zamknij

Wiadomości

Ludzie z pasją: żorzanin wędruje przez Afrykę. „Jest inaczej, niż sobie wyobrażałem”

2017-04-15, Autor: Wioleta Kurzydem

Gdy rozmawiamy przez Skype'a jest piątek, a Dawid jest w Addis Abebie – stolicy Etopii, kraju położonego we wschodniej Afryce. Dotarł tam z Kenii i jak sam przyznaje, Etiopia z afrykańskich państw przypadła mu do gustu najmniej. – Ponad 70 krajów zjechałem już w swoim życiu i, w mojej ocenie, Etiopia jest dość niebezpieczna. Troszeczkę tutaj przeginają – mówi w rozmowie z nami.

Reklama

Zanim trafił do Addis Abeby, po drodze z Kenii, „Faza” odwiedził Szaszemene – miasto w Etiopii znane wśród rastafarianów. Tam, przed laty, na terenach podarowanych przez cesarza Hajle Syllasje osiadła grupa wyznawców rastafari, uznających Etiopię za swoją „ziemię obiecaną”. Sam cesarz, zmarły w 1975 r., został uznany przez rastafarianów mesjaszem.

Podróż Dawida Fazowskiego po kontynencie afrykańskim oczywiście odbywa się autostopem i, jak w przypadku poprzednich wypraw, budzi wśród fanów żorzanina wiele emocji.

Czy złapać stopa w Afryce jest łatwo?

Różnie bywa. Często jadę autostopem, choć niestety trafia się też autostop płatny. Zazwyczaj z niego rezygnuję. W każdym kraju lubię też jakąś trasę pokonać autobusem. Siadam wtedy na końcu i obserwuję ludzi – jak się zachowują, co robią, by sobie wyrobić zdanie o nich. Nie jest tu tak jak w Ameryce czy Azji, ale też jest fajnie.

Jako Europejczycy mamy pewne wyobrażenie o Afryce, lecz czerpiemy je głównie z mediów. Jak to wyobrażenie sprawdza się w praktyce?

Ten kontynent jest całkiem inny, niż sobie wyobrażałem. Całkiem inny! Powiem coś w sposób bardzo niepoprawny politycznie. Wszystkie stereotypy, które powielamy między sobą, to „g*wno prawda”. Afryka jest całkiem normalna. Ludzie żyją tu tak jak my – korzystają z Internetu, mają telefony. Oczywiście, nie są tak dobrze sytuowani jak my. Ale wcale nie żyją gorzej niż np. ludzie na Ukrainie. Przyjechałem tu z myślą, że zobaczę biedę. Etiopia jest 11 afrykańskim krajem, w którym jestem i dopiero tutaj tą biedę zobaczyłem. Wcześniej, w mojej ocenie to nie była bieda, ale mentalność Afrykańczyków, czyli „pole-pole” – spokojnie, powoli [w języku suahili – przyp. red.] sprawia, że nic nie mają. Jednym z większych problemów w Afryce jest też nadużywanie alkoholu. Jeśli ktoś w Afryce się stara, to ma. Możliwości są, trzeba tylko się postarać. Niejednokrotnie spotkałem już tutaj ludzi, którzy nie byli wykształceni, bo edukacja w Afryce to kolejny problem, ale tak dobrze kombinowali, że byli dorobieni.

Jak bardzo się wyróżniasz w Afryce?

Niestety, bycie „białasem” odczuwam bardzo mocno. Afryka jest najbardziej rasistowskim miejscem na całym świecie. Wszyscy mnie zaczepiają, każdy widzi we mnie milionera, nie traktują mnie jako równego sobie.

Największe zaskoczenie w podróży?

Afrykańskie kobiety. To one trzymają ten kontynent na swoich barkach i to one zyskały mój największy szacunek. Naprawdę. Wyobraź sobie – Afrykanki zajmują się domem, całym gospodarstwem, uprawiają pole, gotują, chodzą po wodę, handlują otwierając tzw. „small business”… i to wszystko z dzieckiem w chuście na plecach! Zajmują się wszystkim. Dla porównania rolą mężczyzn jest wypasanie bydła. Jak mam jakiś problem, czy pytam o drogę, to od razu idę do kobiety, bo one są z reguły dobre. A mężczyźni od razu chcą zarobić. Pod tym względem trochę zawiodłem się na Afryce, bo myślałem, że większość ludzi będzie tutaj uśmiechniętych i otwartych, a oni widzą we mnie tylko „hajs”.

Wielkanoc w Afryce?

- Takiej prawdziwej, oficjalnej Wielkanocy nie będę miał, ale jajko sobie kupię! – śmieje się. W Etiopii przyjdzie mu świętować również swoje 27. urodziny, które przypadają na 16 kwietnia. Urodziny to również znak, że „Faza” dojrzał do innej decyzji. – Już nigdzie nie pojadę sam. To będą moje ostatnie samotne urodziny – zapowiada.

Co przed Tobą?

Jadę na północ Etiopii, przy granicy z Erytreą. Tam jest Arka Przymierza i grób cesarza Hajle Syllasje, a także miejsca związane z królową Sabą. Później wracam znów do Addis Abeba, by stamtąd ruszyć do Sudanu i Egiptu. Chcę też polecieć do Dubaju. W planach mam też Afganistan, ale stoi to pod znakiem zapytania. Jeśli się nie uda, to spróbuję przez inne miejsca dotrzeć do Kazachstanu.

Czyli Afryka przedłuży się o Azję?

W planach jest jeszcze Azerbejdżan, Gruzja, Rosja, Białoruś i powrót do Polski.

Dawid oczywiście dni w podróży nie liczy. – Wiem tylko, że wyruszyłem 13 listopada – mówi. Faktycznie, Fazowski rodzinne Żory opuścił już 10 listopada ub. roku, następnie odwiedził Warszawę, skąd samolotem (z międzylądowaniem w Dubaju) udał się do RPA. 14 listopada żorzanin dotarł do Kapsztadu. Od tamtego czasu odwiedził już takie afrykańskie kraje, jak: RPA, Namibia, Botswana, Zimbabwe, Mozambik, Zambia, Tanzania, Rwanda, Uganda, Kenia, Etiopia.

Tutaj możecie zobaczyć kolejne etapy podróży „Fazy” – opublikowane na jego kanale YouTube:

Odcinek 1 (46):

Odcinek 2 (47):

Odcinek 3 (48):

Odcinek 4 (49):

Odcinek 5 (50):

Odcinek 6 (51):

Odcinek 7 (52):

Odcinek 8 (53):

Odcinek 9 (54):

Odcinek 10 (55):

Odcinek 11 (56):

Dawid Fazowski, Człowiek Roku tuŻory.pl 2015, jest pierwszym żorzaninem, o którym napisaliśmy w naszym najnowszym weekendowym cyklu „Ludzie z pasją”. Znasz mieszkańca Żor, który na co dzień jest osobą „pozytywnie zakręconą”? A może chciałbyś opowiedzieć nam i Czytelnikom o swoich zamiłowaniach? Napisz do nas: [email protected] Czekamy na kontakt!

Oceń publikację: + 1 + 85 - 1 - 11

Obserwuj nasz serwis na:

Komentarze (3):
  • ~Piotrek Ry 2017-04-15
    17:09:56

    37 6

    Najlepszy polski kanał w YouTube. Czy może być lepszy content kanału, gdzie facet pokazuje jak podróżować po świecie i to jak najmniejszym kosztem? A kraje, które odwiedza nie są zbyt popularne w odwiedzinach przez Polaków i często nie jest zbyt bezpiecznie. Żory mogą być dumne, że mają takiego mieszkańca. Pozdro

  • ~mała mi 2017-04-15
    18:21:41

    29 6

    Powodzenia Dawid i uważaj na siebie :)

  • ~Piotr PastoRek Nawrot 2017-06-28
    10:18:09

    1 0

    God Bless You Brother. Jestesmy z Tobą :)

Zamieszczone komentarze są prywatnymi opiniami Użytkowników portalu. Redakcja portalu tuZory.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść.

Alert tuZory.pl

Byłeś świadkiem wypadku? W Twojej okolicy dzieje sie coś ciekawego? Chcesz opublikować recenzję z imprezy kulturalnej? Wciel się w rolę reportera tuZory.pl i napisz nam o tym!

Wyślij alert

Sonda

Czy jesteś szczęsliwy w Żorach?




Oddanych głosów: 1074