Żory jako „miasto bogate mieszkańcami”

A czym Żory mają być bogate jak nie mieszkańcami? Były na terenie miasta dwie kopalnie, FADOM i parę innych zakładów. Polikwidowali to wszystko. Powstają nowe zakłady, ale w związku z KSSE mają na jakiś czas ulgi podatkowe. (Gdyby nie było tych ulg, to chyba i tych zakładów tu by nie było) Część pieniędzy Żorzan wypływa do innych miast. PEC, MZK, SM Nowa i parę innych firm ma siedzibę w Jastrzębiu, podatki CIT płacą w Jastrzębiu i to miasto, a nie Żory ma z tego zysk. JSW też płaci spory podatek i część z niego zostaje w Jastrzębiu, chcieliby fedrować pod Żorami, ale zysk miałoby Jastrzębie, u nas byłyby szkody górnicze. Dopóki nie powstanie w Żorach jakieś znaczące przedsiębiorstwo lub firma, to dochody miasta będą głównie z tego co my, mieszkańcy się złożymy w postaci podatków.

AleDom: chyba paliwo wdychane w jastrzębskim PKM kompletnie ci zaszkodziło. Pojedź tylko na Strefy w Żorach i zobaczysz ile w Żorach jest firm, które płacą tu choćby tylko podatek od nieruchomości. Część z podatków z PIT mieszkańców Żor zatrudnionych w tych fabrykach również pozostaje w Żorach.

@AleDom. Na to że Żory spychane były od dawna do roli sypialni, to było widać, słychać i czuć. Fakt, że jest w tym częściowo wina władz żorskich, ale wpływowi rybniccy i jastębscy byli bardziej przebojowi. PEC. Mamy kotłownię i całą infrastrukturę w Żorach, niestety czapa administracyjna jest w Jastrzębiu. Słyszałem o staraniach władz w sprawie komunalizacji, ale sprawa oparła się o ministerstwo i było NIE. MZK. Nie wiem nadal i nikt mi tego nie wytłumaczył, dlaczego miasto nadal tam należy i płaci niemałe pieniądze. Być może to też uległość władz miasta Żory by dopłacać do tak zwanych wozokilometrów autobusom MZK jadącym po terenie miasta a prawie w ogóle nie służącym Żorzanom jadącym w obrębie miasta. Ostatnio słyszałem, że Tychy nie wyraziły zgody na dopłatę do autobusów MZK Tychy jadących z Bierunia do centrum miasta. Ze względu na to że gmina Bieruń nie ma na tyle pieniędzy by utrzymać te linie, to autobusy z Bierunia czy Lędzin będą dojeżdżać do centrum przesiadkowego Tychy Lodowisko, dalej tyską komunikacją. Podobnie jest w Żorach, autobus z Pawłowic (tylko 3 kursy na dobę) dojeżdża do pętli w Osinach, dalej mają jechać żorskim BKM. Podaję te przykłady tylko po to byś @AleDom, jako rzecznik MZK Jastrzębie nie zarzucił że to Żory odcinają się od innych gmin. To nie Żory polikwidowały kursy PKS, które łączyły gminy. MZK też nie jest od tego. Ciąg dalszy w komentarzu poniżej.

@gestskoczka: PEC: Faktycznie, macie ciepłownię. Nie wiem czy moglibyście być niezależni ciepłowniczo od Jastrzębia, ale przynajmniej częściowo na pewno. Lata temu ktoś zdecydował, że ciepłownia będzie należała do JSW czy PEC. To był taki sam błąd jak to, że PKM Jastrzębie należy do MZK. Wtedy ktoś nie pomyślał (celowo czy nie - nie wiem), ja osobiście uważam, że to co jest na terenie poszczególnej gminy powinno do niej należeć. A jeżeli przekaże to innej gminie, firmie czy związkowi - ich sprawa. Nie wszystko poszło tak jak powinno. Nie wiem co miasto robiło lata temu i co robi teraz, żeby jakoś to zmienić. A JSW/PEC chce mieć jak najwięcej kasy - nie ma się co dziwić. MZK/ZTZ: Każdy z nas ma swoje zdanie, według mnie połączenie między Żorami a Rybnikiem/Jastrzębiem/Pawłowicami/Dębieńskiem jest potrzebne. Ty widzisz tam prywatne busiki, ja nie. Wymienialiśmy już nie raz argumenty, każdy zostaje przy swoim. Nie ma co pisać w kółko tego samego. Wodzisław też grosza do MZK nie dopłaca - tam linie utrzymują okoliczne gminy - Radlin, Pszów, Jastrzębie. W zamian rozkład jest ułożony bardziej pod te gminy a nie pod Wodzisław. PKS: Rybnik właśnie ogłosił, że PKS nie będzie jeździł za niecały rok na liniach ZTZ, Lokalne/dalekobieżne już dawną przejął PKS Racibórz. Jak to przedsiębiorstwo było zarządzane - każdy widział. Jak PKP - co bardziej rentowne kursy były obcinane. Bilety na PKS są droższe niż komunikacja miejska czy prywaciarze. To dlatego Drabas króluje na trasie do Katowic.

@AleDom, skoro uczysz się o podatkach (studiujesz), to powinieneś wiedzieć że ci którzy mówią o zmniejszeniu podatków lokalnych bez podania szczegółowej analizy, to demagodzy. Każdy chce płacić mniej to normalne, więc nie wciskaj mi że, cytuję: „Ty widzisz tam prywatne busiki, ja nie.” Mnie nie chodzi o prywatne busiki, ale właśnie o ekonomię. Opłata za przejazd prywatnymi liniami na trasach Żory – Rybnik i Żory – Jastrzębie jest niższa niż opłata na tej samej trasie autobusami ZTZ i MZK, dotowanymi przez nasze miasta. TO CIEBIE, WYZNAWCĘ GURU JKM NIE PRZERAŻA? Ty to akceptujesz? Przecież, nie mając BKM można obniżyć podatki nie płacąc na MZK, po co wydawać w Jastrzębiu z kasy miejskiej 8 lub więcej milionów zł rocznie, skoro ludzie i tak płacą znacznie więcej za przejazdy niż tymi prywatnymi liniami? PEC. Ciepłowniczo jesteśmy zależni od Jastrzębia tylko czapą administracyjną, ciepło nie płynie z Jastrzębia, ale kasa z Żor płynie do Jastrzębia. Na koniec, życzę mieszkańcom Jastrzębia by wybory wygrała pani która obiecała BKM, by Jastrzębianie nie musieli prócz podatków dodatkowo jeszcze płacić za bilety i by nie byli stresowani kanarami.

@gestskoczka: Już kiedyś pisałem, że zakup i utrzymanie busika (Drabas, Z-11, prywaciarze do Rybnika) nie wymaga takich nakładów jak porządne utrzymanie autobusu. Pisałem też, że w komunikacji miejskiej uczeń, student, dziecko, emeryt i jeszcze parę innych osób ma ulgi / bezpłatne przejazdy - dla nich prywaciarz jest droższy niż KM. Podobnie dla osób jeżdżących do szkoły czy pracy - miesięczne w busikach są bardzo drogie (o ile są). Niektóre trasy komunikacji miejskiej nie będą do końca rentowne, ale z różnych powodów są potrzebne mieszkańcom. Skąd możesz wiedzieć czy posiadam guru (i jeżeli tak to kto nim jest)? Z JKM to nie trafiłeś. Prywatyzowanie wszystkiego, monarchia i sporo innych dziwnych rzeczy, które mówi jest bez sensu. Darmowa komunikacja bez zwiększania wydatków z budżetu to zwykły populizm. Albo cena rośnie, albo jakość spada. Gdzieniegdzie w Jastrzębiu można by było poucinać zbędne wozokilometry czy stada, zaprojektować układ z przesiadkami - może coś się oszczędzi, ale nie tyle ile chce kandydatka na prezydenta Jastrzębia. Wolę zapłacić za bilet i jechać przegubowcem / nowym, niskopodłogowym, komfortowym Solarisem / Sprinterem niż nie płacić i jechać Kapeną/ZAZem/złomem V-BUSa. "Kanarzy" stresują tylko osoby bez biletu. @ksiegowa: Zgoda, ale często są to spółki-córki firm z innych miast czy polskie przedstawicielstwa zagranicznych firm. Tu się myliłem.

@gestskoczka - ale co ty ciągle z tymi opłatami tańszymi wyjeżdżasz? Taki busiarz kupi złoma za pół darmo w jakimś niemieckim komisie, dokupi parę foteli, zatrudni emeryta górniczego za którego nie płaci ZUS i może mu zapłacić ilekolwiek bo emeryt górniczy będzie to traktował jako kieszonkowe i... wożą ludzi jak śmieci a bardzo często nawet nie wydają biletów unikając płacenia VAT. Naprawdę nie czepiaj się ZTZ czy MZK bo można różne rzeczy o nich mówić ale to uczciwi organizatorzy, oferujący uczciwą pracę swoim pracownikom i dzięki nim kierowcy mają godziwy zarobek a pasażerowie co raz lepsze warunki podróży, co raz nowszym taborem. A co do tych firm i instytucji to prawda, że są tylko w Rybniku i Jastrzębiu ale to nie nasza wina, że żadna z nich nie chciała i nie chce mieć siedziby w Żorach! Poza tym wasi mieszkańcy pracują w okolicznych miastach i macie od nich wpływy z podatku PIT. Więc o co kommon? @AleDom - daj spokój bo Żory to przemysłowa pustynia... Mini montownie zatrudniające po 50-200 osób to trochę śmiech na sali w porównaniu do tego co mają inne miasta na Śląsku.

@Arteks, ja już nie raz pisałem, może zbyt trudnym tekstem byś to dokładnie zrozumiał. Napiszę najprościej jak potrafię. Nie mam żadnych zarzutów ani do rybnickiego ZTZ ani do jastrzębskiego MZK. Zarzuty mogą mieć ci, co korzystają z usług tych firm. Uważam, że skoro te firmy chcą by ich autobusy na liniach 52; 101; 102; 105; 307; 308 i 312 kursowały po Żorach, to proszę bardzo. Nie wiem jakie są zasady korzystania z przystanków na terenie miasta, czy prywatni przewoźnicy płacą czy nie, zasady powinny być jednakowe dla wszystkich przewoźników. Miasto Żory żadnej z tych firm nie powinno płacić za żadne wozokilometry. Mamy własną komunikację, ja jestem z niej bardziej zadowolony niż komunikacji rybnickiej i jastrzębskiej. I jeszcze jedno, busiarz czy ztz-ciarz dla mnie jedna cholera. Ja do Rybnika nie jeżdżę. Jadący do Rybnika gdyby myśleli arteksopodobnie, to by właściciele busów zbankrutowali, a chyba jakoś im idzie skoro nie rezygnują. Im do upadającej firmy nikt nie dopłaci, tym się różnią od ZTZ i MZK. Praca w innym mieście. Masz może wiarygodne dane ilu mieszkańców Żor, Rybnika, Jastrzębia, pracuje poza granicami swojego miasta i jaki jest to odsetek na 1000 zatrudnionych? Jak zobaczysz ilu mieszkańców Rybnika pracuje poza swoim miastem może coś zrozumiesz, a może nadal będziesz Arteksem na TuŻory.

@gestskoczka - dane GUS o miejscach pracy można łatwo znaleźć, ja sam je publikowałem wielokrotnie w różnych dyskusjach. Żory wyglądają na tle innych śląskich miast bardzo blado. Co nie dziwi skoro największym pracodawcą u was jest... Urząd Miejski ;|