Sport i rekreacja
Wypowiedzi po zwycięstwie MTS-u z wiceliderem
O MECZU
Trener Mirosław Szczurek: Troszeczkę rzutowo nam nie szło. Mieliśmy problem ze zdobywaniem bramek. W peirwszej połowie zrobiliśmy bohaterkę z bramkarki rywali. Wiedzieliśmy jednak, że przyjdzie taka minuta, że się przełamiemy i zaczniemy trafiać. Tak było. To jest sport walki. Chwilę mieliśmy rpzestoju, dekoncentracji, ale graliśmy konsekwentnie cały mecz i to przyniosło efekty.
Justyna Weselak: Nasz zastój w II połowie? Kobieta zmienną jest. Tak było, ale wyszliśmy z opresji. Dziewczyny były wymagającym przeciwnikiem. Pierwszy raz ich widziałam w akcji, ale potrafią grać w piłkę ręczną. To był jeden z dwóch trudniejszych meczów. Z nimi i z Ruchem gra się najciężej.
Zobacz także
Ewa Duniec: To był najwazniejszy do tej pory mecz. Rywalki maiły tyle samo punktów jak my. Ale spięłyśmy się mocniej i dosyć zdecydowanie wygrałyśmy. W pierwszej połowie było trochę nerwowo, ale w drugiej już odskoczyłyśmy i było lepiej. Na ten gorszy moment zareagowaliśmy ze spokojem. Miałyśmy i tak przewagę. Poza tym wciąż były nasze ataki - poprzeczki, słupki. Najważniejsze, że nie straciłyśmy prowadzenia.
O BRONIĄCEJ BRAMKI KATARZYNIE ŁAKOMSKIEJ
Trener Mirosław Szczurek: Uważam, że 17 bramek straconych to super rezultat. I zasługa bramkarki i dobrej gry dziewczyn w obronie. Oby tak w każdym meczu było.
Justyna Weselak: Dlatego jesteśmy drużyną. Kiedy nie idzie drużynie, Kasia potrafi wybronić nas z opresji.
O CELU
Trener Mirosław Szczurek: Sportowo fajnie nam to zaczyna wyglądać. Z powodu kontuzji nie grały jeszcze trzy dziewczyny. Na razie prowadzimy. Mamy dwa punkty przewagi na Dobrzeniem. Cała runda rewanżowa jeszcze przed nami. Chcielibyśmy awansować. Chcielibyśmy, żeby ten wielki sport wrócił. I liga by się przydała w Żorach.
Justyna Weselak: Nie zapeszajmy. Zobaczymy co z tego wyniknie na koniec sezonu..
Ewa Duniec: Nasze prowadzenie w tabeli? W poprzednim sezonie była podobna sytuacja. Przegrałyśmy jedną bramką z Chorzowem. Myślę, że tutaj powtórki nie będzie. Na pierwsze miejsce i do I ligi - to nasz cel.
Zobacz także
Komentarze (0):
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najwyżej oceniane
Najczęściej komentowane
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert