zamknij

Wiadomości

Zmiana nazwy województwa na śląsko-małopolskie? RAŚ za całkowitym rozdziałem

2019-02-22, Autor: bf

Petycja w sprawie zmiany nazwy województwa na śląsko-małopolskie została złożona. Dalszy los inicjatywy Stowarzyszenia Beskidzki Dom jest nieznany. Tymczasem Ruch Autonomii Śląska wydał oświadczenie. Jest za całkowitym rozdziałem terenu naszego województwa. O co w tym chodzi?

Reklama

Przypomnijmy, kilka dni temu gruchnęła wiadomość, że Stowarzyszenie Beskidzki Dom złoży w Katowicach petycję, o zmianę nazwy województwa na śląsko-małopolskie.

Inicjatorzy akcji są zdania, że nazwa „województwo śląskie” nie jest adekwatna do ziem wchodzących w skład województwa. - Tylko w połowie jest to Śląsk, w dodatku też niejednolity, bo jest jeszcze Śląsk Cieszyński, który jest osobną krainą, a Górny Śląsk, czyli dawny pruski to też osobna kraina. Z kolei Żywiecczyzna, Ziemia Częstochowska, Zagłębie i okolice Biała to Małopolska – wyjaśnił dr Grzegorz Wnętrzak, sekretarz Stowarzyszenia Beskidzki Dom. Więcej przeczytacie >>Województwo zmieni nazwę na śląsko-małopolskie? "Jesteśmy dyskryminowani"<<

Zgodnie z obietnicą, petycja została już złożona w urzędzie marszałkowskim i urzędzie wojewódzkim.

Tymczasem oświadczenie wydał Ruch Autonomii Śląska. Jerzy Gorzelik, przewodniczący RAŚ na wstępie podkreśla, że województwo śląskie w połowie składa się z terenów śląskich, a w połowie z małopolskich. - Zamieszkują je ludzie o odmiennej wrażliwości historycznej i bagażu kulturowym, ale również na co dzień zmagający się z różnymi problemami natury gospodarczej – czytamy.

Jak następnie dodaje Jerzy Gorzelik, ewentualna realizacja podniesionego w bieżącej debacie publicznej postulatu zmiany nazwy województwa ze śląskiego na śląsko-małopolskie dowartościowałaby część mieszkańców województwa, ale nie rozwiązała przy tym żadnego z istotnych problemów.

- Uważamy, że kierunek zmian reformy administracyjnej, powinien zostać wyznaczony tak, aby tereny powiatów zawierciańskiego, częstochowskiego, kłobuckiego, myszkowskiego oraz miasto Częstochowa utworzyły odrębne województwo lub zostały włączone do województw sąsiednich, a na pozostałych, nieśląskich obszarach woj. śląskiego zostały przeprowadzone konsultacje, w których mieszkańcy sami określą czy chcą pozostać w województwie śląskim. Proces reformy wymaga konsensusu społecznego, dlatego jesteśmy zdania, iż od początku powinien zostać rozpisany na co najmniej kilka lat, tak aby możliwa była minimalizacja jego kosztów – wyjaśnia przewodniczący RAŚ.

Jerzy Gorzelik przypomina, że jednym z głoszonych przez RAŚ od lat postulatów jest utworzenie jednego województwa górnośląskiego, którego tereny obejmą obszary Górnego Śląska znajdujące się dzisiaj w województwach opolskim i śląskim. - Uważamy, że takie rozwiązanie pozwoli zachować naszą wspólną pamięć historyczną, a nade wszystko umożliwi, w oparciu o wspólną tożsamość, budowę dynamicznego, nowoczesnego, europejskiego regionu – czytamy w oświadczeniu.

Czy popieracie pomysł Ruchu Autonomii Śląska?

Oceń publikację: + 1 + 17 - 1 - 23

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (4):
  • ~gestskoczka 2019-02-22
    12:05:31

    12 7

    A może to RAŚ odseparować za takie pomysły?

    Nazwa „województwo śląskie” nie podoba mi się z kilku powodów. Ale pomysł RAŚ, by doprowadzić do podziału województwa jest głupi i szkodliwy dla wszystkich mieszkańców.

    W obecnym, postpeerelowskim centralizmie liczy się siła. Województwo śląskie, po województwie mazowieckim jest najsilniejszym w wielu dziedzinach województwem. Rozbicie, to działanie na szkodę wszystkich mieszkańców.

    Ja jestem tylko emerytowanym górnikiem. Może pan Gorzelik wie lepiej, ale pamiętam jak tworzono reformę administracyjną w rządzie Buzka i była propozycja by Opolszczyznę dołączyć do Katowic, to w Opolu na rynku podstawiono stary zdezelowany autobus z hasłem, (cytuję z pamięci): Wszyscy, którzy chcą tu województwa katowickiego – wsiadać i wyp…

    Wolałbym całkowitej finansowej i gospodarczej autonomii gmin, ale jak to jest nie możliwe, to jestem za obecnym kształtem województwa. Nazwa jest mniej ważna, ale jak miałaby być adekwatna do obszaru, to zamiast nazwy „województwo śląsko-małopolskie”, wolałbym „województwo katowickie”.

  • ~Michał Wojtynek 2019-02-22
    14:08:30

    5 7

    Stowarzyszenie nazywa się Beskidzki Dom, ale najwyraźniej podzielony dom. Jesli ten dom ma gospodarza który rości sobie prawo do określenia linii podziału nawet pomiędzy Śląskiem tzw cieszyńskim i resztą Górnego Śląska, to z pewnością podzielił już tez swój dom beskidzki na ten Śląski i ten bliższy swemu sercu. Jeżeli ktoś ma silna potrzebę dzielenia, bedzie dzielił wszystko. Uważam że wojewodztwo Śląskie jest jednym z bardziej charakterystycznych wojewodztw w tej części Europy a nazwa w tym brzmieniu ma swoja tradycje i jest historycznie uzasadniona. Dlatego jestem przeciwny jakimś sztucznym zbitkom, z których i tak zawsze ktoś bedzie niezadowolony. Trzeba zatem pomyśleć o rewizji granic województwa.

  • ~azan3 2019-02-22
    18:27:59

    18 0

    Proponuję, zęby te powiaty, którym nie podoba się w województwie śląskim, odłączyły się i przeszły do biedniejszego województwa małopolskiego. Bedzie taniej,łatwiej i mniej zamieszania

  • ~gestskoczka 2019-02-22
    18:34:02

    6 4

    Jestem ciekaw jak pan Michał chciałby zmieniać (rewidować?) granice województwa. Czy satysfakcjonowało by pana wymiana Zagłębia, Podbeskidzia i Ziemi Częstochowskiej na Opolszczyznę? Czyli że mamy pozbyć się terenów po wschodniej stronie Brynicy. Lotnisko w Pyrzowicach również? A co będzie jak jedni odejdą a drudzy się na nas wypną, bo jakby Opole miało stracić status województwa, to im bliżej do Wrocławia?

    To nie Stowarzyszenie Beskidzki Dom dzieli Polaków, to warszawce zależy na tym by panować nad wszystkimi, a stara rzymska maksyma divide et impera, czyli dziel i rządź wspaniale tu się wpisuje. Z osłabionym województwem śląskim czy górnośląskim jeszcze mniej będą się liczyć.

    Śląsk w swej historii zawsze był wielokulturowy. A rejon Górnego Śląska wraz z Zagłębiem, Podbeskidziem i Ziemią Częstochowską dobrze – moim zdaniem – koegzystują. Paweł Smolorz w dzisiejszym Dzienniku Zachodnim, w felietonie pt. „Górny Śląsk żąda dostępu do Europy” tak pisze: [cyt] Narodowość (i religia) w polityce łatwo staje się zarzewiem konfliktów. Żonglowanie nią to zabawa zapałkami, która nieraz w historii wywoływała gigantyczne pożary. (…) Tożsamości śląskiej dziś nie jest potrzebna urojona narodowość, ale wielokulturowa, tolerancyjna Europa. [/cyt]

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1067