Wywiady
Chcemy dać wędkę, rybę niech złowi organizacja
- Możemy krok po kroku poprowadzić pomysł do realizacji. Nie chodzi jednak o to, aby cały czas prowadzić za rękę. Jesteśmy natomiast po to, aby podpowiadać rozwiązania problemów
- mówi Adrian Fojcik, dyrektor Żorskiego Centrum Organizacji Pozarządowych.
Jakie zmiany szykują się w Żorskim Centrum Organizacji Pozarządowych, w związku ze zmianą na stanowisku dyrektora?
Nie przewiduję żadnych rewolucyjnych zmian. Uważam, że wprowadzanie na siłę autorskich pomysłów nie jest dobrym kierunkiem zarządzania. Jeżeli coś jest dobrze prowadzone to warto to kontynuować.
Jakie wyzwania stawia przed Panem nowe stanowisko?
Na pewno specyfika funkcjonowania Centrum jako jednostki budżetowej, jest czymś dobrze mi znanym, bo taką jednostką budżetową jako dyrektor szkoły, już kierowałem. Natomiast działalność projektowa jest dla mnie częściowo nowością, choć w szkole również prowadziłem dwa duże projekty językowe z wkładem środków unijnych.
Jakie Centrum aktualnie realizuje projekty?
Realizujemy dwa duże projekty. To Inkubator Ekonomii Społecznej - projekt ruszył z końcem 2012 roku, a realizujemy go we współpracy z rybnickim Centrum Rozwoju Inicjatyw Społecznych. W ramach tego projektu dysponujemy wsparciem dla spółdzielni socjalnych, na stworzenie których będziemy ogłaszać konkursy.
Natomiast w ramach drugiego projektu - Inkubatora Społecznej Przedsiębiorczości - wspieramy organizacje w zakresie marketingu, prawa czy księgowości. Warto pamiętać, że właśnie na brakach w tym zakresie najczęściej organizacje tracą.
Oczywiście, taką pomoc organizacje otrzymują od nas również poza projektem, ale dzięki jego realizacji możemy zaoferować więcej godzin wsparcia i tym samym obsłużyć więcej podmiotów.
Czy można by pokusić się o ocenę aktywności żorskich organizacji pozarządowych?
Trudno tutaj oceniać jak wypadają Żory na tle innych miast. Na pewno powstanie Centrum to był strzał w dziesiątkę, bo dzięki takiej działalności wiele organizacji utrzymało się na rynku. Centrum, w wielu przypadkach umożliwia bieżącą działalność - czy to choćby poprzez udostępnianie powierzchni biurowych, magazynowych, korzystanie z adresu pocztowego. Organizacjom często brakuje też wiedzy, jak korzystać np. z samorządowych środków, pozyskać dofinansowanie działalności i tutaj zaczyna się nasza rola.
A dla zwykłego mieszkańca jakie znaczenie ma istnienie Centrum? Poprowadzicie go za rękę jeśli zwróci się do Was z inicjatywą społeczną?
Tak, możemy krok po kroku poprowadzić pomysł do realizacji. Nie chodzi jednak o to, aby cały czas prowadzić za rękę. Jesteśmy natomiast po to, aby podpowiadać rozwiązania problemów. Podsumowując: chcemy dać wędkę - rybę niech złowi sobie organizacja.
Dziękuję za rozmowę!
Rozmawiała Monika Krzepina
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
-
Stworzyć miasto przyjazne mieszkańcom – to mój cel
29 -
Musimy przyjrzeć się potrzebom żorzan, wsłuchać się w tętno miasta
26 -
Miasto stale się rozwija, stale robimy coś nowego, myślimy o nowych wyzwaniach
12 -
Sądziłem naiwnie, że wszystkie moje pomysły będą realizowane
12 -
Najważniejszym zadaniem jest uspokojenie budżetu
11
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
Komentarze (0):