zamknij

Wywiady

Oszlifować diament

- W „Żorskich Diamentach” wzięły udział osoby, które chciały sprawdzić siebie i swoje możliwości oraz szanse na zaistnienie w środowisku. Jeśli się spełniły, wiemy, że będą dalej się rozwijać, możliwe, że pójdą na kierunki muzyczne w przyszłości

– mówi Grzegorz Granek, pomysłodawca projektu „Żorskie Diamenty” promującego młodych utalentowanych muzycznie twórców.
Projekt „Żorskie Diamenty” to dość oryginalny pomysł. Kiedy on się zrodził?

- Wszystko zaczęło się kilka lat temu. Widząc, że powstała płyta „Siebie daj – żorscy artyści na rzecz żorskiego hospicjum”, stwierdziłem, że może w przyszłości też coś takiego zrobię. Tym bardziej, że wiążą się z tym moje osobiste doświadczenia związane ze śmiercią mamy. Z kolei dwa lata temu na jednym z koncertów, prowadzący zapytał mnie, dlaczego nie robimy żadnych konkursów i nie promujemy młodych, skoro mamy taką utalentowaną młodzież. Stwierdziłem, że może warto zrobić taki konkurs dla talentów, jako diamentów wymagających oszlifowania. Następnym krokiem było pozyskanie środków na realizację tego projektu, w czym pomogła pani Agnieszka Wronka, która także miała pomysł na poprowadzenie warsztatów. I tak, razem udało nam się stworzyć „Żorskie Diamenty” – konkurs dla młodych wokalistów, poprzez który chcieliśmy ich także promować. By nie było to jednak promowaniem samym w sobie, postanowiliśmy, że z konkursu powstanie również płyta, na której pojawią się również doświadczeni żorscy artyści, stąd udział Lothara Dziwoki czy zespołu Carrantuohill, którzy najpierw zasiedli w jury i wyłonili diamenty.

Możemy też wrócić do narodzin Twojego pomysłu, bowiem dochód ze sprzedaży wspiera jedną z żorskich instytucji…

- Stwierdziłem, że ta płyta nie może zostać wydana sama sobie – musi mieć cel. W tym momencie moje myśli wrócili do pomysł wydania płyty na rzecz Hospicjum im. Jana Pawła II. Ostatecznie zaistniał digipack – krążek został połączony z tomikiem wierszy, a wszystko w całość ładnie ubrała Ania Flaga, grafik.

Wiersze, które dołączone są do płyty, są Twojego autorstwa. Jak długo one powstawały?

- Te pochodzą z ostatnich kilku lat, a ogólnie poezję piszę od początku lat 90-tych. Chciałem, by wiersze, które wybrałem do publikacji, pasowały także do przyświecającej nam idei. Zależało nam na tym, by również współgrały z utworami nagranymi przez artystów.

Młodzież zainteresowała się Waszym projektem?

- Wielu młodych, przed przystąpieniem do konkursu, mogło wziąć udział w warsztatach prowadzonych dla nich przez profesjonalistów – muzyków, pochodzących z naszego regionu. Chcieliśmy, by warsztaty pozwoliły na rozwój. Wiedząc, że każda z osób ma inna specyfikę głosu i preferencji, młodzież mogła popracować nad różnym wokalnym stylem, stąd obecność m.in. Myszora ze Studia 6x6, Katarzyny Moś – specjalistów z różnych dziedzin.

Jaką muzykę usłyszymy na płycie?

- Są tam piosenki z rodzaju muzyki rozrywkowej – są covery, są też utwory żorskich twórców, którzy chętnie zaangażowali się w powstanie płyty. Zespół Carrantuohill wspierał nas w naszych działaniach i bardzo nam pomógł również przy wydaniu płyty zwłaszcza Bogdan Wita oraz Dariusz Sojka, który zaangażował się w jej nagranie i montaż. Obaj panowie zasiedli również w jury konkursu. Z kolei zespół „Weselsi” zajął się aranżacją piosenek, które wykonały na płycie nasze diamenty.

Ostatecznie udało Wam się pozyskać też środki na wydanie płyty.

- Wiele osób zaangażowanych w nasz projekt, przyłączyło się do idei i wykonało swoją pracę bezpłatnie. Pieniądze na wydanie płyty pochodzą z grantu Orange Polska. Wsparło nas wiele miejskich instytucji (MOK, PWIK), firma „Witan”, a także uczelnia GWSH czy europoseł Bogdan Marcinkiewicz. Obecnie krążek można zakupić w trzech miejscach – w siedzibie hospicjum przy ul. Promiennej 4, w klubie „Reinkarnacja” (była „Spinoza”) na żorskim Rynku oraz w Scenie „Na Starówce” – telefonicznie kontaktując się wcześniej ze mną.

Jaka przyszłość czeka teraz żorskie diamenty?

- Młodzież wiosną weźmie udział w nagraniach teledysków do jednego ze swoich utworów. Poza tym chcemy dalej współpracować z osobami, które są utalentowane, by miały możliwość dalszego rozwoju również poprzez występowanie na różnych miejskich imprezach. W „Żorskich Diamentach” wzięły udział osoby, które chciały sprawdzić siebie i swoje możliwości oraz wykorzystać szanse na zaistnienie w środowisku. Jeśli się spełniły, wiemy, że będą dalej się rozwijać, możliwe, że pójdą na kierunki muzyczne w przyszłości.

Co dalej po „Żorskich Diamentach”?

- Obecnie pracuję nad warsztatami dla młodych kabareciarzy „Weekend na wesoło”, które chcemy połączyć z tegoroczną KANASTĄ. Pomysł skierowany jest do młodych ludzi zainteresowanych kabaretem, którzy chcą się rozwijać i zobaczyć wystąpienia ich starszych, doświadczonych kolegów po fachu. Drugim projektem jest nagranie filmu biograficznego o artyście związanym z naszym miastem, który jest ceniony na całym świecie. Chcemy także młodych ludzi „wkręcać” w kulturę, by uczestniczyli w tej sferze życia miasta. To inwestycja, która w przyszłości może nam się zwrócić.

Dziękuję za rozmowę!

Rozmawiała Wioleta Kurzydem

Grzegorz Granek – absolwent Uniwersytetu Śląskiego filii w Cieszynie na kierunkach etnologia i edukacja filozoficzno-społeczna. Wolny czas spędza z rodziną, ale też pisze poezję i tworzy nowe pomysły działań kulturalnych.

Obserwuj nasz serwis na:

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.