Żory: więcej zgonów i mniej narodzin w ubiegłym roku

Tendencyjny tytuł i uboga statystyka w treści.

Na portalu Rybnik.com.pl w artykule „Więcej zgonów, mniej narodzin. Rybnik się wyludnia” ta statystyka była bardziej bogata. Z tamtej statystyki można było wyczytać, że mieszkańców Rybnika ubywa. Nie tylko poprzez fakt że zarejestrowano w tym mieście więcej zgonów jak urodzeń, ale i poprzez fakt że ponad tysiąc osób wyprowadziło się z miasta. Dobrze to wypunktował @PogromcaSzkodników.

W tym żorskim artykule niewiele można wyczytać, jedynie fakt że odwrotnie jak w Rybniku, w którym wydano więcej aktów zgonów jak aktów urodzenia. W Żorach wydano więcej aktów urodzenia jak zgonu, czyli wychodzi mi, że mamy saldo dodatnie, czego ten tendencyjny tytuł nie odzwierciedla.

Do kogo Redakcja kieruje ten artykuł? Do ludzi myślących czy nieuków? Nieuk przeczyta tytuł: „Żory: więcej zgonów i mniej narodzin w ubiegłym roku” i co zrozumie? Że skoro więcej zgonów jak narodzin to znaczy że miasto się wyludnia. Gdyby kierowała dl ludzi myślących, to ta statystyka byłaby znacznie bogatsza. I nie chodzi mi o statystykę imion dla nowo narodzonych dzieci.

@gestskoczka nie jestem pewny, ale wydaje mi się, że myli Pan przyrost naturalny z przyrostem rzeczywistym, który uwzględnia takie czynniki jak migracje. Z doświadczenia wiem, że z osobami nastawionymi w taki sposób i szukającymi dziury w całym nie ma co wchodzić w dyskusję także szczerze pozdrawiam i życzę miłego dnia!

@gestskoczka - we wszystkich miastach ubywa ludzi. Przyczyny są znane przez demografów. W przypadku Żor - dodatkowe czynniki: ogólny defetyzm, kiepski transport - bez auta ciężko się gdzieś wydostać, kiepskie wyniki finansowe miasta, bardzo słabe władze miasta, brak obiektów wokół których można budować jakiś lokalny patriotyzm i czym się pochwalić, brak oferty rozrywkowej, sportowej i kulturalnej, brak jakichkolwiek ciekawych miejsc pracy. Więc oczekiwania, że w przypadku Żor ten trend się odwróci są mało realne. Natomiast w przypadku większych miast jest szansa, że będzie lepiej z kilku przyczyn, a jedną z nich jest nowy trend w Europie Zachodniej na życie w miastach który kreują młodzi ludzie. Moda na domek na wsi za jakiś czas zniknie także w Polsce.

@młodypolak Przepraszam za mój drugi komentarz. Był zbyt emocjonalny a mało racjonalny. Komentując powyższy artykuł nie można pomylić przyrostu naturalnego z przyrostem rzeczywistym.
Nie wiem, może się mylę, ale przyrost naturalny to różnica pomiędzy narodzinami a zgonami. Natomiast przyrost rzeczywisty to różnica pomiędzy liczbą zameldowanych mieszkańców powiedzmy w 2017 i 2018 roku.

W pierwszym moim komentarzy powołałem się na artykuł „Więcej zgonów, mniej narodzin. Rybnik się wyludnia” https://www.rybnik.com.pl/wiadomosci,wiecej-zgonow-mniej-narodzin-rybnik-sie-wyludnia,wia5-3266-39283.html

Na rybnickiej stronie można było wyliczyć, że przyrost naturalny jest ujemny i przyrost rzeczywisty jest ujemny. Na żorskiej stronie tego nie można wyliczyć, można jedynie stwierdzić że przyrost naturalny mamy dodatni.

@Arteks, ja cię proszę nie kompromituj się. O ile w pewnych tematach można z Tobą polemizować, to ten tu – twój komentarz to zwykłe brednie byle opluć Żory. Komentując powyższy artykuł, prawda jest taka, że Rybnik się wyludnia a Żory nie wiadomo.
To co piszesz o defetyzmie i marazmie komunikacyjnym, to bardziej dotyczy Rybnika jak Żor. Możesz się posikać ze złości, ale ja twierdzę że Żory o wiele lepiej się rozwijają jak Rybnik.

Na podstawie tego artykułu nie można nic powiedzieć o tym ilu się urodziło a ilu zmarło mieszkańców Żor.
Akt urodzenia i akt zgonu wydaje USC MIEJSCA TEGO ZDARZENIA. Redakcja całkiem sprytnie pisze: "na terenie Żor sporządzono 1140 aktów urodzenia". To znaczy, że w Żorach URODZIŁO SIĘ 1140 dzieci. Ilu z nich (a raczej ich rodziców) mieszka w Żorach? Pewno większość, ale na pewno nie wszyscy. Moja córka rodziła się w Rybniku, akt urodzenia wydał USC Rybnik - poszło w ich statystyki.
Przyszłe mamy spoza Żor również decydują się na poród u nas. A to siostra - położna, a to znajomy lekarz, a to z powodu tego, że "Żory są FAJNE"...
Tak samo ze zgonami. Np. mamy hospicjum - na pewno nie wszyscy tam są z Żor. W Żorach nie tylko żorzanie umierają. Ale akt zgonu wydaje USC Żory. I tu redakcja błąd popełniła pisząc o " zgonach mieszkańców" ( choć w dalszej części artykułu jest już poprawne stwierdzenie: "liczba zgonów w naszym mieście").
Jakby to wyglądało - 1140 mieszkańców się urodziło a zmarło 645. No ewenement. Przyrost naturalny genialny.
Prawda jest taka, że np. w 2017 urodziło się 658 mieszkańców, a zmarło 491. Tu link: https://katowice.stat.gov.pl/vademecum/vademecum_slaskie/portrety_miast/miasto_zory.pdf
W 2018 będzie pewno podobnie...
Takie statystyki są chyba robione po to żeby były...
Wystarczyło w artykule 1 zdanie dodać, że te dane obejmują nie tylko żorzan. A tak to niedomówienia powstają.