zamknij

Kultura, rozrywka i edukacja

Wystawa: sławni ludzie w obiektywie Adama Polańskiego

2021-01-08, Autor: mk, źródło: MOK Żory

Aby wyrwać się z marazmu wywołanego pandemią Miejski Ośrodek Kultury w Żorach w pierwszej połowie 2021 zaproponuje odbiorcom trzy wystawy. Na pierwszej z nich swoje prace zaprezentuje Adama Polański - fotograf artystów, osób z pierwszych stron gazet.

Reklama

- Bardzo ciekawie zapowiada się wystawa pt. „W czerni i bieli”. Pokażemy na niej prace znanego fotografa Adama Polańskiego specjalizującego się w portretach. Smaczku tej wystawie dodaje fakt, ze Adam Polański spędził w Żorach pierwsze 8 lat swojego życia i do dzisiaj czuje się mocno związany z naszym miastem - informują pracownicy Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach.

Inauguracją wystawy będzie wernisaż, który odbędzie się 23 kwietnia w Miejskim Ośrodku Kultury w Żorach z udziałem autora prac.

Dla osób interesujących się fotografią będzie to nie lada gratka.

Wywiad z Adamem Polańskim

Przypadkiem natrafiliśmy na Pana profil na Instagramie https://www.instagram.com/polanski.a/ - pełen wspaniałych fotografii, i spotkała nas wielka niespodzianka kiedy okazało się, że pochodzi Pan z Żor! Mama pracowała na Fadomie, ojciec na kopalni Borynia. Może Pan zdradzić jak wyglądał żorski okres życia Państwa rodziny?

Adam Polański: Tak zgadza się, to był dla mnie piękny czas dzieciństwa, Szkoła Podstawowa nr 4, gra z kolegami w schody, czy sanki na górce koło czołgu, którego już nie ma, oraz najsmaczniejsze sznelki z glancem z ciastkarni koło górki.

Wiemy, że odwiedza Pan czasami nasze miasto. Które miejsca w szczególności są dla Pana ważne? Czy miasto z perspektywy czasu bardzo się zmieniło?

Tak bywam tam ostatnio nawet często, przyjeżdżam tam z sentymentu do tego miejsca, mieszkałem na os XXX lecia, teraz jest inna nazwa blok nr 8e/40. Zawsze patrzę w okno, idę pod szkołę oraz na plac gdzie był czołg, na którym uczyłem się jeździć na rowerze, kiedyś wydawał mi się taki ogromny, patrząc z perspektywy lat (mały ten placyk)

Co do zmian oczywiście, że są np. patrząc z okna widziałem osiedle Pstrowskiego, które dzieliło pole - teraz sklepy. Zmienił się rynek i kolory jest ich zdecydowanie więcej.

Dominującym tematem w Pana twórczości są portrety. Dlaczego akurat ten rodzaj fotografii upodobał Pan sobie najbardziej?

To tak przez czas ewoluowałem w fotografii jestem 30 lat, przechodziłem chyba każdy temat. Od robienia zdjęć imienin babci, po kwiaty, owady czy zdjęcia sportowe. W trakcie trwania studiów pojawił się w moich pracach człowiek i tak już zostało, staram się pokazać w jednym kadrze jego wnętrze. Portret to chyba jedna z trudniejszych dziedzin fotografii, gdzie trzeba w sposób delikatny wejść w dusze osoby przed aparatem, zbudować więź.

Bohaterami Pana zdjęć są w szczególności artyści, ludzie z pierwszych stron gazet. Jak wygląda taka współpraca? Czy z tymi sesjami związane są jakieś ciekawe historie?

Tak zgadza się, mam tą przyjemność spotykać na swojej drodze tych do których czasem trudniej się dostać, są to fajni normalni ludzie z którymi można porozmawiać na każde tematy, każdy z nich przychodząc do mnie, przychodzi ze swoja historią. Opowiadać można dużo, opowiem kilka anegdot w trakcie trwania wystawy.

Jest Pan organizatorem Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego „Portret prawdziwy”. Do ostatniej edycji zgłoszono ponad cztery tysiące prac. To także jedyny konkurs fotograficzny, który znalazł uznanie w oczach Jurka Owsiaka, gdyż prace konkursowe są licytowane w trakcie trwania Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Jak będzie to wyglądać w tym roku? Jak zachęciłby Pan mieszkańców do udziału w licytacji prac konkursowych?

Tak to prawda. Międzynarodowy Konkurs Fotograficzny „Portret Prawdziwy” to takie moje artystyczne dziecko, które po tylu latach żyje swoim życiem, pomyślałem kiedyś, że warto zaryzykować spróbować i udało się.

Tak to fakt jest to jedyny konkurs, który co roku licytuje Jurek Owsiak w trakcie trwania WOSP o którym głośno mówi, zawsze trafiają tam 32 nagrodzone fotografie, jest to bardzo miłe wyróżnienie dla tych osób, że te zdjęcia mogą pomóc potrzebującym. W tym roku jak zwykle zdjęcia zawiozłem porozmawiałem z Jurkiem, i co dalej? gramy do końca świata i jeden dzień dłużej.

Adam Polański - Nauczyciel, fotograf, społecznik, radny rady miejskiej w Nowym Tomyślu. Instruktor nurkowania KDP/CMAS M2. Prawie 30 lat z aparatem, założyciel Nowotomyskiej grupy Fotograficznej Fotomyśl. Pomysłodawca i organizator Międzynarodowego Konkursu Fotograficznego "Portret Prawdziwy”. Organizator międzynarodowych plenerów fotograficznych im. Andrzeja Bersza. Laureat wielu konkursów fotograficznych w Europie oraz poza jej granicami. Wystawiał zdjęcia w Kanadzie, USA,Brazylii, Argentynie, Francji, Niemczech, Danii, Czechach, Słowacji, Włoszech oraz w wielu Polskich miastach. Przed jego obiektywem stali: najważniejsi politycy kraju, aktorzy, muzycy oraz wielu innych. Dwukrotnie został wybrany człowiekiem roku w kategorii kultura Głosu Wielkopolskiego. Jako jedyny nowotomyślanin został uhonorowany medalem Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy za bezinteresowny wkład w pomoc naprawdę potrzebującym. Członek Związku Polskich Artystów Fotografików.

Oceń publikację: + 1 + 0 - 1 - 0

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.