, która przewiduje skierowanie projektu uchwały do organizacji pozarządowych oraz podmiotów wymienionych w art.3 ust.3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, które prowadzą działalność statutową w zakresie zbieżnym z konsultowanym projektem uchwały.”

Jednak Dariusz Kos ze stowarzyszenia Grupa Działamy nie ma wątpliwości, że gdy władzom Żor zależało, to informacja o zmianach okręgów wyborczych dotarłaby do tzw. zwykłych mieszkańców. - Okres 60 dni na podjęcie uchwały był wystarczający na przeprowadzenie bezpośrednich konsultacji z żorzanami – uważa.

Jego zdaniem, nowy podział na okręgi wyborcze jest sztuczny, a władze Żor osiągną efekt odwrotny od zamierzonego. - Mieszkańcy Dzielnicy 700-lecia nie widzą żadnych wspólnych związków z Dzielnicami Powstańców Śląskich i Ks. Władysława, które uprawniałyby ich do wybierania razem z mieszkańcami tych dzielnic wspólnych radnych. Obawiają się, że na tym stracą. Z kolei mieszkańcy innych dzielnic z okręgu nr 4 obawiają się utraty mandatu radnego – tłumaczy.

Dariusz Kos sugeruje, że w tle zmian jest polityka. - Moim zdaniem to bardzo poważna próba manipulacji wynikiem wyborów poprzez odpowiednie dobranie granic okręgów wyborczych. Zmiany prawdopodobnie zagwarantują jednej z partii politycznych zwiększenie liczby mandatów w Radzie Miasta Żory, bez zwiększania oddanych na nią liczby głosów w mieście. Ma się to odbyć kosztem niezależnych, lokalnych, samorządowych komitetów wyborców – twierdzi szef stowarzyszenia Grupa Działamy.

Radni, nad projekt uchwały o zmianach granic okręgów wyborczych głosować będą na czwartkowej sesji rady miasta (22 marca).

A co Wy sądzicie na ten temat? Kto ma rację w tym sporze?

Oceń publikację: + 1 + 12 - 1 - 49

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (22):
  • ~piszczel 2018-03-21
    18:21:31

    19 6

    Czyli prezydent i jego kliki obawiają się, że przy poprzednich okręgach wyborczych, wynik mógłby być dla nich niekorzystny i kombinują jak koń pod górę z tymi okręgami.

  • ~mmmmmarcin6 2018-03-21
    19:12:32

    29 3

    Piszczel.
    Dziwisz sie ? Za wałki z wywozem smieci. Za wałki z wywozem zielonych. Za wałki z wodaciagami. Za wałki z deszczowka. Za walki walkow.....
    Mieszkancy domkow maja ich pelna dupa. A Wiadomo najwiecej glosow maja na blokach...... .

  • ~boblas 2018-03-21
    21:45:03

    20 2

    Mieszkam w bloku...
    Lecz obecny prezydent nie otrzyma mojego głosu...
    Rodzi się tylko pytanie, czy w zbliżających się wyborach znajdzie się odpowiedni kandydat...

  • ~mmmmmarcin6 2018-03-21
    22:30:33

    9 5

    To może zrobić akcje i głosować na ostatnie osoby z każdej listy ....
    To się może zdziwią.

    Co ma wspólnego 700 lecia z innymi osiedlami jak nie z dzielnica zachod czy srodmiescie z ktorymi naturalnie jest polaczone i mozna fajne wspolne inwestucje robic.
    Chore ....

  • ~gestskoczka 2018-03-22
    07:11:50

    4 9

    Chciałbym odnieść się do tego co powiedział Pan Adrian Lubszczyk z Urzędu Miasta, cytuję:

    [cyt] konsultacje „zostały one przeprowadzone w sposób zgodny z obowiązującą uchwałą Rady Miasta, która przewiduje skierowanie projektu uchwały do organizacji pozarządowych oraz podmiotów wymienionych w art.3 ust.3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, które prowadzą działalność statutową w zakresie zbieżnym z konsultowanym projektem uchwały”. [/cyt]

    Natknąłem się na takie konsultacje społeczne. Może one są zgodne z obowiązującą uchwałą Rady Miasta, ale W MOIM ODCZUCIU TRAKTUJĄ MIESZKAŃCÓW PRZEDMIOTOWO. Są tak ogłaszane, że większość ludzi którzy chcieliby coś na ten temat powiedzieć nie trafia na nie. Wygląda to tak, jakby uchwałodawcom zależało na jak najmniejszej frekwencji, a jednocześnie by nie można było zarzucić że konsultacji nie ma.

    @boblas pisze: „Rodzi się tylko pytanie, czy w zbliżających się wyborach znajdzie się odpowiedni kandydat...” Na pewno się znajdzie. Nie jeden. Wyskoczą jak króliki z kapelusza i będą liczyć na ogłupionych wyborców oraz na krewnych i znajomych. Dla mnie poważny kontrkandydat do obecnego prezydenta winien od dawna udzielać w życiu miasta, krytykować działania obecnej władzy i przedstawiać na forach swoje propozycje.

  • ~boblas 2018-03-22
    07:47:10

    6 10

    @gestskoczka - jedyny który przychodzi mi na myśl, może dlatego, że tylko właśnie on się udziela jest Pan Dariusz Kos. Tylko czy ten Pan będzie startował i będzie miał jakieś sensowne pomysły i odpowiedni program?
    Niestety takie same wątpliwości targają mną, kiedy myślę o wyborach do sejmu czy senatu...
    Nie jestem ani zwolennikiem Pis ani PO, jednak czy znajdzie się jakieś inne ugrupowanie, przede wszystkim z młodymi ludźmi i ciekawymi pomysłami?
    Szczerze, wątpię...

  • ~mała mi 2018-03-22
    08:59:20

    8 10

    Nie pochwalam takich zagrywek ale prawda jest taka, że jest to pokłosie dobrej zmiany. Nadchodzące wybory to będzie jedna wielka farsa.

    @boblas - pytałam kiedyś Dariusza Kosa czy ma zamiar kandydować na prezydenta ale nie udzielił mi odpowiedzi. Może mu umknęło, może było za wcześnie, możemy dowiemy się wkrótce;)

  • ~jasnypieron 2018-03-22
    11:15:34

    9 3

    mala mi.....ale przecież możecie jako żorzanie wybrać, a przynajmniej zgłosić kandydaturę "znafcy" wszystkiego, a zwłaszcza najlepszego w Polsce i pewnej części Europy "eksperta od 'zrównoważonego transportu"- któż jak nie on zna najlepiej bolączki Żor?

  • ~mała mi 2018-03-22
    11:45:12

    13 3

    Hahaha kiedyś wyskoczyłam z taką propozycją, to gestskoczka chciał mnie "zlinczować";) Ale to byłoby ciekawe - Socha kontra Arteks:D

    Ale z tego co czytam majstrowanie przy okręgach wyborczych to nie tylko problem Żor. A mieszkańcy 700-lecia powinni urządzić pikietę pod urzędem. I ciekawa jestem jak postąpią radni... Strzelą sobie w stopę?

  • ~mmmmmarcin6 2018-03-22
    11:57:46

    15 1

    Dlatego powinniśmy w wyborach głosować na osoby z ostatnich list wyborczych. Tak aby te leśne dziadki posłać w pierony !
    Cala rada miasta po praktycznie koło wzajemnej adoracji z kilkoma wyjątkami !

    Apropo.
    Jakoś żadne żorskie portale nie piszą o decyzji wojewody który zniósł opłate za deszczówkę podjętą przez Sochę .... .

    W Żorach to jeden wielki układ .

  • ~mała mi 2018-03-22
    12:11:22

    18 1

    @Mmmmmarcin6 - wiesz że coraz częściej się nad tym zastanawiam co napisałeś odnośnie głosowania. I tak - masz rację - cała rada miasta do wymiany, chociażby za cenę wody którą nam zafundowali swoimi głosami.
    I znowu się zacznie zaśmiecanie ulotkami uśmiechniętych radnych, kandydatów na prezydenta, którzy nie robią absolutnie NIC, tylko wkurzają ludzi!

  • ~jasnypieron 2018-03-22
    14:43:16

    6 2

    mala mi......bo jest klakierem "naj......znafcy"....i klakierem władzy

  • ~mmmmmarcin6 2018-03-22
    15:44:44

    8 1

    Coś z nimi robić trzeba ! Zaczynać od rozmów z sąsiadami a kończąc na udostępnianiu FB - np. grupa działamy.
    Jak długo tak bezczelne mogą się bawić w radzie. Żąglować stołkami patrz zastępcy prezydenta.... W swoich interesach pracować i prowadzić pseudo-wojenki w radzie miasta żeby ludziom oczy mazać?

  • ~gestskoczka 2018-03-22
    16:39:56

    2 11

    @mała mi, nie przekręcaj faktów. „Zlinczować” to poważne oskarżenie. Miałem pretensje że karmisz trola, choć wiedziałem że sobie z niego jaja robisz. My jesteśmy w takiej sytuacji, że dla obecnego prezydenta nie ma poważnego kontrkandydata. Szczególnie teraz, gdy pisowcy wprowadzili dwukadencyjność. Jesteśmy horrendalnie zadłużeni, i dobry gospodarz musiałby większość pieniędzy przeznaczyć na spłatę zadłużenia. Dwie kadencje mogą nie wystarczyć abyśmy wyszli z tego bagna. Zaraz się podniesie armia malkontentów że: „poprzedni prezydent może i zadłużał, ale i coś robił, a ten nic nie robi tylko udaje że spłaca długi”.

    @Mmmmmarcin6, nie wiem czy masz rację z propozycją by w wyborach głosować na tych z końca listy. Bo stawiając krzyżyk przy nazwisku i tak głosujesz na partię lub ugrupowanie.

    Ja na pewno nie oddam ważnego głosu na obecnych radnych za dwie sprawy: za zadłużanie miasta i za przemianowanie ideologiczne ulicy Augustyna Biskupa.

    Głos ważny oddam na to ugrupowanie które przedstawi program wyborczy, a w nim będzie zapis że nie będą zaciągać żadnych zobowiązań na czas dłuższy niż kadencja, a zobowiązania na dłuższy okres (takie są czasem potrzebne), będą przedstawione mieszkańcom i poddane referendum.

  • ~mała mi 2018-03-22
    17:08:08

    10 1

    @gestskoczka - wiesz do czego służy cudzysłów? Pisząc o oskarżeniach z mojej strony grubo przesadziłeś.

  • ~mmmmmarcin6 2018-03-22
    18:48:49

    8 3

    Gest....

    Oddam na pewno głos na kogoś spoza "układu".
    Może akurat któraś z tych osób z końca będzie zmotywowana do działania i na pewno nie będzie przesiaknieta.... wiesz czym.
    Zobaczę. Poczytam kto jest na każdej z list. Zobaczymy.
    Co do prezydenta. Obecny faktycznie nie ma mocnego rywala.
    Ale jak dobierzemy się do radnych .... kto wie jak będzie.
    Obecny tak czy siak i tak długo nie zabawi.
    Swoja droga - mimo tych wyroków ( czy wyroku ) dalej może kandydować ?

  • ~mała mi 2018-03-22
    19:44:02

    7 3

    @Mmmmmarcin6 - wyrok skazujący zapadł w 2015 roku. Był nieprawomocny, więc z pewnością prezydent się odwołał. Na jakim etapie sprawa jest teraz? Nie mam pojęcia ale trzeba się zainteresować.
    I jeśli wyrok będzie prawomocny to nie będzie mógł kandydować. Ale wszyscy wiemy jak nasze sądy szybko działają...
    A żeby było śmieszniej nasz prezydent ma wykształcenie ekonomiczne. To dla tych którzy mają wątpliwości czy na niego głosować.

  • ~Arteks 2018-03-22
    20:11:05

    12 17

    @boblas - Dariusz Kos ma sporo atutów. Doskonale zna skalę marnotrastwa finansowego z minionych lat. Natomiast pytanie - czy ma jakieś zaplecze bo aby rządzić trzeba też mieć swoich radnych. Jestem prawie pewien, że pojawi się kilku kandydatów z co najmniej trzech powodów. Pierwszy to ogromny marazm Żor który wszyscy widzą, a który jest pochodną złych decyzji z czasów minionych za co w 100% odpowiedzialność ponosi Socha. Drugi to zmęczenie władzami które jest naturalnym procesem nawet w dobrze zarządzanych samorządach zazwyczaj po 3 kadencjach (a Socha jest prezydentem 5 kadencję!). Trzeci to fatalna ostatnia kadencja Sochy, brak środków na inwestycje, nieradzenie sobie z przetargami i wreszcie przedwyborczy wysyp nowych "Yatengów" - w dużej mierze nieprzemyślanych i nieperspektywicznych. Natomiast jedno jest pewne - żaden prezydent choćby nawet był kapitalnym menadżerem nie wydobędzie Żor z długów przez jakieś najbliższe 8-10 lat. Każdy następca Sochy musi zdać sobie sprawę, że przejmą pustą miejską kasę.

  • ~gestskoczka 2018-03-23
    10:18:20

    7 7

    Arteks napisał coś, co jest tak oczywiste że aż prawie niezauważalne. Cytuję: „...aby rządzić trzeba mieć swoich radnych.”

    To co napiszę poniżej, to nie są moje pretensje do prezydenta Sochy, ale do ustawodawców. Czyli do posłów z kilu co najmniej kadencji – od transformacji do chwili obecnej. Bo to ONI stworzyli system partyjniacki, zamiast demokracji partycypacyjnej. Tak dla przypomnienia. W systemie partyjniackim, zarówno w okresie PRL jak i w tej III/IV RP, trójpodział oficjalnie jest, a faktycznie to jest jedna władza znajdująca się w tej centrali partyjnej, która w Sejmie ma najwięcej swoich przedstawicieli.

    Jak popatrzymy – przez pryzmat partyjniactwa – na naszego prezydenta i jego stosunki z Radą Miasta, to widać, że w pierwszej kadencji prezydent miał bardzo słabe zaplecze w RM. Były trzy silne partie czyli PO, PiS i SLD. Co zrobił nasz prezydent by mieć względny spokój w zarządzaniu miastem? Ano powołał trzech wiceprezydentów, po jednym z każdej partii. W następnych kadencjach, jak mu zaplecze rosło, malała ilość wiceprezydentów.
    Aby trójpodział władz był prawdziwy, każda z trzech władz powinna być niezależna od dwóch pozostałych, a wszystkie powinny być zależne (mandatem) od swoich wyborców. Radni w mieście powinni być faktycznymi przedstawicielami, wyborców w okręgu. A to czy radna/y ma przekonania prawicowe czy lewicowe i jaką wiarę wyznaje, jest mniej ważne od tego, że on/ona powinni REPREZENTOWAĆ MIESZKAŃCÓW.

    Nie oglądałem „na żywo” tych szelesto-trzasków zagłuszanych mową radnych, więc nie wiem jaką uchwałę podjęli w sprawie okręgów wyborczych, ale wiem że łącznie z prezydentem potraktowali przedmiotowo mieszkańców 700-lecia.

  • ~mała mi 2018-03-23
    11:39:23

    13 0

    @gestskoczka - to co napisał Arteks jest oczywiste jak fakt, że wszyscy z tyłu mamy cztery litery... No chyba że Ty tego nie wiedziałeś?
    I zdecyduj się czy w końcu głosujemy na konkretnego człowieka czy na ugrupowanie polityczne, bo co komentarz to masz inne zdanie w tej kwestii.
    I nie zapominaj że to my - mieszkańcy wybieramy radnych, a nie prezydent. I tu się należy zastanowić, sprawdzić jak długo każdy radny nas reprezentuje(?), czym się może pochwalić i wystawić im rachunek.

  • ~gestskoczka 2018-03-23
    14:17:05

    3 8

    @mała mi. Nie wiem czy zwróciłaś uwagę, że cytat z Arteksa był pisany w kontekście trójpodziału władz. A jaki to trójpodział, to ten co ma oczy – widzi.

    Nagadałaś mi, aż musiałem przeczytać moje poprzednie komentarze czy faktycznie tak bezrozumnie pisałem. Niestety, każdy ocenia innych według własnej miarki. Do Ciebie potrzeba sporo cierpliwości.

    Jeżeli chodzi o sposób głosowania, to nie ja wymyślam, a decyduje ordynacja. Obecnie w wyborach samorządowych jest tak, że na prezydenta głosujemy imiennie, czyli na konkretnego człowieka. Natomiast do Rady Miasta i do sejmiku głosujemy na listy stawiając krzyżyk przy jednym nazwisku bez względu na to ile mandatów jest do obsadzenia w danym okręgu wyborczym. Może być tak, że ktoś otrzyma 300 głosów i nie wejdzie do rady, a inny ktoś mając głosów 120 otrzyma mandat radnego.

    I na koniec jeszcze taka mała kwestia. Piszesz, cytuję: „I nie zapominaj że to my - mieszkańcy wybieramy radnych”. Otóż nie wiem czy to mnie już demencja bierze w ramiona, czy to jeszcze młodzieńcza niewiedza, ale wydaje mi się że my radnych nie wybieramy. Co najwyżej możemy głosować na tych których na listy wstawiły partie polityczne i ugrupowania wyborcze.

  • ~mała mi 2018-03-23
    15:21:46

    11 0

    @gestskoczka - jeśli Ty idziesz głosować i oddajesz ważny głos, to kto wybiera tych ludzi? Koń? Dlatego cały czas piszę że trzeba bardzo skrupulatnie prześledzić działalność rządzących i dopiero głosować. Bo na łapu capu to sam wiesz co można.
    No ale ja widzę że Ty tak ostatnio masz że szukasz zaczepki. Pyskata i niepokorna ja nie da się sprowokować. Także pooglądaj sobie skoki, potem mecz i wyluzuj.

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1068