Wywiady
Przemiana jest diametralna
- Dzięki bogatej ofercie Dom Kultury może kojarzyć się przede wszystkim z dobrą zabawą. Dysponując salami, sprzętem multimedialnym i nagłośnieniem, mamy teraz możliwości, aby wspomagać nowe pomysły, stowarzyszenia kulturalne, nieformalne grupy, czy też żorskie zespoły amatorskie
– przekonują Elżbieta Koczar i Stanisław Ratajczyk z Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach.
Dobiega końca remont budynku Domu Kultury. Czy w związku z nowymi wnętrzami pojawiły się też nowości w ofercie MOK-u?
Stanisław Ratajczyk: Mimo ostatnich jeszcze prac wykończeniowych, zajęcia Miejskiego Ośrodka Kultury trwają już w najlepsze. Po remoncie będziemy dysponować nowoczesnymi salami, pracowniami i sprzętem. Przemiana jest diametralna i zauważa to każdy, kto nas odwiedza. Oczywiście dzięki gruntownej modernizacji możemy również wzbogacić ofertę, a nasze zespoły artystyczne które swoje zajęcia prowadzą „gościnnie” w wielu różnych placówkach na terenie miasta będą mogły skupić swoją działalność w jednym miejscu.
Elżbieta Koczar: Nowością, która już cieszy się ogromną popularnością są zajęcia taneczne. Ruszyło Studio Tańca Step Art., które powstało na podwalinach Lilla House. Były obawy, jak uczestnicy zareagują na to przeniesienie, ale wszystkim bardzo się podoba w nowym miejscu i co ważne – koszty kursów spadły o 20%. Mamy już ponad 250 osób uczęszczających na zajęcia taneczne.
Oferta MOK-u skierowana jest przede wszystkim do dzieci?
Stanisław Ratajczyk: Tak, różnego typu zajęcia dla dzieci cieszą się olbrzymim zainteresowaniem, dlatego najbogatszą ofertę mamy dla dzieci. Jednak ciągle będziemy poszerzać ofertę odpowiadając na potrzeby mieszkańców.
Elżbieta Koczar: Z pewnością wielu rodzicom odpowiada fakt, że spokojnie mogą u nas zostawić dziecko na kilka godzin. I ono nie będzie się nudziło – może np. skorzystać najpierw z zajęć plastycznych, a potem z tanecznych. Nie można jednak zapominać również o szeregu zajęć dla dorosłych: taniec brzucha, zumba, warszaty wokalne, zajęcia artystyczne – florystyczne, decoupage, filcowanie.
MOK zaczął również organizować przyjęcia urodzinowe dla dzieci?
Elżbieta Koczar: Tak, zapraszamy dzieci w wieku od 3 do 14 lat. Nasza oferta jest tak bogata, że dopasujemy ją do każdego solenizanta. Szczególnie chcieliśmy trafić w niszę i stworzyć ofertę dla dzieci w przedziale wiekowym 10-14 lat. Czyli za dużych na zabawę w figloraju a za małych na przyjęcie w restauracji. Mamy w ofercie urodziny z animatorem, według wybranego scenariusza, np. zabawę w komandosów, poszukiwanie skarbów, bal księżniczki. Urodziny mogą mieć również formę warsztatów tanecznych, dyskoteki, czy plastycznych.
Czyli maluchy od najmłodszych lat oswajają się z instytucją kultury, jaką jest MOK?
Elżbieta Koczar: Tak, bo dzięki bogatej ofercie Dom Kultury może kojarzyć się przede wszystkim z dobrą zabawą. Pracujemy już nad grudniową imprezą dla najmłodszych mieszkańców miasta, czyli szykujemy się na wizytę Św. Mikołaja. W godzinach dopołudniowych zapraszamy przedszkola a po południu dzieci z rodzicami. Warunki, jakimi dysponuje dom kultury, czyli oświetlenie, nagłośnienie pozwolą uczynić ten dzień naprawdę magicznym. Już teraz serdecznie zapraszamy.
Stanisław Ratajczyk: Chodzi nam również po głowie pomysł otwarcia przedszkola artystycznego – z pełną ofertą zajęć tanecznych, plastycznych, muzycznych dla najmłodszych.
A czy każdego stać na korzystanie z oferty MOK-u?
Elżbieta Koczar: Zdajemy sobie sprawę, że dzieci pochodzące z ubogich rodzin mają ograniczone możliwości, aby korzystać z naszych zajęć. Będziemy jednak zwracać się z prośbą do firm prywatnych, wrażliwych na sprawy lokalne o dofinansowanie zajęć dla tych dzieci.
Stanisław Ratajczyk: Mamy też doświadczenie w pozyskiwaniu zewnętrznych źródeł dofinansowania, z zarazem mamy długa listę gotowych lub prawie gotowych projektów na różnego typu zajęcia i warsztaty artystyczne. Będzie się starać o pozyskanie dofinansowania na ich realizacje.
Czy mieszkańcy mogą też skorzystać z sal Domu Kultury do własnych celów?
Stanisław Ratajczyk: Sale można u nas wynająć, np. wielofunkcyjną salę konferencyjną, z rzutnikiem czy nowoczesną salę teatralną. Jesteśmy jednak otwarci na różnego rodzaju inicjatywy. Dysponując salami, sprzętem multimedialnym i nagłośnieniem, mamy teraz możliwości, aby wspomagać nowe pomysły, stowarzyszenia kulturalne, nieformalne grupy, czy też żorskie zespoły amatorskie.
Dziękuję za rozmowę!
Rozmawiała Monika Krzepina
Stanisław Ratajczyk – dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach
Elżbieta Koczar – specjalista ds. marketingu Miejskiego Ośrodka Kultury w Żorach
Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.
Najczęściej czytane
Najczęściej komentowane
-
Stworzyć miasto przyjazne mieszkańcom – to mój cel
29 -
Musimy przyjrzeć się potrzebom żorzan, wsłuchać się w tętno miasta
26 -
Miasto stale się rozwija, stale robimy coś nowego, myślimy o nowych wyzwaniach
12 -
Sądziłem naiwnie, że wszystkie moje pomysły będą realizowane
12 -
Najważniejszym zadaniem jest uspokojenie budżetu
11
Alert tuZory.pl
Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!
Wyślij alert
Komentarze (0):